Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 17-letni chuligan, który zamroczony alkoholem uszkodził zaparkowany pojazd marki Toyota Corolla. Wandala „w akcji” zauważyła 12-letnia dziewczynka, która o zdarzeniu powiadomiła swojego tatę – strażnika miejskiego. Zdarzenie miało miejsce w ubiegły piątek ok. godz.21 na ul. Sienkiewicza.
Straty szacowane są na kwotę 700 złotych. Sprawca trafił do policyjnej izby zatrzymań celem wytrzeźwienia i wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.
Następnego dnia policjanci przesłuchali mężczyznę i przedstawili mu zarzut. Przyznał się do uszkodzenia pojazdu. Jak wyjaśnił stróżom prawa, kilka godzin przed zdarzeniem świętował przy alkoholu, zakończenie roku szkolnego. Nie umiał jednak powiedzieć dlaczego zniszczył samochód.
Za popełnione przestępstwo 17-latek odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
źródło: Policja
