Informacja o występie Doroty Rabczewskiej podczas tegorocznych obchodów święta miasta wywołała sporo, niekoniecznie pozytywnych komentarzy. – Współpracownicy z którymi uzgadniam kwestie koncertów przekonują mnie, że to nie tylko mają się liczyć moje upodobania ale również upodobania mieszkańców – wyjaśnia prezydent Tarnobrzega zapytany przez nas o wybór tej artystki.
Jak przekonuje prezydent, koncert Dody to również dobry chwyt marketingowy, który przyciągnie sporą widownię.
– Frekwencja która ściąga masę osób nie tylko mieszkańców Tarnobrzega powoduje, że jeśli chodzi o organizację Dni Tarnobrzega stajemy się atrakcyjni dla firm zajmujących się cateringiem. Firmy te płacą nam coraz większe kwoty, podobnie jest z firmami obsługującymi wesołe miasteczko, podobnie jest z firmami które wizerunkowo – biznesowo wchodzą w organizacje czy to poprzez wystawianie własnego namiotu czy też poprzez darowiznę na rzecz miasta – wyjaśnia.
– Od trzech lat udaje nam się w bardzo znaczny sposób odciążyć budżet miasta od organizacji Dni Tarnobrzega (…), dzisiaj odciążając się możemy sobie pozwolić na współfinansowanie innych wydarzeń kulturalnych w mieście jak Jarmark Dominikański, jak Lato z Radiem, jak Satyrblues czy pomniejsze imprezy – dodaje.
Więcej w materiale video. Zapraszamy
foto: https://www.facebook.com/officialdoda?fref=ts
video: Piotr Morawski
Jeśli tekst jest prawidłowy i cytowane są w szczegółach słowa -to znaczy mamy idiotę a nie prezydenta
Poniżej tekstu masz całą wypowiedź prezydenta nagraną na video więc po co mieli by ściemniać? Zastanów się czy nie używasz zbyt mocnych słów.
Zauważyliście, że prezydencka pensja mu służy? Wygląda już prawie jak Jan na koniec kadencji.
jedno jest pewne i to trzeba przyznać. w ten dzień nad Wisłą będzie najwięcej ludzi i o to chyba w ty wszystkim chodzi.
W sobotę? Jeśli w niedzielę zawitają Golce, a jest to bardzo prawdopodobne to kłóciłbym się czy aby na pewno w sobotę będzie największa publika.
Wielka ściema: „odciążony budżet miasta”, tylko koszty występu „gwiazdy” pokryją spółki, w których ma udziały magistrat, czyli Tarnobrzeskie Wodociągi, TTBS, ASA, Rejon Dróg Miejskich i inne wygrywające przetargi w mieście. Proszę mi udowodnić, że przykładowo sprzedaż wody wzrośnie z powodu wydatkowania kilkunastu tysięcy na marketing związany z Dniami Tarnobrzega.
Skoro tak nam hojnie płacą sponsorzy to czemu miasto na tym nie zarabia ale też wydaje kasę?
Panowie, nie wierzę, że nie będziecie chcieli pomacać królewny z Ciechanowa