Zbigniew Wodecki. Tej postaci nie trzeba przedstawiać nikomu. Urodzony w Krakowie artysta to piosenkarz, instrumentalista oraz kompozytor. Na swoim koncie ma niezliczoną ilość przebojów które śpiewała cała Polska.
Swoją przygodę z muzyką rozpoczął już w wieku 5 lat. Z wyróżnieniem ukończył szkołę muzyczną w klasie skrzypiec Juliusza Webera. Grał m.in. z Ewą Demarczyk, Markiem Grechutą, w zespołach Czarne Perły i Anawa. W trakcie swojej kariery na scenicznej śpiewał z absolutną większością polskich gwiazd. Był skrzypkiem Orkiestry Symfonicznej PRiTV oraz Krakowskiej Orkiestry Kameralnej. Jako wokalista zadebiutował w latach 70-ych. Wszyscy znamy jego niezapomniane przeboje „Zacznij od Bacha”, „Izolda”, „Pszczółka Maja” czy „Chałupy”. Laureat wielu konkursów i festiwali. Sam o sobie mówi, że jest „śpiewającym muzykiem”. Lista jego osiągnięć muzycznych jest bardzo długa, a przecież ciągle niezamknięta!
Największych przebojów artysty mieli okazję wysłuchać fani, którzy przybyli w minioną sobotę do Dworu w Dwikozach.
foto: Konrad Pera
Kochany Zbyszku zostawiłeś po sobie swój najcenniejszy skarb – MUZYKĘ która jest i zawsze będzie częścią Ciebie. Mimo ogromnej woli życia i wielkiej pasji do tego co robisz los chciał inaczej . Przerwał Twój „ziemski koncert” .Nadszedł czas odpoczynku zasłużony wreszcie . Dla nas wszystkich nadeszła jednak cisza która doprowadza do łez.
Ktoś zapyta dlaczego teraz , tak nagle a Ty odpowiesz:
Gdy dni wyblakną mi
I powiem tak, żegnaj mój świecie
Podjedzie tu, kierowca z mgły
W niebieskim swym kabriolecie
Ja sam dojadę tam
Gdzie czeka mnie, ostatnia płęta…
Na zawsze w moim sercu, dziękuję za wszystko 🙂