Tarnobrzeg: Sąd oddalił wniosek w sprawie Marcin Piasek przeciwko Norbertowi Mastalerzowi

Sąd oddalił wniosek w sprawie Marcin Piasek przeciwko Norbertowi Mastalerzowi. Rozprawa w trybie wyborczym odbyła się wczoraj w tarnobrzeskim sądzie. M. Piasek ma zapłacić koszty sądowe w wysokości 120 złotych.

W informacji rozesłanej do mediów Marcin Piasek kandydujący do Rady Miasta z ramienia komitetu Moje Miasto Tarnobrzeg pisał: „W odpowiedzi na oczernianie mnie przez prezydenta Tarnobrzega, wniosłem do Sądu Okręgowego o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym. Norbert Mastalerz stwierdził, że jestem autorem kłamliwej informacji o dopraszaniu się przez niego, nazwania jednej z ulic w mieście jego imieniem. Wypowiedź ta miała na celu dyskredytację mnie, nie tylko jako dziennikarza ale przede wszystkim jako kandydata do Rady Miasta Tarnobrzega. W tej sytuacji jestem zmuszony chronić swoje dobra osobiste na podstawie art.111 par. 1 Kodeksu wyborczego. Sam prezydent Mastalerz nie kwestionuje wypowiedzianych przez siebie słów. Podawana przeze mnie informacja nie może być więc kłamliwa.„.

Sąd w uzasadnieniu swojego postanowienia argumentował: ” (…)Przede wszystkim ustawodawca w artykule 111 kodeksu wyborczego istotę sporu sprowadza do tego czy kwestionowane informacje rzeczywiście są nieprawdziwe. Chodzi wiec o ustalenie czy podane fakty na temat kandydata lub kontrkandydata w wyborach są prawdziwe lub nieprawdziwe. W tej konkretnej sytuacji nie da się przyjąć, że wypowiedź uczestnika pod adresem wnioskodawcy o tym, że jest on autorem „kłamliwej informacji o rzekomym żądaniu prezydenta” nadaje się do rozstrzygnięcia w kategoriach „prawda – fałsz”, ponieważ głównie zawiera w sobie element ocenny (kłamliwa informacja) i stanowi polemikę do treści artykułów na jego temat (…)”.

Postanowienie sądu zaczerpnięte z Facebooka Norberta Mastalerza:

Komentarze stron do postanowienia sądu:

Marcin Piasek:

” Relacja z rozprawy Piasek-Mastalerz
Kabaret Rady Miasta Tarnobrzega
Mastalerz klaunem na sesji
Sąd zakneblował telewizję

Świadek Wacław Golik: „Mastalerz na sesji Rady Miasta przeważnie wypowiada się nielogicznie i kabaretowo”. Radny Platformy Obywatelskiej takimi słowami wyjaśnił prośbę prezydenta o przyznanie mu ulicy swojego imienia.
Również z relacji pozostałych świadków, Dariusza Kołka i Ryszarda Kipera, dowiedzieliśmy się, że atmosfera na sesji bardzo często jest wesoła, rozrywkowa. Radni z prezydentem sypią żartami jak z rękawa, śmiechy, chichy to norma. Dlatego też nikogo nie dziwią różne dziwne prośby prezydenta. Nie tylko w kwestii nadawania nazw ulic ale również wydatkowania środków publicznych.
Niestety w wyniku skandalicznej decyzji sądu tylko uczestnicy rozprawy mogli się pośmiać. Sędzia z niewiadomych powodów zabronił nagrywania rozprawy przez telewizję. Ale wiedział co robi, bo skończyłoby się to kompromitacją dla ekipy rządzącej.
Pozew mój nie został uwzględniony ponieważ sąd uznał, że nie nadaje się do rozpatrywania w kategoriach prawda-fałsz, co jest istotą postępowania w trybie art. 111 kodeksu wyborczego.
Wniosek z całej rozprawy jest taki, że polityk na sesji można można bezkarnie godzinami pleść bzdury, głosować jak popadnie. Gdy media to nagłośnią, wówczas może powiedzieć, że żartował. Znowu bezkarnie. Żadnej odpowiedzialność za słowo. Okazało się również, że informacja może być kłamliwa nawet jeśli jej treść nie jest podważana przez żadną stronę. Prezydent miasta wszak nie kwestionował wypowiedzianych przez siebie słów.”

Norbert Mastalerz:

Mam dwie wiadomości dla „dziennikarza niezależnego” Obie złe
13 listopada 2014

”Dziennikarz niezależny” – kandydat na radnego usłyszał dzisiaj złą wiadomość w sądzie – przegrał proces w trybie wyborczym, który sam mi wytoczył. A przegrał, bo pisał kłamliwe informacje. To pierwsza wiadomość. Ale jest jeszcze druga.

O co chodzi? A o to, że trzy tygodnie temu napisałem na blogu, że mieniący się dziennikarzem, a w rzeczywistości kandydat na radnego ze Stowarzyszenia Moje Miasto Tarnobrzeg – Marcin Piasek kłamał publikując informację o tym, że domagałem się od radnych ulicy swojego imienia.

Bo owszem, podczas sesji zażartowałem ironicznie w ten sposób, ale dla każdego nawet średniorozgarniętego człowieka było oczywistym, że to ironia, a nie fakt.

Dla każdego, ale nie dla Piaska, który powypisywał głupoty i szczycił się, że publikując te bzdury na kilku portalach ośmiesza nasze miasto.

Pseudodziennikarz – kandydat nie spoczął na laurach, tylko przed dwoma dniami pozwał mnie w w 24- godzinnym trybie wyborczym. Stwierdził bowiem, że …. to ja kłamię nazywając jego wypociny o ulicy „kłamliwą informacją”.

Dzisiaj sąd odrzucił jego bzdurne żądania. I to jest zła wiadomość dla pseudziennikarza.

Ale mam dla niego jeszcze jedną wiadomość. Też złą.

Wczoraj spełniłem jego najskrytsze marzenie – pozwałem go do sądu za wierutne kłamstwa, jakie wypisywał o rzekomej aferze z udziałem urzędników UM.

Aferze, której nigdy … nie było.

Bardzo liczę, że kwota 10 tysięcy złotych, jakie zażądałem na zbożny cel, przekona go, że nie warto uprawiać dziennikarstwa niezależnego …. od prawdy, od faktów, od rzeczywistości.

Że w Polsce – państwie prawa – istnieje odpowiedzialność za słowo, a kłamstwo może drogo kosztować.

Pozdrawiam serdecznie

Norbert Mastalerz

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Denis
9 lat temu

Mastalerz i tak nie wygrasz !!!!

nieważne kto
9 lat temu

Gratuluję prezydencie kolejnego zwycięstwa. Mam nadzieję, że jutro mieszkańcy dowiedzą się o kolejnym spektakularnym zwycięstwie idąc na targ czy spacer poprzez kolejne banery i plakaty. Ja to raczej głupi jestem, jak zresztą większość mieszkańców. Chyba że ktoś mnie oświeci bo ja wyroku sądu nie widzę tylko postanowienie więc w jaki sposób Piasek przegrał proces?

maxto
9 lat temu

to już jest koniec. trzeba szabrować bo zostało kilka dni. II tura bez M

Szpak
9 lat temu

Oby sprawdziło się przysłowie : ” Ten sie śmieje, kto sie smieje ostatni”…

Tommy
9 lat temu

„Niestety w wyniku skandalicznej decyzji sądu tylko uczestnicy rozprawy mogli się pośmiać. Sędzia z niewiadomych powodów zabronił nagrywania rozprawy przez telewizję. Ale wiedział co robi, bo skończyłoby się to kompromitacją dla ekipy rządzącej”.
A ja uważam, że sędzia zrobił to z litości dla pana Piaska,żeby całe miasto nie miało możliwości usłyszeć jego „mądrości” jak to miało miejsce podczas słynnej konferencji w urzędzie, gdzie jego wypowiedzi były tak „merytoryczne”, że go wręcz wyśmiano. Kto nie wierzy niechaj sobie tą konferencję obejrzy – akcja pod koniec drugiej części. Sąd był więc dla niego bardzo łaskawy…

Dość arogancji Mastalerza
9 lat temu

A gdzie jest ta konferencja?

Teraz trzeba jeszcze dodać: DOŚĆ AROGANCJI SĄDU!!!
A Golik po prostu pogrążył do końca Mastalerza. Porażające.

Juli
9 lat temu

Tommy powiadasz ze Piaska wysmiano? A kto wysmiał? mastalerz i jego klakierzy. mastalerz wysmiewa wszystkich ktorzy osmiela sie mu narazic. Jednak na konferencji o której wspominasz największą kompromitacja to było zachowywanie się mastalerza uragajace nie tylko podstawowym zasadom kultury ale i urzedowi prezydenta. Zaprezentował tam niesamowite prostactwo. W przeciwieństwie pani Kociuby i pana Piaska, ktorzy mieli na tyle klasy ze nie reagowali na jego prymitywne prowokacje.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
7
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content