Już od 15 lipca br, na nocnym niebie możemy obserwować jeden z najsłynniejszych rojów meteorów, rój Perseidów. Maksimum tego roju zostało przewidziane na noc z poniedziałku na wtorek 12-13 sierpnia, kiedy to w ciągu godziny możemy zaobserwować nawet sto spadających gwiazd.
Deszcz meteorów z roju Perseidów pochodzi od komety Swift-Tuttle należącej do grupy komet typu Halleya, której okres obiegu wynosi 133 lata. Kometa ta została po raz pierwszy zaobserwowana w 1862 roku. Co roku Ziemia w swej okołosłonecznej wędrówce przecina się z orbitą roju, powodując że małe cząsteczki pochodzące od wspomnianej komety wchodzą w Ziemską atmosferę. W rezultacie, spalając się tworzą wspaniałe widowisko na nocnym niebie.
Do obserwacji nie potrzeba specjalistycznego sprzętu, wystarczy bezchmurne niebo i zacienione miejsce.
źródło: www.astronomia24.com
foto: Piotr Morawski
O matko polko a kto wymyśli tyle życzeń na raz.
ja miałem jedno – aby chmury się rozeszły bo g. było widać 🙂