26-letni motocyklista pędził przez krajową 9 w miejscowości Łoniów przekraczając dozwoloną prędkość o 126 kilometrów na godzinę. W miejscu w którym 26-latek dopuścił się przekroczenia prędkości, kilkanaście dni temu doszło do śmiertelnego wypadku innego motocyklisty. W efekcie swojej brawurowej jazdy mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, będzie musiał również zapłacić wysoką grzywnę.
video&źródło: Policja
koleś spełniał swoją „pasję” i miał w doopie innych użytkowników drogi, on jest nieśmiertelny
Pragnę zauważyć, że wskazana prędkość to prędkość radiowozu (który z resztą jadąc bez sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej z taką prędkością popełnia wykroczenie i jakoś policjantowi nikt prawa jazdy nie odbiera) a nie motocyklisty!!!
Motocyklista hamuje wjeżdżając w teren zabudowany.
Widać wyraźnie, że pomiar robiony jest w trakcie zbliżania się radiowozu do motocyklisty, nie jest zachowana zalecana przez producenta wideorejestracja odległość 50 m do mierzonego pojazdu.
Pomiar jest nieważny, powinien zostać wykonany poprawnie, a kierowca radiowozu zasługuje na odebranie prawa jazdy i wszczęcie postępowania o nadużycie władzy.
http://www.anulujmandat.pl
Nie dajmy się nękać policji, która szuka jeleni robiąc nieważne pomiary a dodatkowo nakłada na nas kary niezgodne z konstytucją RP.