Baranów Sandomierski: Pili wódkę, a kiedy 16-latek upadł i stracił przytomność, zawiadomili o pobiciu

Kilka dni temu dyżurny Policji w Tarnobrzegu, został powiadomiony przez dyspozytorkę pogotowia ratunkowego o przywiezieniu do szpitala 16-letniego chłopaka. Młody człowiek był nieprzytomny, prawdopodobnie został pobity na terenie gminy Baranów Sandomierski.

Na miejsce udali się policjanci. Funkcjonariusze rozpytali w tej sprawie nieletniego oraz dwoje świadków: 15-letnią koleżankę chłopaka i 19-letniego brata pokrzywdzonego. Wszyscy troje zgodnie potwierdzili, że zostali napadnięci przez grupę nieznanych im osób. Jeden z napastników miał kopnąć w szyję 16-latka, który w wyniku ciosu przewrócił się na ziemię tracąc przytomność. Młodzi ludzie na miejsce zdarzenia wezwali pogotowie ratunkowe. Poszkodowanemu miał zostać skradziony telefon komórkowy.

W wyniku weryfikacji zeznań policja ustaliła, że tak naprawdę całego zdarzenia nie było. Gdy kłamstwo wyszło na jaw, młodzi ludzie zgłaszający rozbój opowiedzieli faktyczny przebieg zdarzenia.

Okazało się, że tego wieczoru młodzi ludzie udali się do sklepu po alkohol. Następnie zorganizowali imprezę. 19-letni chłopak wspólnie z 16-latkiem wypili butelkę wódki. W pewnej chwili, zamroczony alkoholem chłopak wstał od towarzystwa, chwiejąc się na nogach uszedł kilka kroków i upadł, uderzając głową w krawędź ławki. Utrata przytomności przez 16-latka wystraszyła jego znajomych, którzy na miejsce wezwali karetkę pogotowia. W obawie przez rachunkiem za przyjazd ratowników i reakcji ich rodzin, ustalili zmyśloną wersję tego zdarzenia.

Sprawą zajął się prokurator oraz sąd rodzinny.

źródło: Policja

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Postaw mi kawę na buycoffee.to
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content