Policja wyjaśnia okoliczności pożaru samochodu terenowego marki Honker, do którego doszło na terenie byłej kopalni Jeziórko. Dwaj poparzeni mężczyźni trafili do szpitala.
Wczoraj w południe, dyżurny policji został powiadomiony, że na terenie byłej kopalni Jeziórko w Tarnobrzegu płonie samochód terenowy marki Honker. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że pojazdem na teren kopalni przyjechało sześciu mężczyzn, którzy mieli wyciąć wysokie trawy na brzegach rzeki Żupawka. Z uwagi na niską temperaturę oraz padający marznący deszcz pracownicy, co jakiś czas wchodzili do samochodu, by się ogrzać. Aby w aucie było cieplej, wstawili do środka grzejnik podłączony do butli z gazem.
W pewnym momencie prawdopodobnie doszło do wybuchu grzejnika. W tym czasie w samochodzie znajdowało się czterech mężczyzn. Dwóch z nich z poparzeniami rąk i twarzy, trafiło do szpitala. Pozostali pracownicy zdołali uciec przed ogniem. Samochód całkowicie spłonął.
Na miejsce zdarzenia zostali wezwani policjanci oraz pozostałe służby ratunkowe. Funkcjonariusze ustalili, że pracownicy byli trzeźwi. Trwają dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie.
źródło: policja