Woda znowu dała się we znaki mieszkańcom Tarnobrzega-Sobowa. Ostatnia odwilż a co za tym idzie spore pokłady wody, spływające z okolicznych pól spowodowały rozlanie się lokalnej rzeczki Mokrzyszówki łączącej się bezpośrednio z większą Trześniówką.
Na miejscu cały czas od paru dni działają strażackie pompy( w tym jedna duża) odprowadzające 15 tysięcy litów wody na minutę. Ucierpiało parę gospodarstw w których zalane zostały piwnice i do których dojście na podwórko jest utrudnione. Na szczęście rozlewisko się nie powiększa , wręcz odwrotnie poziom wody powoli się obniża.
Tarnobrzeski radny Kazimierz Kwiatkowski – mieszkaniec Sobowa: – Jeśli jest duży stan wody , jak to było przedwczoraj, wczoraj i dzisiaj woda stoi na drodze, utrudniając jej odpływ do właściwych studzienek tym samym powodując wylewanie się jej na całej trasie przez Sobów. Bardzo przydała by się tutaj na miejscu przepompowania aby w pełni wykorzystywać wydajność tej dużej pracującej u nas pompy.
Obecny na miejscu prezydent Norbert Mastalerz powiedział: – Od dnia jutrzejszego zorientujemy się jakie są możliwości uzyskania dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska Gospodarki Wodnej do zakupu pompy. Koszt takiego sprzętu jest niebagatelny, oscylujący w granicach 160 tys. złotych Gdyby Fundusz Ochrony Środowiska zdecydował się nas wspomóc finansowo dotacją a wiem , że takie działania w ramach kwestii przeciwpowodziowych fundusz w Rzeszowie czyni to postaralibyśmy się te kwestię jak najszybciej sfinalizować.
– Jeśli chodzi o przepusty umożliwiające sprawniejszy przepływ wody nie możemy jako miasto nawet gdybyśmy chcieli wejść w zarządzenia będące w zarządzie Podkarpackiego Zarządu Melioracji gdyż oni są właścicielem, natomiast możemy te sprawę monitować. Natomiast trwają prace nad budżetem i kwestia ulicy Młynarskiej i jej podniesienia powinna się w niej znaleźć.
foto i źródło: Agata Rybka/UM Tarnobrzeg