Czym różni się Bóg od UFO? Dlaczego Jezus zdemolował kantor? Czy Bóg lubi krew? – to niektóre z pytań, jakie zadaje Hołownia w swojej najnowszej książce „Bóg. Życie i twórczość” poszukując jednocześnie odpowiedzi na nie. Spotkanie z autorem odbyło się w poniedziałek, w małym kościele, na terenie klasztoru O.O Dominikanów.
Ze względu na ogromne zainteresowanie, spotkanie przeniesiono z budynku Miejskiej Biblioteki Publicznej do pobliskiego kościoła.
-Twórczość Boga to twórczość przez duże „TWÓ”, i życie przez duże „Ż” – tłumaczył autor na spotkaniu z dziennikarzami. – Chciałbym żeby ludzie po lekturze tej książki zaczęli odkrywać w sobie takiego Pana Boga nie jak z okładki tej książki, tylko żeby najpierw ten oleodruk, który mają gdzieś w głowach wyskrobali do czysta i dopiero zaczęli opowiadać sobie swoją własną relację z Panem Bogiem, przyglądać się tej relacji bez takich oleodrukowych zapożyczeń – dodał.
WIĘCEJ W RELACJI VIDEO. ZAPRASZAMY
Szymon Hołownia – dziennikarz i publicysta, dyrektor programowy kanału Religia.tv, współpracuje z telewizją TVN, felietonista „Newsweek Polska”.
Dwukrotny laureat nagrody „Grand Press”. Trzykrotnie nominowany do Nagrody Dziennikarskiej „Ślad” im. ks. bpa Jana Chrapka, otrzymał ją w 2007 roku za „nowatorski sposób prezentowania i komentowania spraw religijnych: atrakcyjny, a przy tym głęboki, otwarty na nowe prądy umysłowe i wrażliwość młodego pokolenia”.
Jest także laureatem wielu innych nagród i wyróżnień. Znany jako prowadzący programy Mam talent, Między sklepami oraz Ludzie na walizkach. Autor książek Kościół dla średnio zaawansowanych, Tabletki z krzyżykiem oraz Ludzie na walizkach.
foto&video: Piotr Morawski
Byłem na spotkaniu z Szymonem Hołownią i muszę przyznać, że mimo eskimoskich warunków było O.K. Jedynie co mnie przestraszyło to prolog p. Kociuby bo słysząc jego głos z za progu miałem nieodparte wrażenie, że słyszę Antka Macierewicza. Mówiąc śmiertelnie poważnie to wstyd żeby poeta nie mógł kilku słów powiedzieć z czapy tylko czytał swoje mętne przemyślenia czy raczej ich brak jak bojówkarz manifest lipcowy.