Tłumy nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Upalny weekend w statystykach (fotoreportaż)

Za nami gorący weekend, w upalną sobotę i niedzielę plaża wzdłuż jeziora tętniła życiem już od samego rana. Łącznie nad akwenem wypoczywało w tym czasie ponad 35 tysięcy osób.

– W sobotę nad jeziorem wypoczywało około 10 tysięcy plażowiczów. W niedzielę zaś kolejny raz padł rekord frekwencji, z wypoczynku nad naszym jeziorem skorzystało bowiem około 25 tysięcy osób – mówi w rozmowie z portalem NadWisłą24.pl Adam Strumiński, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, zarządzającego terenem. – Łącznie nad jezioro wjechało 5 tysięcy aut – dodaje.

MANDATY I POUCZENIA

Przy takim natężeniu ruchu nad jeziorem, liczba nałożonych przez policję mandatów, jest niewielka.

– W miniony weekend policjanci patrolujący teren nad Jeziorem Tarnobrzeskim, nałożyli 56 mandatów karnych – mówi w rozmowie z NW24.pl Beata Jędrzejewska – Wrona, rzecznik komendy miejskiej w Tarnobrzegu. – 11 mandatów zostało nałożonych za kąpiel w miejscu zabronionym, 9 za prowadzenie sprzętu wodnego po wcześniejszym wypiciu alkoholu, kolejne 11 za spożywanie alkoholu w miejscu niedozwolonym oraz zakłócanie porządku – dodaje.

Z sumy 56 mandatów nałożonych przez policję 25 dotyczyło zaś wykroczeń związanych ze złamaniem przepisów o ruchu drogowym, czyli jazdy pod prąd, niewłaściwego parkowania itp.

Podobną statystykę prezentują strażnicy miejscy. Nałożyli oni bowiem 14 mandatów, zastosowali 11 pouczeń oraz wręczyli 43 wezwania, które również mogą zakończyć się mandatem.

Miniony weekend przyniósł również jedno tragiczne wydarzenie, pierwszy raz od czasu funkcjonowania, w akwenie utopił się człowiek.

POWRÓT W PYLE

Od bieżącego sezonu nad jezioro można wjechać tylko jednym wjazdem, „przy palmach”. Chętnych do wypoczynku było jednak tak wielu, iż w godzinach przedpołudniowych kierowcy musieli uzbroić się w cierpliwość, bowiem oczekiwanie na wjazd trwało kilkanaście nawet minut.

Osobną kwestię stanowi wyjazd, a właściwie jeden z nich, w stronę centrum Tarnobrzega. Ponieważ nie ma tam asfaltowej drogi, osoby które pieszo lub na rowerach opuszczają akwen, narażone są na „ powrót w pyle i kurzu”, wydostający się spod kół samochodów.

Problem z nieutwardzonymi drogami miał zostać rozwiązany z wykorzystaniem samochodu zraszającego, o czym można było przeczytać w artykule „ Wody dla ochłody! „ zamieszczonym na stronie UM Tarnobrzeg: – „ 3 lipca w teren, a konkretnie na mocno pylące, bo nieutwardzone drogi nad Jeziorem Tarnobrzeskim rusza też specjalny samochód zraszający. Będzie on niwelował pył i kurz we wszystkie dni weekendowe, a także w dni powszednie, kiedy tylko zaistnieje taka konieczność ze względu na brak opadów i wysoką temperaturę.

– Wiem, że było wielu sceptyków mojego pomysłu. Z tym większą radością mogę ogłosić, że pomysł udało się zrealizować i sprawdza się. Samochód Tarnobrzeskich Wodociągów już pracuje i umożliwia mieszkańcom oddychanie pełną piersią także w miejscach, gdzie pył i kłęby kurzu dotychczas dokuczały tarnobrzeżanom – mówi wiceprezydent Tarnobrzega Wojciech Brzezowski„.

Niestety w ten weekend przy takim natężeniu ruchu, pyłu i kurzu było w nadmiarze, a unosił się on już na początku drogi, na wysokości Mariny. – Samochód polewał wodą drogi co dwie godziny – wyjaśnia dyrektor Strumiński.

SZÓSTKĄ DOJEDZIESZ AŻ DO MARINY

Dla tych, którzy decydują się na podróż komunikacją miejską, firma POLKAR uruchomiła wzorem lat ubiegłych, linię nr 6 nad Jezioro Tarnobrzeskie. Co ważne, od bieżącego sezonu autobus dojeżdża do samej Mariny. Autobusy linii nr 6 przejeżdżają przez ulice: Słomki, Sikorskiego, K. Wielkiego, Dąbrowskiej, 11 Listopada, Kopernika, Wyspiańskiego, Moniuszki, 1-go Maja, Mickiewicza, Wisłostrada. Autobusy kursować będą w dni robocze, a także w soboty i niedzielę. – rozkład jazdy dostępny jest tutaj

foto: Piotr Morawski

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Tomasz
8 lat temu

załoze sie, ze gdy wydobywano z wody ciało nieszczesnika, ktory sie utopił, zebrała sie cała banda cebulaków ze smartfonami w dłoniach i sobie krecili filmiki i robili zdjecia.

Szeryf
8 lat temu

rozumiem że w takim upale wylewana woda na drogę szybko wysycha a auto musi gdzieś tankować dlatego proponuję aby podać konkretne godziny polewania aby mozna było zaplanować droge powrotną nie w kurzu i pyle. Wracałem w sobotę tą drogą i droga była koszmarna. Buraki za kierownicą, którzy szybciej chceieli odjechać kurzyli dwa razy bardziej od tych co wolno jechali

Polewamy
8 lat temu
11
8 lat temu

Te tłumy skutecznie zniechęcają do wypoczynku nad tym jeziorem. Dodać do tego zaporę z krzaków, która skutecznie zatrzymuje to co wielu z tych dziesiątek tysięcy nie ma czasu/chęci załatwić poza wodą… Potencjał jest spory ale jeszcze nie ten czas, logistycznie to leży i kwiczy: czy to z dojazdem gdzie kolejki zaczynają się niemal na tarnobrzeskiej stacji pks(a raczej jej widmie) czy to z drugiej strony -niemal na wjeździe do strefy(chociaż co lepszy kozak i z tym sobie poradzi, mijając tego i owego by następnemu się wpychać ;p). Może za x lat ale puki co to ja podziękuję 🙂

Tomasz
8 lat temu
Reply to  11

dokładnie tak jak piszesz. jestem z TBG, ale nad tym jeziorem byłem ze trzy razy, bo to nie na moje nerwy. Wole pojechać na piękne pojezierze łęczynsko włodawskie.

gość
8 lat temu

Byłem raz w weekend i już więcej w weekend nie przyjadę. Za przeproszeniem dupy nie idzie wcisnąć na plazy a jak już wciśnie się to ociera się o tyłek sasiada. Ale na serio to ciasno, za ciasno. Na tygodniu jest ok. Może ktoś z zarządzających przypilnował by włascicieli punktów gastronomicznych aby pilnowali opróżniania koszy na śmieci.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
6
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content