Tarnobrzeg: Pamięci Władysława Jasińskiego “Jędrusia” w 76. rocznicę Jego śmierci (fotoreportaż)

Kolejny raz w rocznicę śmierci Władysława Jasińskiego „Jędrusia”, pod pomnikiem w Tarnobrzegu odbyła się patriotyczna uroczystość.

Po okolicznościowych przemówieniach, apelu poległych oraz ślubowaniu nowych członków jednostki im. Oddziału Partyzanckiego AK “Jędrusie”, pod pomnikiem złożono kwiaty i wieńce oraz zapalono znicze.

OKOLICZNOŚCI ŚMIERCI WŁADYSŁAWA JASIŃSKIEGO

Od pierwszych dni stycznia 1943 roku Władysław Jasiński był stale w terenie, zarządził on również zbiórkę oddziału wieczorem 9 stycznia w Trzciance. Pech chciał, że do wsi Tursko Wielkie przybył gestapowiec Andrzej Resler wraz z dwoma żandarmami, aby wykonać wyrok śmierci za nielegalny ubój świni na chłopu o nazwisku Wołoszyn.

Postawiony pod ścianą załamał się i poprowadził żandarmów do Trzcianki, do kwatery „Jędrusia”. Niemcy zaczęli ostrzeliwać chatę, a z powodu braku uzbrojenia Władysław Jasiński wraz z Antonim Tosiem ps. „Antek” i Marianem Goryckim ps. „Polikier” rozpoczęli ucieczkę. Niemieckie kule dosięgły ich na wzgórzu. „Jędruś” zanim poległ zdążył jeszcze podrzeć dokumenty, tak aby nie wpadły w ręce okupanta.

Tak oto zginął legendarny „Jędruś”, twórca pierwszego po „Hubalczykach” oddziału partyzanckiego na ziemiach okupowanej Polski. Jego oddział walczył z wrogiem nadal, do ostatnich dni okupacji. Władysław Jasiński został pochowany 11 stycznia 1943 roku w zbiorowej mogile „Jędrusiów” w Sulisławicach.

KIM BYLI „JĘDRUSIE”?

Założycielem i pierwszym dowódcą „Jędrusiów” był Władysław Jasiński pseudonim „Jędruś”, twórca organizacji konspiracyjnej „Odwet” w Tarnobrzegu. W okresie od marca do czerwca 1941 roku Niemcy dokonali licznych aresztowań wśród jej członków, powodując duże trudności w działalności struktur podziemnych. Zmusiło to Władysława Jasińskiego do podjęcia decyzji o utworzeniu leśnego oddziału dywersyjno-bojowego. Jego nazwa pochodziła od pseudonimu Jasińskiego, a ten od zdrobniałego imienia jego pięcioletniego synka.

W początkowym okresie oddział prowadził przede wszystkim rekwizycje w majątkach zarządzanych przez Niemców oraz kolportaż podziemnego pisma „Odwet”. „Jędrusie” przywrócili też porządek na swoim obszarze, likwidując bandy rabunkowe i leśne bimbrownie. Po pewnym czasie rozwinęli działalność: wykonywali kary śmierci na niemieckich agentach i konfidentach oraz najbardziej szkodliwych granatowych policjantach, wymierzali chłostę osobom szczególnie wysługującym się okupantowi, prowadzili szkolenie wojskowe.

Prowadzili również działania charytatywne, polegające na niesieniu pomocy aresztowanym i ich rodzinom oraz organizowanie sieci punktów wysyłkowych paczek żywnościowych dla polskich jeńców osadzonych w obozach niemieckich. W tym czasie oddział liczył około 60 ludzi.

Po śmierci Władysława Jasińskiego nowym dowódcą „Jędrusiów” został Józef Wiącek pseudonim „Sowa”. Nawiązano współpracę z Armią Krajową i Batalionami Chłopskimi, a jej owocem były dwie najsłynniejsze akcje zbrojne „Jędrusiów”. Rozbito dwa niemieckie więzienia w Opatowie i w Mielcu.

W okresie realizacji planu „Burza” „Jędrusie” stali się czwartą kompanią 2 Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej Ziemi Sandomierskiej. W owym czasie ich oddział liczył ponad 250 ludzi. Wraz z całym Pułkiem podjęli marsz na pomoc walczącej Warszawie, dochodząc do Nowego Miasta nad Pilicą, gdzie 24 sierpnia cała 2 Dywizja Piechoty Legionów AK otrzymała rozkaz powrotu na Kielecczyznę. Tam nawiązano kontakt z sowiecką czołówką pancerną współdziałano ściśle w walkach toczących się o przyczółek Sandomiersko-Baranowski.

Po rozczłonkowaniu „Jędrusie” przedostali się w Góry Świętokrzyskie, gdzie pozostali do stycznia 1945 roku, czyli do wkroczenia na te tereny Sowietów. Wówczas oddział został rozwiązany. Nastąpiły represje i aresztowania przez NKWD i UB. Wielu „Jędrusiów” zostało zesłanych na Syberię do łagrów, część otrzymała długoletnie wyroki więzienia. Taką cenę za wolność przyszło zapłacić żołnierzom AK.

foto: Piotr Morawski

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
echo
5 lat temu

Pomijając sedno czyli uroczystość. Piszę nie wiedząc czy mam się śmiać czy płakać – po jaką cholerę ci dziennikarzyny trzymają te mikrofony przy przemawiającym we wszelkich uroczystościach. Bo ja potrafię nagrać dźwięk z kilku metrów najgorszym chińskim badziewiem. Mogli by chociaż podejść pod głośniki jak mają z tym problem.

Gość
5 lat temu

Do śmierci Jasińskiego prowadzili jakieś akcje zbrojne? Mam na myśli bitwy i potyczki.Z artykułu to nie wynika.

wikipedia
5 lat temu
Reply to  Gość

Gratulacje znalazłeś świetne żródło informacji!!Twoje IQ poszybuje co najmniej do dychy.

Tarnobrzeżanin
5 lat temu

Ciekawe, czy Pan Prezydent Bożek rozmawiał z Panem Witoldem Zychem. Jeśli tak, to myślę, że warto posłuchać mądrych rad osoby, która bezinteresownie działa dla Tarnobrzega, niezależnie czy pobiera dietę radnego, czy też nie.

jurek
5 lat temu

Panie Prezydemcie Bozek Niech Pan sie zajmnie robota a na uroczystosci chodzi w miare czasu W Stalowej Woli Prezydent wszedl w nowal kadencje z nowym regulaminem urzedu miadta.Nowe wyzwania i nowe cele.A u nas dalej wszystko po syaremu bez pomyslu .Urzad dalej pracuje po staremu ze starymi ludżmi Efekty sa Nawet nie umieją panu doradzić w sprawie TBS Gdzie ci nowi prawnicy Podobno jedynym słusznym pana doradcą jest Dziubiński.No to gratulacje Facet co niggdy nie wnio
ósł nic nowego A uroczystość piękna bo zrobiona poza urzędem.

pewnyswego
5 lat temu

koniecznie powinien podyskutować z Don Kichotem z północnego Podkarpacia.
wyjdzie z tego tyle co z wód siarczkowych ale warto rozmawiać jak mówią 😉

Edek Psyhoholik
5 lat temu

O i był Pan propagator wiedzy patriotyczno – tajemnej. Czy jakieś ulotki rozrzucił z balonu propagujące wiedzę na temat „Odwetu” i oddziału „Jedrusie” ???? Czy mu pocztą z Brukseli nie zdążono dostarczyć ???? 🙂
Uśmiechu życzę 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to
7
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content