“Jaka Wigilia taki cały rok”

Dawniej, w wielu regionach Polski panowało przekonanie mówiące o tym, że “jaka Wigilia, taki cały rok”, dlatego dzień ten rządził się szczególnym zasadami których przestrzeganie miało zagwarantować szczęście w nadchodzącym roku.

Słowo “wigilia” pochodzi z języka łacińskiego i oznacza czuwanie. Taki był dawniej zwyczaj w Kościele, że poprzedniego dnia przed większymi uroczystościami obowiązywał post i wierni przez całą noc oczekiwali na tę uroczystość, modląc się wspólnie.

WIGILIJNE PRZESĄDY

Dawniej wierzono, że w Wigilię nie należy się sprzeczać, kłócić czy płakać, w przeciwnym razie niezgoda i smutek często gościć będą w domu aż do następnej Wigilii. Nie rozwieszano również prania, bo mogło to spowodować, że ktoś umrze. Nie należało również niczego pożyczać, by w następnym roku nie ubywało nam zdrowia, szczęścia czy pieniędzy.

 Zachorowanie lub zranienie w Wigilię zwiastowało słabe zdrowie przez cały rok. Aby ustrzec się bólu głowy, nie rąbano w tym dniu drewna. By nie bolały zęby, nie wbijano zaś gwoździ.

Pierwszym gościem w Wigilię powinien był być mężczyzna, zapowiadało to szczęście dla domu, jeśli jako pierwsza przyszła kobieta, wierzono, że może przynieść chorobę lub inne, niedobre zdarzenie.

Podczas wieczerzy wigilijnej nie należało zbyt dużo mówić czy przerywać innym, aby w przyszłym roku nie kłócić się i nie wyjawiać powierzonych sekretów.

Prezentem gwiazdkowym nie powinny być buty, mogło to zwiastować śmierć lub odejście. Nie można było również ofiarować ostrych przedmiotów, bo mogłoby to zwiastować „skaleczenie uczuć”.

WIGILIJNE OBYCZAJE

W tym dniu obowiązywała zasada “Jak w Wigilię, tak i przez cały rok”. Dlatego dobrze było od rana unikać ciężkiej pracy, aby być zdrowym, rześkim i pracowitym przez cały rok.

Dzielenie się opłatkiem przed wieczerzą wigilijną zapewniało dostatek chleba w przyszłym roku oraz symbolizowało zgodę, wybaczenie i puszczenie w niepamięć wszystkich urazów. Do stołu należało siadać według starszeństwa, aby i schodzić z tego świata w takiej kolejności. Liczba potraw winna była być nieparzysta, aby nie zabrakło jedzenia przez cały rok, należało również spróbować każdej z nich.

Aby mężowie nie przepijali pieniędzy, żony musiały w trakcie wieczerzy zjeść kaszę. Aby uniknąć bólu zębów, na stole wigilijnym nie powinno zabraknąć orzechów. Grzyby zapewniały pieniądze jak samo, jak łuska karpia wkładana do portfela.

WIGILIJNE WRÓŻBY

Ci, którzy chcieli się przekonać, czy w nowym roku spotkają miłość musieli policzyć pestki w jabłku. Parzysta liczba pestek gwarantowała rychłe zakochanie, zaś jeśli pestek było więcej niż sześć, szczęście miało być podwójne.

Ubranie bożonarodzeniowego drzewka w stosowne ozdoby gwarantowało pomyślność w wielu dziedzinach:

– jabłka symbolizowały zdrowie i urodę,
– orzechy zawijane w złotko zapewniały dobrobyt i siły witalne,
– miodowe pierniki – dostatek na przyszły rok,
– opłatek umacniał miłość, zgodę i harmonię w rodzinie,
– łańcuchy wzmacniały rodzinne więzi
– lampki i bombki chroniły dom od demonów i ludzkiej nieżyczliwości
– gwiazdka na czubku – to pamiątka gwiazdy betlejemskiej oraz znak mający pomagać w powrocie członków rodziny przebywających poza domem,
– dzwonki oznaczały dobre nowiny i radosne wydarzenia w rodzinie
– aniołki – to opiekunowie domu

PRZEPOWIADANIE POGODY NA PRZYSZŁY ROK

Od pierwszego dnia świąt (25 grudnia), aż do 6 stycznia, czyli święta Trzech Króli, trwa okres zwany potocznie dwunastnicą. Przez dwanaście kolejnych dni wróżono, jaka będzie pogoda w nadchodzących dwunastu miesiącach. A więc: 25 grudnia przepowiada pogodę na styczeń, 26 na luty, 27 na marzec, 28 na kwiecień itd.

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Zuzia
8 lat temu

wow o niektórych nie widziałam, a żyje już na tym świecie już dobre 30 lat. ostatnio dowiedziałam się nawet, że gwiazda betlejemska pomaga w powrotach do domu, o czym też nie miałam pojęcia. zawsze była to jedynie ładna roślina kupina przy okazji świąt.

Janusz
8 lat temu

nie cierpię tych komercyjnych świąt.

wodzowa
8 lat temu

Mezowi dam w tym roku wspomniana gwiazde betlejemska,zeby nie zapominal drogi do domu. Dodatkowo kaze mu narabac duuuuzo drewna zeby wiedzial co noc jak to jest z bolem glowy. Jestem bardzo zapobiegliwa wiec dzieci dostana orzechy w calosci zeby wiedzialy ile kosztuje leczenie zebow. Przy stole nie powiem nic przez caly wieczor zeby sie nie wygadac jak bardzo nie cierpie tesciowej. Wesolych swiat;-)

To źle tamto żle
7 lat temu
Reply to  wodzowa

szkoda słów…

ozyrys
7 lat temu

tradycji stało się zadość,wódka w tarnobrzeskich lokalach gastronomicznych lała się szerokim strumieniem,w papę też niejeden zebrał,stringi dziewcząt też strzelały w drodze powrotnej do domu… wszystko to by uczcić piękną przypowieść o semickich uchodźcach sprzed wieków 😉

żniwa
7 lat temu
Reply to  ozyrys

To prawda. Każdy pretekst dobry aby się opić. Nie widzę nic w tym złego gdyby nie fakt że o 5 rano pod moim oknem przechodziło kilka wracających „świątecznych ekip” które mocno pracowały nad tym aby całe osiedle dowiedziało się o ich wspaniałych świątecznych nastrojach. No cóż taka widocznie polska tradycja 🙁

Postaw mi kawę na buycoffee.to
6
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content