Kara do 12 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mężczyznom, którzy podejrzani są o rozbój. Sprawcy zaczepili siedzącego na ławce 45-letniego mężczyznę, proponując mu wspólne wypicie alkoholu. Mocno pijanego biesiadnika chuligani najpierw dotkliwie pobili, a następnie okradli.
W środę o godzinie 20, siedzącego na ławce w rejonie dworca PKS 45-latka zaczepiło dwóch nieznanych mężczyzn, proponując mu wspólne wypicie alkoholu. Tarnobrzeżanin przystał na propozycję. Gdy mężczyzna był już mocno pijany jeden ze sprawców sięgnął do jego kieszeni. Pokrzywdzony próbował się bronić lecz chuligani rzucili się na niego z pięściami i dotkliwie pobili zabierając mu 500 złotych, telefon komórkowy, kartę bankomatową i złotą obrączkę. Rabusie z łupem uciekli z miejsca zdarzenia.
Pokrzywdzony o rozboju powiadomił policjantów. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawców przestępstwa. Po kilku godzinach zatrzymali jednego z mężczyzn. Następnego dnia do aresztu trafił drugi sprawca. Podejrzani mężczyźni są mieszkańcami Tarnobrzega w wieku 26 i 27 lat.
Wczoraj Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Za rozbój kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 2 do lat 12.
źródło: Policja
Drogi redaktorze, nie policjanci postawili zarzuty, tylko prokurator postawił zarzuty. Policja to sobie może co najwyżej stawiać flaszkę na radiowozie.