Wczoraj późnym wieczorem zakończyły się policyjne działania związane z wydłużonym sierpniowym weekendem. W ciągu czterech dni, od piątku (12 sierpnia) do poniedziałku (15 sierpnia) wydarzyło się 20 wypadków. Zginął jeden człowiek, a 24 zostało rannych. Wyeliminowano z ruchu aż 178 pijanych kierowców.
„Sierpniowy weekend” tak nazwano działania policjantów ruchu drogowego i prewencji. Podczas tych czterech dni, funkcjonariusze dbali, by na podkarpackich drogach było bezpiecznie. Wiele osób wybrało się na odpoczynek w Bieszczady i do innych atrakcyjnych turystycznie miejscowości. Było dość tłoczno na drogach.
Policjanci starali się być we wszystkich miejscach, gdzie mogło być niebezpiecznie. Zwracali uwagę na tych kierowców, którzy jeździli brawurowo, stanowiąc zagrożenie dla innych. Nie było pobłażliwości dla tych, którzy rozwijali nadmierną prędkość, wymuszali pierwszeństwo przejazdu, wyprzedzali w miejscach, gdzie jest to zabronione.
Niestety bardzo wielu kierowców wsiadło w tych dniach za kierownicę, mimo że pili wcześniej alkohol. W ciągu czterech dni ujawniono 178 takich przypadków. Niechlubny rekord padł w niedzielę. W ciągu jednej doby zatrzymano 60 pijanych kierujących
Tiaaa, pewnie 50% tej ferajny to pijaczkowie na rowerze po jednym winku lub dwóch piwkach, nie od dziś wiadomo, że statystyki i wskażniki policyjne trzeba sobie podnieść. Ci „brawurowo jeżdżący” to też pewnie Ci, którzy rozpaczliwie próbowali, jeżdżąc po naszych highway’ach rozładować kolejkę dziabągów, jadących w liczbie 15 aut za smrodliwym PKS-em, przekraczając aż 20 km/h dozwoloną prędkość, i to akurat w jedynym miejscu, gdzie był choć kawałek prostej i dobra widoczność. Pech, akurat miśki tam zatrzymały się na popas… :/
Jechałem kiedyś w sobotę ok 1 w nocy przez Sandomierz i zabrałem autostopowicza, który łapał „stopa” na przystanku, gość mówił że wcześniej godzinę stała tam policja, na 10 zatrzymanych aut do kontroli 5 odcholowali… To nie byli pijaczkowie na rowerach. Takie są pojeb…ne realia. Weekend w weekend statystyki są przerażające, zabierają prawka, nakładają kary a Polak dalej swoje… a ilu wstawionych kierowców przejedzie bez kontroli? Aż strach pomyśleć.