Mięso z chorych krów na Podkarpaciu? Trwają kontrole w ubojniach

W Polsce trwają kontrole ubojni, które zlecił Główny lekarz Weterynarii. Działania te podjęte zostały po ujawnieniu przez dziennikarzy Superwizjera TVN, że w jednej z ubojni w województwie mazowieckim, bez nadzoru weterynaryjnego i pod osłoną nocy, przyjmowano zwierzęta chore, których mięso trafiało następnie do handlu. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja w województwie podkarpackim.

Przeprowadzone przez dziennikarzy TVN śledztwo dowodzi, że w Polsce od lat istnieje czarny, niezwykle opłacalny rynek handlu chorymi krowami. – „Jak sztuka jest leżąca, chłop dzwoni, żeby się jej pozbyć. Bo on ją leczył, szprycował, pięćset złotych zainwestował w weterynarza. Czasem sam lekarz mówi: „chłopie, weź to gdzieś, opie***l, to przynajmniej jakiś zysk będzie z tego” – opowiada informator Superwizjera”.

Chore, pourazowe krowy często nazywane są „złomem” lub „leżakami”. Handlarze w swoich ogłoszeniach oferują rolnikom natychmiastową płatność gotówką za „wybrakowany” „pourazowy” „w każdym stanie” żywy towar.”

O tym, że proceder ten jest powszechny i trwa od dawna, świadczy liczba, jak i data ogłoszeń w prasie czy internecie. „Kupię każdą ilość bydła pourazowego, wybrakowanego, nie nadającego się do chowu, leżącego z połamanymi nogami, posiadamy własny transport z podnośnikiem całą dobę” – ogłoszeń tego typu znaleźliśmy w sieci mnóstwo, również z województwa podkarpackiego (patrz galeria pod artykułem).

Co więcej, sami rolnicy na forach wymieniają się informacjami na ten temat: „Ja w maju sprzedałem krowę która już ledwo żyła za 850 zł i to jest normalna cena w naszej okolicy. W lokalnej gazecie zawsze jest z pięć ogłoszeń, że ktoś kupi zwierzęta wybrakowane/pourazowe„, „ Za taką sztukę dostałem 400 zł, grunt, że już nie wstawała i ledwo zipała”, „Pourazowe bydło to żyła złota dla pośredników. Musisz sprzedać i oni to wiedzą. Ja sprzedałem 2 krowy jedna z silną kulawizną, druga z przepukliną w sumie 2100 ale jakbym czekał na innego to mogłaby któraś paść i nie dostałbym nic” – to tylko niewielka ilość wpisów, jakie można znaleźć w sieci.

O ewentualne wykryte przypadki tego procederu w województwie podkarpackim, konsekwencje prawne dla rolników sprzedających chore bydło oraz dla zakładów które taki proceder uprawiają, jak również konsekwencje zdrowotne dla ludzi po zjedzeniu mięsa pochodzącego od chorych zwierząt, zapytaliśmy Janusza Ciołka, zastępcę Podkarpackiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii.

Portal NadWisłą24.pl: Czy na terenie województwa podkarpackiego odnotowano przypadki przyjmowania zwierząt chorych do uboju w rzeźni?

Janusz Ciołek, zastępca Podkarpackiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii: Na terenie woj. podkarpackiego nie odnotowano żadnych przypadków przyjmowania zwierząt chorych do uboju w rzeźni. Zarówno Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii jak i powiatowi lekarze weterynarii prowadzą okresową akcję wyszukiwania ogłoszeń o skupie zwierząt pourazowych, a sprawy takie kierowane są do organów ścigania.

NW24.pl: Kto zgodnie z prawem może „odbierać” czy skupować od rolnika\hodowcy zwierzęta chore i pourazowe?

J.C: Zwierząt chorych i pourazowych nikt nie ma prawa skupować. Skupowanie takich zwierząt stanowi współudział w przestępstwie. Zwierzęta, które uległy nagłemu wypadkowi i doznały urazu można za zgodą lekarza weterynarii poddać ubojowi z konieczności w gospodarstwie, celem skrócenia cierpienia zwierzęcia. Podstawa prawna: Rozporządzenie WE 853/2004

NW24.pl: Jakie konsekwencje prawne może ponieść rolnik, hodowca, punkt skupu oraz zakład produkcyjny gdy zostanie przyłapany na złamaniu przepisów dot. przerabiania chorych zwierząt?

J.C: Tego rodzaju działalność przestępcza powinna być zawsze kierowana do organów ścigania, które podejmują odpowiednie postępowanie i wymierzają kary osobom winnym. Inspekcja Weterynaryjna podejmuje działania mające na celu wyeliminowanie zagrożenia dla zdrowia i życia publicznego.

NW24.pl: Co grozi konsumentowi po zjedzeniu mięsa zwierząt padniętych lub chorych? Na obecność jakich chorób bada się mięso?

J.C: Konsument spożywając mięso niebadane naraża się na zakażenie chorobami odzwierzęcymi, zakaźnymi (np. gruźlica, gorączka Q, bruceloza), inwazyjnymi czyli parazytologicznymi (np. włośnica, tasiemczyca) oraz wszelkiego rodzaju zatrucia wirusowe i bakteryjne, np. gronkowcowe, salmonellą, Escherichią coli, WZW zapalenie opon mózgowych, stawów, szpiku oraz kości, wrzodziejące zapalenie jelita, a także sepsę o ciężkim przebiegu i inne.

Badanie mięsa jest ukierunkowane na wykrywanie chorób odzwierzęcych oraz chorób zwierząt, w odniesieniu do których w prawodawstwie unijnym ustanowiono przepisy dotyczące zdrowia zwierząt. Przeprowadzane są także badania laboratoryjne w kierunku wykrycia pozostałości lub zanieczyszczeń przekraczających dopuszczalne poziomy ustanowione w prawodawstwie wspólnotowym oraz niezgodności z kryteriami mikrobiologicznymi. W razie konieczności przeprowadza się dodatkowe badania w celu wykrycia występowania innych czynników, które mogą wymagać uznania mięsa za nadające do spożycia przez ludzi lub nałożenia ograniczeń dotyczących jego wykorzystania, zwłaszcza w przypadku zwierząt poddanym ubojowi z konieczności.

Subskrybuj
Powiadom o
16 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Tomek L.
5 lat temu

Ja pierd…ę Czym oni nas karmią?!!! Wszystko dla łatwych pieniędzy. Rolnik odda chorą, zdychającą krowę za bezcen a handlarze sprzedają to „mięso” w normalnych cenach.

AlkoHolik
5 lat temu

To trzeba popić czymś mocnym…Zdrowie!!!

Www
5 lat temu

Chytry wieśniak sprzedalby nawet nawóz spod tej krowy. Ciemnota nie ma pojecia o zagrożeniach byle tylko dostać piniądz.

Mmm
5 lat temu
Reply to  Www

Głupi mieszczuch kupi najtajsze mięsiwo byle by się nażreć.Durnota kupiłaby nawet wściekłą krowe ,byle by jak najmniej wydać nie zastanawia się czy zaszkodzi bo opieką lekarską ma pod nosem.

kucharek
5 lat temu
Reply to  Mmm

Głupi mieszczuch nie wie co je bo niby skąd ma to wiedzieć. Z tym najtańszym mięsem nie masz racji bo rolnik odsprzedaje ledwo żywe zwierzę za grosze a w rzeźni co nieco jest wycinane, przybijana pieczątka weterynarza(co nie oznacza, że wet badał to mięso) i sprzedaje się ten syf w detalu po normalnych cenach. To perfidne skur….two.

rolnik
5 lat temu

przez chciwość nieuczciwych rzeźni, rolników i pośredników straci cała branża. Każdy o tym wiedział od lat a nikt ztym nic nie zrobił. Musiała bomba wybuchnąć. Rolnik zawsze hoduje dla siebie dobrą sztukę, reszta na syfiastych paszach i antybiotykach idzie na sprzedaż.

Krystyna
5 lat temu

Ludzie później dziwią się dlaczego chorują i zbyt wcześnie umierają… Wmawiają nam że wołowina jest zdrowa… Zero kontroli nad rynkiem, skala nieuczciwości porażająca

Dorian
5 lat temu
Reply to  Krystyna

i tak to mięso jest zdrowsze niż te parówki,kabanosy,kiełbasy,konserwy,szynki, pasztety, żólte sery, goąrce kubki,gotowe pierogi ruskie,bułki poranne, dżemy i inne gówna które kupujecie.

Zeus
5 lat temu
Reply to  Dorian

Zdrowsze? W tym mięsie oprócz ogromnych dawek różnych leków i antybiotyków spożywając mięso niebadane narażasz się na zakażenie chorobami odzwierzęcymi, zakaźnymi (np. gruźlica, gorączka Q, bruceloza), inwazyjnymi czyli parazytologicznymi (np. włośnica, tasiemczyca) oraz wszelkiego rodzaju zatrucia wirusowe i bakteryjne, np. gronkowcowe, salmonellą, Escherichią coli, WZW zapalenie opon mózgowych, stawów, szpiku oraz kości, wrzodziejące zapalenie jelita, a także sepsę o ciężkim przebiegu i inne. Samo zdrowie. Wolę gorące kubki oraz żółte sery z dużych mleczarni(tam lepiej badają mleko)

Janusz
5 lat temu
Reply to  Dorian

Parówki to resztki z ubojni,najgorszy sort jaki został.

Dominik
5 lat temu
Reply to  Janusz

Czasem lepsze resztki mięsa w parówkach ale ze zdrowych i przebadanych zwierząt niż „najlepsze” szyneczki ze zdechłych czy konających. Dziś już są parówki z szynki gdzie tych odpadków mięsnych jest bardzo mało

Kebab
5 lat temu

To już wiem dlaczego takie smrodliwe bąkale są po kebabie.

Rozum
5 lat temu

Przecież gdyby służby chciały ukarać winnych tego procederu(rolników, skupujących, rzeźnie oraz zakłady mięsne) to wystarczy sprawdzić faktury. Te z zaniżoną ceną. Wtedy od razu będzie wiadomo jakiego pochodzenia jest mięso. Prześledzić gdzie to zwierzę powędrowało, kto skupował, który lekarz „badał”(przybijał pieczątki) i kto przerabiał. Obecnie biurokracja w hodowli jest przeogromna więc odrobina dobrej woli ze strony „służb” Skala procederu oraz czas jego trwania przeraziłby każdego. Ale padlina w kababach… to tylko daje do myślenia dlaczego ich tak wiele powstaje, jaki to musi być opłacalny biznes dla wszystkich oprócz podtruwanych zjadaczy kaebabów.

wniosek
5 lat temu
Reply to  Rozum

„Rozum” nad interpretujesz swój inicjał bo Kolumbem nie będziesz- wczoraj już podawały „oficjalne żródła” w których państwach znajduje się to trefna mięso (bez twojego „fenomenu odkrywczego”)więc nie w tym problem . Natomiast pozostaje kwestia kontroli dodatkowej by takie przypadki(dogadania się stron) niepowstały i nietrwały tak długo, bo tacy „chcący dobrze zarobić” zawsze mogą się znaleść.

HC Kloc
5 lat temu

To wiele by wyjaśniało skąd tyle bólów brzucha po zjedzeniu kebaba. Temat częsty. Kila osób skarżyło się na dolegliwości po zjedzeniu kebaba przy bezkolizyjnych. Przypadek?

Johny
5 lat temu

Pierd…ę nigdy w życiu nie tknę już pier…lonego kebaba. Oglądałem program na tvenie, niech sami żrą padlinę. Skurw…ny je…ne

Postaw mi kawę na buycoffee.to
16
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content