W meczu na szczycie drużyna Siarki Tarnobrzeg pokonała Avię Świdnik 3:2 (1:0). Obaj trenerzy zgodnie uznali wygraną Siarki za pyrrusowe zwycięstwo, które nie sprawiło, że tarnobrzeska Siarka awansowała na pozycję lidera. 400 mecz w barwach Siarki rozegrał Janusz Hynowski.
Podopieczni trenera Michała Szymczaka bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie, dzięki ofensywnej grze już w 6 min. spotkania objęli prowadzenie. Strzelcem pierwszej bramki dla Siarki był Kuba Kwieciński, który wykorzystał sytuację „sam na sam” z bramkarzem Avii. Do przerwy wynik nie uległ zmianie choć oba zespoły miały kilka sposobności na jego zmianę.
Druga połowa rozpoczęła się dla Siarki fatalnie, w 49 min. boisko opuścił Daniel Beszczyński, który został ukarany czerwoną kartką za faul w polu karnym. I choć Michał Maciejewski przestrzelił „11” to na miejscu znalazł się Damian Rusiecki który dobił strzał kolegi doprowadzając do wyrównania 1:1.
Kolejne minuty spotkania należały do piłkarzy z Tarnobrzega, którzy pomimo osłabienia i utraty bramki nie cofnęli się do głębokiej defensywy. Ambitna gra Siarkowców przyniosła efekt w 72 min., gdy piękny acz trafiony w poprzeczkę strzał Wojtka Jakubca dobił Kuba Zabłocki. 10 min później, po celnej główce Tomasza Wolana „trybuna tarnobrzeskiego stadionu” eksplodowała z radości – Siarka objęła prowadzenie 3:1 co w bezpośrednim pojedynku bramkowym z Avią dawało podopiecznym trenera Szymczaka upragnione miejsce na czele tabeli. Niestety radość nie trwała długo, już trzy minuty później wynik spotkania na 3:2 ustalił Konrad Tarkowski.
Po wygranym spotkaniu z Avią obie drużyny mają tę samą liczbę punktów – 58 jednak to zespół ze Świdnika pozostaje liderem dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu w bezpośrednich pojedynkach z Siarką ( w Świdniku drużyna z Tarnobrzega przegrała 1:2). Aby awansować Siarka nie tylko musi wygrać dwa ostatnie mecze z Polonią Przemyśl i Stalą Kraśnik, musi również liczyć na potknięcie lidera. Cała nadzieja w drużynach z Boguchwały i Radzynia, z którymi to Avia zmierzy się na koniec sezonu.
1.
2.
foto: Maciej Niezgoda
Nie było innej możliwości jak wygrać ten mecz ale nadal jesteśmy w III lidze. Słowa uznania dla zawodników za strzelone bramki w 10-tkę.
Sędzia ty k…wo!!!!! Z dupy wziąłeś tego karnego. Jeden wypaczony gwizdek i cały sezon w plecy.
To chyba pierwsze zwycięstwo Siarki, które nie cieszy.
Co ze stroną główną Siarki?
Cieszcie sie pilkarzyki i skaczcie do gory bo to ostatnie wasze chwile jako pilkarze hahah.Po ewentualnym awansie zaden z was nie znajdzie miejsca w drozynie II ligowej siarki wiec albo szukac klubu w jakiejs wiosce zawczasu albo do roboty na budowe. To bedzie podziekowanie dla was hahahhahah.oj naiwni naiwni.A tak fajnie mieliscie.
Coś na wszystkich forach wypisujesz te same głupoty, jesteś kibicem jeziorańskich czy psa ze stalowej loli?:>
Umiejętności sportowe w tym momencie mogą nie wystarczyć. Trzeba dać kasę na mszę w wiadomej intencji i złożyć w ofierze kilka baranów lub kilku baranów 🙂