Od poniedziałku paraliż finansowy Tarnobrzega. D.Bożek: Robimy wszystko aby tą sytuację jak najszybciej rozwiązać

Po tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące prezydenta Tarnobrzega, w mieście nastąpił paraliż finansowy. Żaden bowiem z urzędników nie posiada od prezydenta odpowiednich dyspozycji, dzięki którym uruchomione zostałyby wypłaty dla pracowników magistratu i części podległych placówek. Problem opóźnienia wypłat dotyczy również osób pobierających świadczenia i zasiłki z MOPR-u.

Ponieważ prezydent Tarnobrzega nie ma zastępcy, jego obowiązki przejmie komisarz, wyznaczony przez premiera RP. O takie działanie do premiera zwraca się zaś wojewoda. Aby uruchomiona została wyżej opisana procedura, do tarnobrzeskiego magistratu musiało wpłynąć pismo z Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście, powiadamiające o tymczasowym aresztowaniu prezydenta.

– Pismo z sądu otrzymaliśmy wczoraj, wczoraj również przesłaliśmy pismo do wojewody z prośbą o wyznaczenie osoby, która przejmie kompetencje prezydenta – tłumaczy w rozmowie z portalem NadWisła24.pl przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzega, Dariusz Bożek. – Dzwoniliśmy również do pani wojewody z prośbą aby jak najszybciej wyznaczony został komisarz. Otrzymaliśmy zapewnienie, że wojewoda będzie robił wszystko aby tę sprawę jak najszybciej rozwiązać – dodaje.

Z kolei jak informuje w rozmowie z naszym portalem Jolanta Kociuba, Naczelnik Wydziału Edukacji, Promocji i Kultury dodatkowe kroki zamierza podjąć sekretarz miasta, Przemysław Rękas. – Z tego co wiem sekretarz planuje udać się do prezydenta, jeżeli będzie do możliwe, o upoważnienie dla pani skarbnik, żeby pensje poszły – wyjaśnia naczelnik Kociuba.

Jak się dowiedzieliśmy w sekretariacie UM Tarnobrzeg, Przemysław Rękas jest dziś nieobecny, pojechał bowiem do Warszawy w sprawie służbowej.