– Sukcesem jest już to, że w ogóle jedziemy na ten mecz – powiedział przed spotkaniem portalowi NadWisłą 24 trener Zbigniew Nęcek. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu ETTU, KTS Forbet Tarnobrzeg pokonał na wyjeździe Dalenorgosetprojekt Władywostok 3:1. O dzisiejszej wygranej zadecydowała Renata Stribkova pokonując siostry Pavlovich.
To kolejna porażka mającej aspiracje mistrzowskie drużyny z Władywostoku z tarnobrzeskim klubem. W zeszłym roku, oba zespoły spotkały się w fazie półfinałowej, z której to zwycięsko wyszedł KTS wygrywając u siebie 3: 0 i 3: 2 na wyjeździe.
Borykający się z problemami tarnobrzeski klub nie był faworytem tego spotkania. – Udało mi się załatwić, aby mecz ten odbył się w Moskwie, a nie we Władywostoku, co znacznie obniżyło koszty – tłumaczył portalowi NW24 trener tarnobrzeskich tenisistek Nęcek. – Wiadomo było, że ta informacja nie ucieszy naszych rywalek, które ze zdwojoną złością podejdą do tego meczu.
Do Moskwy KTS Forbet Owg pojechał bez Xu Jie, dla której nie udało się uzyskać na czas wizy. Dodatkowo, jak wyjaśniał naszemu portalowi trener Nęcek, wyjazd odbył się w minimalnym składzie, tzn. trener plus trzy zawodniczki, aby ograniczyć koszta.
– Gdybym wiedział, że w tym roku będzie aż tak źle z naszym budżetem, to w ogóle nie bralibyśmy udziału w rozgrywkach ETTU. Rezygnacja z gry w trakcie trwania rozgrywek wiązałaby się jednak z karą wykluczenia z udziału w pucharze w przyszłym sezonie – tłumaczył portalowi NW24 Nęcek.
– W tym roku mamy dwa priorytety, są nimi dwudziesty tytuł mistrza Polski i kwalifikacja olimpijska Li Qian, na tym głównie skupiamy nasze działania – dodał.
PRZEBIEG SPOTKANIA
Dalenorgosetprojekt Władywostok – KTS Forbet Tarnobrzeg 1:3
Victoria Pavlovich – Kinga Stefańska 3:0 (11-8, 11-3, 11-7)
Veronika Pavlovich – Renata Strbikova 0:3 (9-11, 13-15, 10-12)
Anna Tikhomirova – Li Qian 0:3 (6-11, 9-11, 6-11)
Victoria Pavlovich – Renata Strbikova 1:3 (4-11, 6-11, 11-7, 8-11)
jak tak dalej pójdzie to Władywostok nabawi się syndromu KTS 🙂 nie zapomnę min Rosjanek po zeszłorocznej przegranej. wszystko wskazuje na to, ze i w tym roku będziemy mogli je tzn. miny:)zobaczyć
Tym razem Władywostok nie przyjedzie do Tbg w roli faworyta, 3 ostatnie mecze z KTS przegrał 🙂 W dalszym ciągu jest to jedna z najgroźniejszych drużyn w „Europie” ale widać KTS potrafi z nimi wygrywać i to mnie cieszy. Postawa Renaty Stribkovej miło mnie zaskoczyła. Również pamiętam miny przyjezdnych z Władywostoku po przegranej w TBG 3:0, pamiętam jak Kinga płakała ze szczęścia… może w tym roku uda się zdobyć puchar ETTU, bo 20 mistrzostwo kraju raczej mamy niezagrożone.