Rzeczywistość doświadczyła ostatnio młodych koszykarzy z Tarnobrzega dość brutalnie. Juniorzy Jeziora Tarnobrzeg mimo iż od września ubiegłego roku pracowali na awans do półfinału Mistrzostw Polski, do Gdyni nie pojechali, gdyż nie znalazły się pieniądze na wyjazd. Zamiast zespołu z Tarnobrzega pojechała drużyna ze Stalowej Woli.
O sprawie poinformował nas jeden z rodziców juniorów, który ze względu na dobro syna prosił o zachowanie anonimowości. W e-mailu nadesłanym do redakcji rodzic pisał m.in.: „Mogę tylko przypuszczać jakie mogły być inne przyczyny, ale główną jest brak sponsora. Co jest dla mnie niezrozumiałe, bo koszt wyjazdu wynosił 10 tys złotych. Wiedzieli o wyjeździe od miesiąca, a decyzje o rezygnacji sponsora przekazali w środę, nie dając szansy na pozyskanie nowych sponsorów. Nie rozumiem sam bym na głowie stanął i przez te parę dni znalazł bym ludzi, którzy by pomogli”. – koniec cytatu
W koszykarskich rozgrywkach młodzieżowych Tarnobrzeg reprezentują trzy grupy młodzieżowe, młodzicy, kadeci i juniorzy U-18. Wszystkie trzy grupy wywalczyły awans do rozgrywek centralnych, jednak juniorzy do Gdyni nie pojechali, z powodu braku pieniędzy. Wciąż można usłyszeć jak ważny dla Tarnobrzega jest sport w kwestii promocji miasta, jednak w tym wypadku zabrakło funduszy na jego najważniejszy element, sport młodzieżowy, bez którego utrzymywanie drużyn seniorskich mija się z celem.
SPONSOR WYCOFAŁ SIĘ W OSTATNIEJ CHWILI
Jak tłumaczy w rozmowie z portalem NadWisłą24 Michał Stępień, trener zespołu juniorów U-18 tuż po wywalczeniu awansu do półfinałów Mistrzostw Polski, został poinformowany przez prezesa klubu Zbigniewa Pyszniaka o tym, że znalazł się sponsor, który zaoferował pokrycie większości kosztów wyjazdu drużyny na rozgrywki. Tuż po świętach, tydzień przed wyjazdem, prezes poinformował trenera, że sponsor się wycofał i wyjazdu nie będzie.
– Nie bardzo wiedziałem jak mam o tym powiedzieć chłopakom, którzy od września pracowali na ten awans – mówi w rozmowie z NW24 Michał Stępień. – Szkoda mi czasu chłopaków, rok pracowali, to była dla większości pierwsza możliwość takiego wyjazdu, gry z zespołami z czołówki Polski, wylosowaliśmy grupę z samego topu, chciałem żeby zobaczyli jak to wygląda, na jakim poziomie są oni a na jakim czołówka Polski – dodaje.
W ubiegłym roku trener już w lutym wiedział, że musi szukać pieniędzy na grę zespołu w rozgrywkach centralnych. Udało mu się zebrać około 5-6 tysięcy złotych, dodatkowo ćwierćfinały odbyły się w Stalowej Woli i niewiele kosztowały. Pieniądze te w większości przeznaczono na drużynę młodzików, którzy dotarli aż do finałów Mistrzostw Polski.
– Ja nie tyle mam pretensje do prezesa tylko do tego człowieka, który wycofał się w ostatniej chwili – tłumaczy trener Stępień. – Nie wiem o co chodziło temu człowiekowi i dlaczego się wycofał – dodaje.
KONIEC Z DOKŁADANIEM?
Jak wyliczał w rozmowie z portalem NadWisłą24 prezes klubu Zbigniew Pyszniak, koszt wyjazdu do Gdyni wyniósłby prawie 10 tys. zł. Od miasta zaś klub otrzymał na szkolenie grup młodzieżowych półroczną dotację w wysokości 35 tys. zł, z czego pokrywane są m.in. pensje dla trenerów i organizacja meczów. Koszt jednego z ponad 20 meczy rozegranych w tym sezonie to 400 zł.
– Powiem raz i nie będę komentował, Pyszniak przez tyle lat dokładał do tego z własnych pieniędzy a teraz powiedziałem „stop”. Tyle ile dostanę tyle wydam. Od czterech pięciu lat proszę aby trenerzy od zawodników brali po 10-15 zł miesięcznie, aby trenerzy zwrócili się do rodziców, żeby dołożyli po 50-100 zł do wyjazdu – mówi prezes Pyszniak.
– W całej Polsce wszyscy płacą za tenis, naukę jazdy, za wszystko a koszykówka ma robić wszystko za darmo? Oficjalnie powiedziałem, że nas nie stać. Czekam jak na zbawienie aby miasto przejęło szkolenie grup młodzieżowych. Klub koszykarski z Tarnobrzega od kilku lat dokłada do tego i powiedziałem dosyć i po 12 latach odkąd istnieje klub, po raz pierwszy na zawody centralne nie pojechała drużyna młodzieżowa. Powiedziałem do trenera Stępnia żeby zwrócił się do rodziców o dopłatę, zapytali jak to? To rodzic nie chce dołożyć 100 zł na wycieczkę a klub ma wydać 10 tys. zł ? – dodaje.
W swojej argumentacji prezes zwraca również uwagę na złą organizację rozgrywek. – Dlaczego nikt z rodziców nie zadzwoni do PZKosz i nie zapyta, kto taki mądry ustalał, że z Tarnobrzega jedzie się na tydzień do Gdyni, kto taki mądry ustalał, że z Tarnobrzega młodzicy jadą teraz na tydzień do Kołobrzega, i tak dalej, przecież to są koszty, sam transport młodzików kosztuje 3,5 tys. zł. Do Gdyni pojechały również zespoły z Krakowa i Wodzisławia czy to jest mądre? – pyta prezes.
Koszty kosztami ale czy taka sytuacja powinna dotykać tych, którzy są na sportowym starcie? Choć może nie mieli zbyt wielkich szans na wyjście z grupy jako, że w drużynie grają głównie chłopcy młodsi rocznikiem, trener kadetów Dariusz Szczuciński nie ma wątpliwości, że na parkiecie w Gdyni powinni się zameldować. – Tu nie chodzi o poziom, wywalczyli awans to powinni pojechać – kwituje krótko całą sprawę.
foto: archiwum
Pensje dla trenerów? O jakich pensjach w tym momencie mówimy? Dobrze wszsycy wiedzą, że trenerzy nie dostają żadnych pieniędzy, a jeżeli już coś dostaną to są to marne grosze.
Jesli teraz rodzic pisze ze by znalazl sponsora to czemu nie zglosi sie do pyszniaka przed sezonem i nie zalatwi sponsora tylko dla np. juniorow, kadetow itd. tylko teraz bedzie szukał. rok temu byl problem to i teraz tez mogli przypuszczac ze bedzie cienko z wyjazdem
A już włodarz szykuje się aby zamącić i spuścić Pyszniaka bo ma nowego kandydata zresztą bardzo ale to bardzo zaufanego -szkoda tylko że nie pojmuje że sport rządzi się swoimi prawami rób pan tak dalej panie miasta wyjedziesz na takach !!!
Szukanie haków to domena panującego!!!
Młodzież, wychowankowie to podstawa, każdy normalny klub o tym wie. Klub oraz miasto, które opłaca szkolenie młodzieży powinno zrobić wszystko aby zachęcić tą nieliczną garstkę młodzieży do gry i trenowania. W tym przypadku to już jakieś kuriozum gdyż tarnobrzeska młodzież jest w krajowej czołówce, dostała się tam dzięki swojej grze a brak pieniędzy uniemożliwił im wyjazd na te półfinały. Nikogo w mieście nie interesują wyniki młodzieży? Czy Tarnobrzeg nie może promować się poprzez pracę z młodzieżą? Rozumiem, że łatwiej jest kupić kilku „najemników” w ciągu miesiąca i zgłosić drużynę do gry w TBL niż przez lata szkolić wychowanków. Dlaczego przed wyjazdem klub czy trener nie informowali mediów o braku pieniędzy na wyjazd? Kto wie czy by się wtedy nowy sponsor nie znalazł.
a czy czytanie ze zrozumieniem boli? napisali ze sponsor sie wycofał tydzien przed wyjazdem a zebrac 10 tys w 4 dni to troche chyba nie bardzo w tbg.
Ale Prezydent kase na wyjazd do Turcji z Penisistkami to miał.
Popieram słowa prezesa. Trenujesz tenisa, siatkę, nogę czy cokolwiek innego to płacisz. Dlaczego klub ma sponsorować wyjazd na drugi koniec kraju, bez żadnego wkładu od zawodników. Przecież składki po 10-15zł miesięcznie to nie jest chyba problem. Gorzej jak rodzic myśli, że wychował gwiazdora, któremu wszystko się należy. Awans spoko, gratuluje chłopakom, ale niema nic za darmo. Pieniądze na wydawanie w klubach to mają, a składkę 10-15zł to niema komu zapłacić.
Po drugie ten sponsor, który zachował się jak idiota.
Od następnego sezonu zrobić składki co miesiąc i po problemie. Dużo się zbierze i będzie łatwiej o wyjazd.
sam bylem zawodnikiem juniorow i wiem jak wyglada sytuacja, pensje trenerów to jakas bójda wymyslona przez pana P który w calym klubie widzi tylko swoje konto i swoje pieniadze. Prezydenta wedlug mnie nie ma co sie czepiac skoro budzet jest ustalany wczesniej. Wracajac do tematu, mowicie ze powinno byc 15 zl miesiecznie oraz 50-100zl do wyjazdu ale to chyba klub powinien dac od siebie jak najwiecej aby promowac i pomagac w osiagnieciu sukcesow swoich wychowankow. Tu nie chodzi o pieniadze tylko o to jak sie porobilo po wejsciu do tblu. W 1 lidze mielismy maly zasob pieniedzy i jakos wystarczalo na wyjazdy mlodziezy oraz pierwszego zespolu. Za czasow Trenera Gary nie bylo wyjazdu aby nie bylo obiadu, co oczywiscie w polaczeniu z transportem tez nie jest malym kosztem, a o jakichkolwiek skladkach nawet nikomu przez glowe nie przechodzilo. Czy slyszeliscie zeby jakikolwiek inny szanujacy sie klub zbieral „oplaty”? co do wypowiedzi Trenera Michala, zapewne jest on pod presja Guru. W tamtym sezonie Juniorzy nie jezdzili na zadne turnieje, cud ze cwiercfinaly byly w stalowej bo pewnie to by sie tak samo skonczylo. Skoro Pyszniak uwaza ze wywalczony wyjazd na finaly to „wycieczka” to jak nazwie swoje wyprawy z pierwszym zespolem?… Czytaj więcej »
pewnie myslicie ze sie skonczy lamentowanie o dokladaniu pieniedzy z klubu do mlodzikow. i tu sie mylicie, Pyszniak bedzie jeszcze bardziej bo przeciez jak to moze byc ze pieniadze ktore sa na Koszykarzy nie przejda przez jego rece. Klub wiecznie biedny, pyszniak wiecznie pokrzywdzony, wiecznie doklada z swoich pieniedzy, wiecznie on najlepszy, on najwazniejszy, najmadrzejszy, najbardziej przedsiebiorczy. Takze panie Prezesie dziekujemy serdecznie za prywatny wklad w klub oraz sekcje mlodziezy, bez Panskiej przychylnosci pewnie bysmy musieli nosic wlasne pilki, a treningi odbywalyby sie na orliku. Warto to przemyslec bo przeciez nie trzeba placic za oswietlenie. Ave Guru!
a może za tańce,angielski i judo rodzice płacą bowiem miasto organizatorom tego typu rozgrywek nie daje 2 baniek rocznie na spadochroniarzy zza oceanu… te opowiastki prezesa ile on to dokłada do tego interesu.niech nie dokłada ! da szansę innym,którzy racjonalniej rozłożą wydatki w sekcji.
trzyma się stołka,wcześniej nawet łączył funkcje bo się mu to od lat opłaca.tyle.
To co ma powiedzieć siatkówka która dostała 13000,0 zł i co roku dostaje mniej od kosza. Ale cóż. Szkoda chłopaków i trenerów bo zasłużyli sobie na ten wyjazd.
Gdyby to miał by być wyjazd integracyjny, szkoleniowy to może bym zrozumiał że nie ma na to kasy ale ci chłopcy grali cały sezon dużo lepiej od swoich rywali i naturalną koleją losu powinna być dalsza gra o finał MP – niestety w Tarnobrzegu, dziwnym mieście nie wszystko jest takie oczywiste. Boli tym bardziej, iż pierwszy zespół gra w najwyższej klasie rozgrywkowej a juniorzy powinni tym bardziej się starać aby w przyszłości móc zagrać w pierwszym składzie.
Dość dotacji dla PLK Pana Pyszniak, jako mieszkaniec nie mam z tego nic.
chce mieć PLK niech szuka sponsorów
Nie popieram tego co się stało,ale jeśli zarzucasz Pyszniakowi nieudolność w poszukiwaniu sponsorów,to w tym miejscu należy zadać pytanie o rolę Mastalerza.Każdy,kto jest odrobinę tylko zorientowany w realiach koszykówki w tym mieście,wie ilu sponsorów odeszło z kwitkiem z klubu bo za negocjacje brał się Mastalerz chcący być jedynym sponsorem i przeżywającym ekstazę za każdym razem,gdy podczas meczu koszykarskiego spiker wyczytuje jego nazwisko.Tu jest problem a nie w Pyszniak.
mam wrażenie ze na zaistniałą sytuację powinni jednak zareagowac włodarze naszego miasta !!! Dużo słychac przy różnych okazjach o promowaniu zdrowia i sportu w Tarnobrzegu, zachęcaniu młodzieży do jego uprawiania …. a tu jak na ironię działania odwrotne! Jeżeli miasto stac na dokładanie miliona złotych do sekcji koszykówki (chociaż lepiej nazwac to pierwszym zespołem) to nade wszystko powinny byc zapewnione środki dla młodych koszykarzy którzy są mieszkańcami Tarnobrzega (w ramach lokalnego patriotyzmu :). Niestety od wielu już lat młodzież koszykarska jest kulą u nogi dla dla szefostwa klubu, na nic kasy, jak ktoś wyżej wspomniał ani złotówki na diety…aż wstyd!!! Za to chłopaki idący na studia mają problem z uzyskaniem zgody na grę w uczelnianych-amatorskich klubach koszykarskich. Wystarczy spojrzec za miedze na piłkę nożną jak wszystko poukładane: nawet młodsze grupy treningowe piękny sprzęt jak na warunki naszej rzeczywistości (ponoc za dopłatą rodziców ale w koszykówce nie ma szans i na to), diety na wyjazdy, czyli tak jak byc powinno! Gdyby takie pieniądze (myślę o milionie złotych) zainwestowac mądrze w młodzież, pewnie Tarnobrzeg stałby się młodzieżową twierdzą sportową przynajmniej w trzech dyscyplinach sportu! Czy taka promocja miasta nie byłaby korzystniejsza dla wszystkich ??? Ja też lubię popatrzec na mecze PLK ale… Czytaj więcej »
Szczerze mówiąc jestem za tym aby siarka spadła do 1 ligi. Nie będzie takiego problemu z niby brakiem funduszu. Widzicie na sekcje siatkarska poszlo tyle pieniedzy, a jakos pensje sa, mlodziez jezdzi i nikt nie wola pieniedzy. Skoro chlopaki sobie wywalczyli to nie jest to zadna wycieczka, szkolenie czy cos. Smiech na sali to co sie tu dzieje, jakby faktycznie Panu P zalezalo i faktycznie nie bylo by pieniedzy, to kazdy normalny prezes zrobil by wszystko aby je zdobyc lub jakiegos sponsora, ja wiem ze tydzien to krotko ale dla chcacego nic trudnego. Tylko szkoda ze najpierw musi napelnic swoja miske. Nawet jesli grupy mlodziezowe przejda pod miasto, miasto bedzie szkolic, dokladac i wspomagac to i tak bo osiagniecu wyzszych lokat Pyszniak bedzie uwazal sie za Ojca sukcesu.
Nie zgodzę się. Sponsor był, chciał dać hajs, ale się wycofał. Czy to wina prezesa? Według mnie nie.
A co do szkolenia młodych to każdy widzi jak jest. Młody potrenuje do 18-19 lat i później wyjeżdża na studia do innego miasta i tyle jest z jego gry w Tarnobrzegu. Rodzic mówi: fajnie, fajnie ale lepiej jedź na studia do dużego miasta. I na tym się kończy przygoda z koszykówką.
W Tarnobrzegu żadna uczelnia go nie zatrzyma!
Więc jak można mieć wychowanków w klubie ekstraklasy, jak w wieku 18-19 lat kończy karierę. Albo gra amatorsko dla uczelni, ale ma w dupie całego kosza i tyle z jego gry.
może był sponsor a może go nie było, kto to wie? to tylko słowa, co innego gdyby padła nazwa sponsora – zrobiła by sobie firma reklamę 🙂
Janie, ale zobacz jak jest. Klub ma tylko juniorow do lat 18 jako zaplecze ekstraklasy, wiec tu sie konczy mozliwosc gry w tarnobrzegu. Nie ma Juniorow starszych lub 3 ligi co bardzo by sprzyjalo tutaj bo jest wielu mlodych utalentowanych graczy ktorzy napewno dali by sobie rade. A po 2 chcac sie rozwijac koszykarsko w innym miesice, klubie potrzebna jest Karta zawodnika, a dostac wolną reke od zarządu graniczy z cudem, a przeciez niewiele osob stac na to aby ja wykupic.
Młodzi zawodnicy sekcji koszykówki składają się po 5 zł(18×5=90 zł od łebka za sezon), płacąc za wejście na każdy mecz drużyny Jeziora. Tarnobrzeg jest chyba jedynym miastem w Polsce, gdzie młodzieżowcy płacą za wstęp na mecze swoich dorosłych kolegów z pierwszego zespołu.
To jest fakt, z zakupem biletów na mecze przez zawodników z grup młodzieżowych to chyba już szczyt bezczelności!!! Myślę że to jest właśnie wykładnik podejścia szefów sekcji do sekcji młodzieżowych! Chyba żaden inny klub koszykówki nie pozwolił sobie na taką bezczelnośc! No ale tych ok. 40/50 chłopaków to zawsze pewny zarobek bo oni są zawsze na meczach :). Myślałem że w tym sezonie odeszli już od tego!!! Tylko ciężko to wszystko zrozumiec, gdzie logika? Przecież lwia częśc kasy pochodzi z miasta a zasady funkcjonowania klubu koszykarskiego iście buszmeńskie!!!
prezes po to jest szefem, żeby zabezpieczył w budżecie środki,bo o wyjeździe wiedział z duuuużym wyprzedzeniem, a nie czekał na wpłatę w ostatniej chwili od sponsora. W przeciwnym razie, po co taki prezes? Drugi fakt, że miasto też powinno dostrzegać sprawy ważne, a entuzjazm młodych chłopaków do sportu jest ważny. Oni przynajmniej nie grasują po osiedlach, dewastując mury.
Link nalazłem u Zibiego na SKM.
Kilka mitów chce obalić.
Nie tylko młodzi gracze z Tarnobrzega płacą za wejście na mecz TBL-u , nad morzem tez tak jest.
Składki płaca rodzice prawie we wszystkich klubach , sam przez lata płaciłem ok 50 zł/mc za wodę ,odżywki,stroje, na wyjazdy na turnieje , trener trzymał kasę i rozliczał się z rodzicami po sezonie.
Sponsorzy wiem z doświadczenia, wycofują sie częściej niż daja to co obiecywali..
Pozdrawiam rodziców i zawodników z Tarnobrzega.