Za nami 40 edycja Biegu Nadwiślańskiego. Wybór trasy biegu nie jest przypadkowy, prowadzi ona bowiem od zamku w Baranowie Sandomierskim do zamku w Dzikowie, miejscu tragicznej śmierci patrona zawodów Alfreda Freyera. Ten liczący około 15 kilometrów dystans, był również ulubioną trasą treningową tego wspaniałego biegacza.
W tym roku trasę biegu jako pierwszy pokonał Michał Wojciechowski z tarnobrzeskiego klubu WITAR. Utalentowany biegacz, który niedawno odniósł życiowy sukces zdobywając indywidualnie i w drużynie Mistrzostwo Europy Głuchych, na mecie przyjmował gratulacje jako zwycięzca. Wkrótce jednak okazało się, że ostatecznie Michał zajął drugie miejsce. Pierwszą lokatę przyznano bowiem Andrzejowi Starżyńskiemu z klubu Centrum Eksportu Klementynka. Biegacz ten bowiem, w momencie kiedy wysunął się na prowadzenie dystansując czołówkę, padł ofiarą błędu pilota, który źle go pokierował i Starżyński dodatkowo przebiegł 800 metrów, zanim wrócił na trasę. Z powodu tej pomyłki organizatorzy zweryfikowali wyniki i przyznali pierwsze miejsce biegaczowi Centrum Eksportu Klementynka.
Łącznie tegoroczną edycję biegu głównego ukończyło 115 biegaczek i biegaczy. Pierwszą kobietą na mecie była dobrze znana w naszym regionie Małgorzata Siembida ze Stalowowolskiego Klubu Biegacza.
WYNIKI BIEGU DOSTĘPNE SĄ TUTAJ
foto&video: Agnieszka Nycz
Jestem totalnie zniesmaczony szopką, którą podczas biegu odstawili „kandydaci na kandydatów” Zachowują się jakby zwycięstwo w wyborach zależało od tego kto więcej rozda baloników lub naklei serduszek. Traktują mieszkańców jak debili?