Wczoraj w tarnobrzeskim magistracie rozstrzygnięto konkursy na dyrektorów dwóch przedszkoli i szkoły podstawowej. Tylko w przypadku stanowiska dyrektora przedszkola nr 5 do konkursu stanęło dwóch kandydatów, w pozostałych dwóch placówkach, chętni nie mieli konkurencji.
Dyrektorem szkoły podstawowej nr 10 ponownie został wybrany Paweł Paradowski, któremu kończy się bieżąca kadencja. Z kolei w przedszkolach nr 5 i 9 zmiany na stanowisku wynikają z tego, że dyrektorki Przedszkola nr 5 i Nr 9 przechodzą w bieżącym roku na emeryturę.
Nowym dyrektorem przedszkola nr 5 został Paweł Cieśla, zaś szefować przedszkolem integracyjnym nr 9 będzie Gabriela Pełka.
W/w osoby będą zajmowały stanowiska dyrektorów poszczególnych placówek w trakcie 5–letnich kadencji rozpoczynających się od dnia 1.09.2019 r.
W skład komisji konkursowej weszli: przewodniczący (przedstawiciel organu prowadzącego tj. prezydenta Tarnobrzega) oraz członkowie (2 przedstawicieli organu prowadzącego tj. Prezydenta Miasta Tarnobrzega, 3 przedstawicieli Kuratora Oświaty, 2 przedstawicieli Rad Pedagogicznych poszczególnych szkół, 2 przedstawicieli Rad Rodziców poszczególnych szkół, 1 przedstawiciel ZNP, 1 przedstawiciel NSZZ „Solidarność).
źródło: UM Tarnobrzeg
He he widocznie to nie jest żaden prestiż być dyr szkoły w tbg skoro chętnych brak
Tomek w urzędzie a brat w przedszkolu 🙂 Bracia Cieślowie się urządzili 🙂
ale boly nie ?
Nie boli. Śmiechu warte.
Chętnych brak, bo już w momencie ogłoszenia konkursu wiadomo kto wygra 🙂 Dyr. SP 10 startował kiedyś w wyborach do RM z list PO. Dyrektor Przedszkola nr 5 startował do RM ostatnio z listy Prezydenta. A Pani dyr. Przedszkola nr 9 jest żoną działacza PO w Tarnobrzegu. Dziękuję za uwagę:)
Pani pełka jest rozwódką, więc nie pieprz głupot
OK, była żona, a nazwiska piszemy z wielkiej litery 🙂
Byłej żonie to jedyne co może zrobić były mąż to ZASZKODZIC ????????????
A dlaczego ma szkodzić? Dzieci wspólne, trzeba na nie łożyć 🙂
Pensje dyrektorów w polskich szkołach są żenująco niskie. Bardzo często zwykły nauczyciel któremu wpadnie kilka nadgodzinek zarabia więcej niż dyrektor, a odpowiedzialność niesamowita i praca 24 na dobę.
Dodatki dyrektorskie zależą od widzimisię burmistrzów i prezydentów, wójtów którzy zazwyczaj jadą po bandzie, ale sami przyznają sobie dodatki specjalne w wysokości kilku tysięcy. Tylko współczuć tym desperatom którzy się decydują na stołek dyrektorski. Dobre: zwykły nauczyciel może zarobić więcej niż dyrektor- he,he,he
ojojojoj nie przesadzalabym z ta odpowiedzialnoscia i praca po 24 godz Maja po kilku zastepcow oni sa od pokazywania sie na imprezach