Zespół KTS Forbet Tarnobrzeg pokonał drużynę LUKS Warmia Lidzbark Warmiński 3: 1 w meczu 17 kolejki rozgrywek ekstraklasy w tenisie stołowym. Mecz odbył się w środę, w tarnobrzeskich hali OSiR.
Mecz nie należał do najłatwiejszych dla tenisistek z Tarnobrzega, w każdym pojedynku losy spotkania toczyły się niemalże do ostatniej piłki.
– Ta drużyna, jak każda inna, która z nami gra, walczy bez obciążeń, to co potrafią a nam jest ciężko. To nie jest takie proste, z imprezy na imprezę cały czas jesteśmy obciążeni, w niedzielę zakończyliśmy udział w mistrzostwach Polski w Białymstoku, dzisiaj jest dopiero środa, a grały te same zawodniczki – (Li Qian wywalczyła złoty medal, Kinga Stefańska brąz – przyp.red.) – tłumaczy w rozmowie z portalem NadWisłą 24 trener tarnobrzeskich tenisistek Zbigniew Nęcek.
– Dziewczyny nie mogą grać przez cały czas na maksymalnych obrotach, a LUKS jest groźną drużyną, która już ma zapewniony udział w play-offach – dodaje.
W pierwszym pojedynku wieczoru Li Qian pokonała 3: 0 byłą zawodniczkę KTS-u Monikę Piętkiewicz. Mecz toczył się pod dyktando Li, jedynie w trzecim secie zawodniczka gości dwukrotnie wyszła na dwupunktowe prowadzenie (1:3, 2:4). W końcówce decydującego seta świeżo upieczona Mistrzyni Polski nie dała szans rywalce pewnie zwyciężając 11:8.
Drugą parę wieczoru tworzyły kapitan KTS Kinga Stefańska i najmocniejsza zawodniczka gości, Chinka Wang Qian. W konfrontacji z aktualną brązową medalistką Mistrzostw Polski Chinka okazała się być górą, zwyciężając w spotkaniu 3:0.
– Kindze na pewno gdzieś zabrakło iskry, szczególnie w drugim secie, gdy nie obroniła set balla. Aby wygrać z Wang trzeba zagrać maksymalną grę, dzisiaj Kinga grała dobrze, przyzwoicie, chciała zwyciężyć, ale to nie była gra na maxa – wyjaśnia NW24 trener KTS Forbet.
Wielu emocji dostarczyła trzecia para wieczoru, czyli Renata Stribikova i występująca w kadrze juniorów Maja Krzewicka. Niespełna osiemnastoletnia zawodniczka dzielnie stawiała opór atakom czeskiej rakiety w tarnobrzeskim zespole, zwyciężając w trzecim secie 13:11. Ku radości miejscowych kibiców był to jedyny wygrany pojedynek w meczu młodziutkiej zawodniczki z Lidzbarku, Stribikova zwyciężyła bowiem 3:1.
Losy całego meczu rozstrzygnęła na korzyść gospodyń Li Qian, która po zaciętym pojedynku wygrała z Wang Qian 3:1. – Chinka Wang zaliczyła dzisiaj dopiero drugą porażkę w sezonie, pierwszy raz przegrała w pierwszej rundzie z Renatą Stribikovą – (Qian Wang – Renata Strbikova 2: 3 (11-7, 11-2, 6-11, 11-13, 12-14) – przyp.red.). To bardzo utalentowana zawodniczka, na której opiera się siła drużyny z Lidzbarka – tłumaczy NW24 trener Nęcek.
WYNIKI GIER
Li Qian – Monika Piętkiewicz 3:0 ( 11-8, 11-6, 11-8)
Kinga Stefańska – Wang Qian 0:3 (5-11, 12-14, 6-11)
Renata Stribikova – Maja Krzewicka 3:1 ( 11-4, 11-9, 11-13, 11-9)
Li Qian – Wang Qian 3:1 (11-6, 13-15, 11-6, 11-9)
foto&video: Piotr Morawski
Brawo KTS!!! Oglądając środowy pojedynek Li Qian z Wang Qian mam już przedsmak dobrego tenisa jaki zobaczę w niedzielę. Ta Wang grała bardzo dobrze, podobnie jak cały team z Władywostoku…
To nie był szybki i łatwy mecz do czego przyzwyczaił kibiców KTS, przyjezdne pokazały kawał dobrego tenisa. Mam nadzieję, że nasze zawodniczki nie zatruły się metalami – złotem i brązem 🙂
Wyszło zmęczenie po Indywidualnych Mistrzostwach Polski. Mam nadzieję, że w niedzielę dziewczyny zagrają lepiej i powtórzą wynik z pierwszego spotkania.
Oby, zmarnować zaliczkę i szansę na wyeliminowanie Władywostoku jest nie do pomyślenia. Tym razem zaskoczenia nie będzie ale wierzę, że KTS da radę i awansujemy, gramy przecież u siebie 🙂