Tarnobrzescy Strzelcy uczcili pamięć Władysława „Jędrusia” Jasińskiego (fotoreportaż)

Z okazji 70 rocznicy śmierci Władysława „Jędrusia” Jasińskiego tarnobrzeska Jednostka Strzelecka przygotowała krótką uroczystość. Obchody upamiętniające twórcę organizacji „Odwet” i założyciela legendarnego Oddziału Partyzanckiego Armii Krajowej „Jędrusie” odbyły się przy pomniku „Jędrusiów” placu 1000-Lecia w Tarnobrzegu.

Akcję „Zapal świeczkę Jędrusiowi” rozpoczęła modlitwa. – Po krótkiej modlitwie, kilka słów powiedziała pani naczelnik Anna Czaplińska, następnie dr.hab. Tadeusz Zych wygłosił krótki wykład na temat działalności „Jędrusiów” – opowiada w rozmowie z portalem NadWisłą24, Artur Zawadzki, drużynowy tarnobrzeskiego oddziału strzeleckiego. – Odczytany został również Apel pamięci, po nim trzech nowych strzelców złożyło przyrzeczenie – dodaje.

OKOLICZNOŚCI ŚMIERCI WŁADYSŁAWA JASIŃSKIEGO

Od pierwszych dni stycznia 1943 roku Władysław Jasiński był stale w terenie, zarządził on również zbiórkę oddziału wieczorem 9 stycznia w Trzciance. Pech chciał, że do wsi Tursko Wielkie przybył gestapowiec Andrzej Resler wraz z dwoma żandarmami, aby wykonać wyrok śmierci za nielegalny ubój świni na chłopu o nazwisku Wołoszyn.

Postawiony pod ścianą załamał się i poprowadził żandarmów do Trzcianki, do kwatery „Jędrusia”. Niemcy zaczęli ostrzeliwać chatę, a z powodu braku uzbrojenia Władysław Jasiński wraz z Antonim Tosiem ps. „Antek” i Marianem Goryckim ps. „Polikier” rozpoczęli ucieczkę. Niemieckie kule dosięgły ich na wzgórzu. „Jędruś” zanim poległ zdążył jeszcze podrzeć dokumenty, tak aby nie wpadły w ręce okupanta.

Tak oto zginął legendarny „Jędruś”, twórca pierwszego po „Hubalczykach” oddziału partyzanckiego na ziemiach okupowanej Polski. Jego oddział walczył z wrogiem nadal, do ostatnich dni okupacji. Władysław Jasiński został pochowany 11 stycznia 1943 roku w zbiorowej mogile „Jędrusiów” w Sulisławicach.

KIM BYLI „JĘDRUSIE”?

Założycielem i pierwszym dowódcą „Jędrusiów” był Władysław Jasiński pseudonim „Jędruś”, twórca organizacji konspiracyjnej „Odwet” w Tarnobrzegu. W okresie od marca do czerwca 1941 roku Niemcy dokonali licznych aresztowań wśród jej członków, powodując duże trudności w działalności struktur podziemnych. Zmusiło to Władysława Jasińskiego do podjęcia decyzji o utworzeniu leśnego oddziału dywersyjno-bojowego. Jego nazwa pochodziła od pseudonimu Jasińskiego, a ten od zdrobniałego imienia jego pięcioletniego synka.

W początkowym okresie oddział prowadził przede wszystkim rekwizycje w majątkach zarządzanych przez Niemców oraz kolportaż podziemnego pisma „Odwet”. „Jędrusie” przywrócili też porządek na swoim obszarze, likwidując bandy rabunkowe i leśne bimbrownie. Po pewnym czasie rozwinęli działalność: wykonywali kary śmierci na niemieckich agentach i konfidentach oraz najbardziej szkodliwych granatowych policjantach, wymierzali chłostę osobom szczególnie wysługującym się okupantowi, prowadzili szkolenie wojskowe.

Prowadzili również działania charytatywne, polegające na niesieniu pomocy aresztowanym i ich rodzinom oraz organizowanie sieci punktów wysyłkowych paczek żywnościowych dla polskich jeńców osadzonych w obozach niemieckich. W tym czasie oddział liczył około 60 ludzi.

Po śmierci Władysława Jasińskiego nowym dowódcą „Jędrusiów” został Józef Wiącek pseudonim „Sowa”. Nawiązano współpracę z Armią Krajową i Batalionami Chłopskimi, a jej owocem były dwie najsłynniejsze akcje zbrojne „Jędrusiów”. Rozbito dwa niemieckie więzienia w Opatowie i w Mielcu.

W okresie realizacji planu „Burza” „Jędrusie” stali się czwartą kompanią 2 Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej Ziemi Sandomierskiej. W owym czasie ich oddział liczył ponad 250 ludzi. Wraz z całym Pułkiem podjęli marsz na pomoc walczącej Warszawie, dochodząc do Nowego Miasta nad Pilicą, gdzie 24 sierpnia cała 2 Dywizja Piechoty Legionów AK otrzymała rozkaz powrotu na Kielecczyznę. Tam nawiązano kontakt z sowiecką czołówką pancerną współdziałano ściśle w walkach toczących się o przyczółek Sandomiersko-Baranowski.

Po rozczłonkowaniu „Jędrusie” przedostali się w Góry Świętokrzyskie, gdzie pozostali do stycznia 1945 roku, czyli do wkroczenia na te tereny Sowietów. Wówczas oddział został rozwiązany. Nastąpiły represje i aresztowania przez NKWD i UB. Wielu „Jędrusiów” zostało zesłanych na Syberię do łagrów, część otrzymała długoletnie wyroki więzienia. Taką cenę za wolność przyszło zapłacić żołnierzom AK.

foto: Jakub Kozioł

Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Stary Fix
11 lat temu

Kibice Siarki widzę godnie uczcili i oddali hołd pisząc na pomniku STH. Wielkie brawo i gratulację za pomysł. Nie mam więcej pytań…

ST.
11 lat temu

To napewno robota Złotej Siarki…

Stary Fix
11 lat temu
Reply to  ST.

Nie mam pojęcia czyja to robota, ale na pewno dobrego świadectwa to nie wystawia. Pisanie na pomniku sprejem tego typu rzeczy to naprawdę debilizm do kwadratu.

dfcdf
11 lat temu

stary fiksie może ty to napisałes, żeby mieć o czym pisać na forumw

robol
11 lat temu

Napis znajduje się już tam jakieś 5 lat a Wy się obudziliście jak się zrobiło głośno o kibicach.

siarkohoolik
11 lat temu

dodam ze kibice zbieraja sie w ponad 50 osob na swojej osobnej manifestacji okolo godz. 19 i rowniez oddaja hold bohaterowi.

CZESC I CHWALA BOHATEROM!

siarkohoolik
11 lat temu

w ponad 50 osob meldujemy sie na osobnej manifestacji zoorganizowanej przez ONR Tarnobrzeg i SSPN „Zlota Siarka”. Rozwijamy transparent „Czesc i chwala bohaterom”.

szkoda, ze tak malo ludzi na uroczystosciach organizowanych przez tarnobrzeskich Strzelcow.

Oby jak najwiecej patriotycznych inicjatyw w naszym miescie.

spoko
11 lat temu
Reply to  siarkohoolik

wiesz, bo wszędzie trzeba oglądać występy niunia z przyległościami, już się ludzie znudzili i nie chodzą

dfcdf
11 lat temu

zabrakło starego fiksa i rodziny

siarkohoolik
11 lat temu

niunio to Norbert „Narcyz” Mastalerz ? 🙂

Zawsze zły
11 lat temu

Stary Fix jest wszędzie tylko nikt go jeszcze nie widział 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to
11
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content