Passa bez zwycięstwa w końcu przerwana. Siarka skromnie wygrywa z Kotwicą Kołobrzeg (fotoreportaż oraz video HD)

W meczu 10 kolejki o mistrzostwo II ligi Siarka Tarnobrzeg pokonała Kotwicę Kołobrzeg 1:0. Skromne zwycięstwo gospodarzy nad beniaminkiem rozgrywek było równocześnie pierwszym odniesionym pod wodzą trenera Ryszarda Kuźmy.

Goście, którzy jak na razie nie radzą sobie zbyt dobrze na drugoligowych boiskach bardzo liczyli na zapunktowanie w siarkowym grodzie. Gospodarzom meczu również idzie w tym sezonie jak po grudzie więc też szukali pozytywnego przełamania w tym spotkaniu.

Siarka rozpoczęła zawody genialnie, ponieważ już w 7 minucie objęła prowadzenie. Dobrą akcję zainicjowali Robert Chwastek oraz Rafał Parobczyk, który uruchomił Konrada Stępnia. Ten ostatni zagrał do Jakuba Więcka, który zamarkował uderzenie jednocześnie podając na wolne pole do zupełnie nieobstawionego przez nikogo Tomasza Ciećko. Napastnik Siarki ze stoickim spokojem posłał piłkę do siatki bramki Kotwicy pomiędzy nogami zupełnie zdezorientowanego Mateusza Miki. Należy zaznaczyć, ze piłkarze z Kołobrzegu wybitnie nie popisali się z ustawieniem defensywy w tej sytuacji.

Dwie minuty po zdobyciu bramki miejscowi gracze znów przycisnęli. Niestety swój dobry rajd przez boisko marnuje kiepską próbą dośrodkowania Robert Chwastek. W 18 minucie precyzji brakło natomiast Dariuszowi Frankiewiczowi, który długim podaniem próbował uruchomić będącego na dobrej pozycji Jakuba Więcka. Chwilę później niecelnie i bardzo źle uderzał na bramkę Artura Melona z ponad 25 metrów Daniel Kokosiński. W 21 minucie golkiper Siarki odbija piłkę po kąśliwym dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Krzysztofa Biegańskiego. Pięć minut później Frankiewicz sprytnie zagrywa do Chwastka. Niestety ten ostatni daje się złapać w pułapkę ofsajdową.

W 34 minucie mogło być 2:0. Dobrze wymienili piłkę pomiędzy sobą Więcek i Chwastek. Zabrakło jednak spokoju i zagranie Roberta do będącego w doskonałej sytuacji Tomasza Ciećko zupełnie mu nie wyszło. Zmarnowana przez gospodarzy szansa na podwyższenie rezultatu mogła i powinna się zemścić. W 42 minucie po głupiej stracie piłki w środku pola przez Siarkę goście momentalnie skontrowali. Znakomicie zabrał się z piłką w polu karnym gospodarzy Biegański i mijając Nadolskiego oraz Melona posłał ją w kierunku pustej bramki. Na szczęście miejscowych piłkarzy tam jak spod ziemi wyrósł Marcin Stefanik, który ofiarnym ślizgiem wybił futbolówkę sprzed samej linii bramkowej. To był więc niezwykle udany debiut Marcina na pozycji defensora. Do przerwy już nic szczególnego się nie wydarzyło i wynik nie uległ zmianie.

PO PRZERWIE

Początek drugiej części meczu znów znakomicie rozpocząć mogli gospodarze. W 51 minucie powinno być 2:0. Chwastek kapitalnie dograł w pole karne Kotwicy wprost na głowę Tomasza Ciećko. Niestety snajper Siarki przestrzelił nad bramką Miki w naprawdę dogodnej sytuacji. Siedem minut później dośrodkowania z rzutu rożnego nie zdołał z kolei wykończyć skuteczną główką Tomasz Rydzak. W 61 minucie goście znów postraszyli. Rydzak dograł dokładnie do Tomasza Bejuka, który faulował przy próbie szukania pozycji do strzału.

W 64 minucie powinien być już jednak remis. Dośrodkowanie z rzutu rożnego w wykonaniu Biegańskiego trafiło wprost na głowę Jakuba Poznańskiego, który momentalnie uderzył piłkę. Na szczęście miejscowych graczy ta po koźle o centymetry minęła bramkę Artura Melona. Zespół Kotwicy poczuł jednak krew i dążył do wyrównania z jeszcze większą pasją. W 68 minucie Bejuk zagrał w tempo do Patryka Skóreckiego, którego strzały na raty blokowała tarnobrzeska defensywa.

W 77 minucie Siarka powinna zakończył festiwal nerwów w tym meczu. Niestety stuprocentową sytuację marnuje Michał Paluch, który nie potrafi pokonać Miki z dosłownie kilku metrów. W odpowiedzi dwie minuty później prosto w ręce Melona uderza z dystansu Poznański. W 83 minucie Tomasz Persona uruchomił Łukasza Nadolskiego, który po dynamicznym rajdzie w pole karne Kotwicy wystawił piłkę nabiegającemu Rafałowi Parobczykowi. Wypożyczony z warszawskiej Legii młodzieżowiec uderzył niestety wprost w golkipera gości a jego momentalna poprawka głową przeleciała tuż nad bramką.

W 89 minucie ambitnie grający do końca gracze z Kołobrzegu mogli uratować punkt. Artur Melon nie dał się jednak zaskoczyć wybijając nogą na róg uderzenie Kokosińskiego, który zdecydował się na strzał z bardzo ostrego kąta. Obrońcy Siarki byli w tej sytuacji niestety już chyba myślami w szatni bo trochę się pogubili w kryciu. W doliczonym czasie gry natomiast „piłkę meczową” mógł mieć na nodze Radosław Strzelecki, który na szczęście gospodarzy nie trafił w dośrodkowaną z rogu przez Biegańskiego futbolówkę stojąc zaledwie kilka metrów przed bramką Melona…

Podsumowanie

W czwartym występie pod wodzą nowego szkoleniowca – Ryszarda Kuźmy tarnobrzeżanie odnieśli pierwsze zwycięstwo. Nie było łatwo bo beniaminek rozgrywek z Kołobrzegu postawił dziś wyjątkowo twarde warunki gry. Udało się, ale styl w jakim zielono – czarno – żółci sięgnęli w końcu po upragniony triumf nie zachwycił. Nie zachwycać może jeszcze zresztą jakiś czas ponieważ opiekun Siarki wyraźnie zaznaczył na pomeczowej konferencji, że zespół jest w trakcie zmiany systemu gry. Kiepskie występy mogą być więc jeszcze przynajmniej jakiś czas nieodłącznym elementem wdrażania owego systemu. Póki co wszyscy kibice muszą się najpewniej uzbroić w cierpliwość i poczekać kilka na tygodni aż zaskoczy zupełnie nowa jakość w grze ich zespołu. Dziś w każdym razie na tle niezbyt wymagającego rywala z Kołobrzegu było momentami w grze Siarki zbyt nerwowo. Zdecydowanie nieadekwatnie do klasy rywala.

W następnej kolejce II ligowych zmagań podopieczni trenera Kuźmy mierzyć się będą w Brzesku z występującą wyjątkowo w roli gospodarza Puszczą Niepołomice. Spadkowicz z I ligi na razie raczej rozczarowuje kibiców i z całą pewnością leży w zasięgu możliwości tarnobrzeskiej drużyny. Oby tym razem naszemu zespołowi dopisało więcej szczęścia niż w ostatnim wyjazdowym spotkaniu w Sosnowcu. Początek spotkania w Brzesku w niedzielę 5 października o godzinie 15:00.

relacja: Sylwester Szczepocki

SIARKA TARNOBRZEG-KOTWICA KOŁOBRZEG 1:0
1:0 – Ciećko 7′
żółte kartki: Stępień, Stefanik, Sulkowski – Mularczyk, Strzelecki
Siarka Tarnobrzeg: Melon – Stępień, Nadolski, Stefanik, Sulkowski – Frankiewicz, Tunkiewicz, Chwastek (85′ Koczon), Parobczyk, Więcek (74′ Paluch)
– Ciećko (74′ Persona)
Kotwica Kołobrzeg: Mika – Soczyński (55′ Skórecki), Poznański, Strzelecki, Korczyński, Pietras, Mularczyk, Rydzak, Bejuk, Biegański, Kokosiński

źródło: własne, Lajfy.com

WYNIKI POZOSTAŁYCH SPOTKAŃ ROZEGRANYCH W RAMACH 10 KOLEJKI II LIGI: Raków Częstochowa – Legionovia Legionowo 1:3, Rozwój Katowice – Stal Mielec 0:2, Stal Stalowa Wola – MKS Kluczbork 1:0, Górnik Wałbrzych – Wisła Puławy 1:3, Znicz Pruszków – Błękitni Stargard Szczeciński 0:0, Limanovia Limanowa – Okocimski KS Brzesko 0:0, Nadwiślan Góra – Puszcza Niepołomice 2:0
Energetyk ROW Rybnik – Zagłębie Sosnowiec ( 30 września)

video: Agnieszka Nycz, Piotr Morawski

SKRÓT:

BRAMKA:

KONFERENCJA PRASOWA

foto: Piotr Morawski

AKTUALNA KLASYFIKACJA II LIGI ZA 90MINUT.PL

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
tbbg
9 lat temu

tylko trzy punkty cieszą ze słabą Kotwicą, styl już nie. Taka gra niczego dobrego nie rokuje.

mart
9 lat temu

OOOOO kużwa ale tlumy na trybunach.Wow…dobrze zainwestowane publiczne pieniadze…..zenada

zona
9 lat temu

tarnobrzescy „kibice” uzależniają swoją obecność na meczach od pozycji w tabeli, ostatnich wyników oraz rywala. A podobno kibicem się jest a nie bywa…

klex
9 lat temu

Zonko za to niezawodni kibice VIP swojej obecności od niczego nie uzależniają. Za bilety nie płacą, wchodzą za darmo, a jak są głodni to mogą się posilić kanapką z kiełbachą jak ojciec i syn na jednym ze zdjęć. Reszta musi bulić 14zł co na Tarnobrzeg moim zdaniem jest ceną zbyt wygórowaną. Rywal słaby, gra też słaba i drogie bilety wiec nie dziw się ze frekwencja spadła 🙂

zona
9 lat temu

jeżeli chodzi o cenę biletów to sorry ale taki mamy zarząd bo inaczej tego nie można skomentować. Osobiście wyznaję zasadę, że lepiej sprzedać więcej za mniej. Zarząd i współpracujące z nim miasto jak widać wolą aby mecze oglądała garstka widzów\kibiców, no czasem wpuszczą przedszkolaków z opiekunami ale to tylko śmiech na sali 🙂 Po co budować za publiczne pieniądze tak dużą trybunę skoro duża część mieszkańców Tarnobrzega w ich skromnych budżetach nie ma pieniędzy na kupno kilku biletów w miesiącu. Trybuna dla vipów za publiczne pieniądze? trybuna na pokaz? Nie każdy zarabia tyle co chłopcy przy korycie.

kibic
9 lat temu

Oglądając ostatnie minuty skrótu widać że chyba nie dzieje się najlepiej w zespole, trener dostaje słowne wycieczki…

wacek
9 lat temu

rzeczywiście Koczon cos się sadzi do trenera i Cabajowi też cos nie pasuje.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
7
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content