Zygmunt Cholewiński, niedawny wicemarszałek Województwa Podkarpackiego, który stracił stanowisko w Urzędzie Marszałkowskim po tym jak w maju br. odwołano z funkcji marszałka Mirosława Karapytę, został nowym doradcą prezydenta Tarnobrzega. Odpowiedzialny będzie za współpracę z instytucjami działającymi na rzecz rozwoju regionu i integracji europejskiej.
Do zakresu obowiązków nowego doradcy należeć będzie m. in. podejmowanie działań w obszarze pozyskiwania środków w ramach programów i funduszy europejskich i pozaunijnych źródeł finansowania w perspektywie finansowej 2014-2020, przygotowywanie ocen i analiz dotyczących programów i funduszy europejskich oraz mechanizmów finansowania inwestycji i usług, a w szczególności w zakresie naboru projektów na listy indykatywne/strategiczne do Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej, Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego. Zygmunt Cholewiński odpowiedzialny będzie także za współpracę z instytucjami zarządzającymi lub wdrażającymi programy i fundusze europejskie i krajowe na szczeblu centralnym i regionalnym, a także za nawiązywanie współpracy z miastami zagranicznymi w celu realizowania wspólnych projektów zmierzających do pozyskiwania środków pomocowych. Uczestniczył będzie także w pracach i spotkaniach dotyczących programów i funduszy europejskich i krajowych oraz mechanizmów finansowania inwestycji.
Zygmunt Cholewiński ma lat 51 lat. Jest żonaty, ma troje dzieci.
Od początku związany z samorządem terytorialnym, najpierw na szczeblu gminy, gdzie przez wiele lat sprawował funkcję wójta gminy Pysznica i radnego gminy Pysznica, a później na szczeblu województwa, gdzie przez dwie kadencje pełnił funkcję radnego. Na kadencję 2006 – 2010 wybrany został Marszałkiem Województwa Podkarpackiego i m. in. odpowiedzialny był za wdrażanie Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2007 – 2013. Od 30 listopada 2010 roku do 28 maja br. pełnił funkcję Wicemarszałka.
foto: Dariusz Bajor
info: UM Tarnobrzeg
Ja cie kręcę ale kolesiostwo i marazm jeden drugiemu niedawno rozdawał w klapę ordery drugi mu za to dał posadę -Qur… gdzie ja żyje!!!????
Dziś Mastalerz da michę Cholewińskiemu, za dwa lata koledzy Zygmunta znajdą stołek Mastalerzowi. Na Podkarpaciu jest dość duże bezrobocie tak więc Mastalerz realizuje założenia z „piramidy potrzeb” – przede wszystkim miejsca pracy 🙂 Jaki to będzie dodatkowy koszt dla UM Tbg?
„Listy podkarpackiej Platformy Obywatelskiej są w tej kadencji wyjątkowo otwarte na polityków z różnych stron. Po głośnym przejęciu Zygmunta Cholwińskiego z PiS (sejmik wojewódzki), Kazimierza Grenia z SLD, Jacka Kiczka z PiS (obaj kandydują do Rady Miasta Rzeszowa), przyszła kolej na Tarnobrzeg w osobach Stanisława Uziela i Wacława Golika. Kto jeszcze zaskoczy nas na liście PO?” http://wybory.tarnobrzeg.info/rada-miasta/waclaw-golik-startuje-z-listy-po/
Pytanie nadal aktualne 😉
Czy na to stanowisko był rozpisany konkurs czy robota załatwiona po znajomości? Z TAKIM doradcą to dopiero Tarnobrzeg rozkwitnie.
Na doradców konkurs nie jest wymagany – nie jest to stanowisko urzędnicze. To stanowisko na czas co najwyżej pełnienia funkcji wójta, burmistrza, prezydenta, starosty lub marszałka, dla osoby cieszącej się jego poważaniem i zaufaniem. Może on wybrać sobie doradców według swojego uznania, jednakże łączna liczba doradców i asystentów w gminach do 100 tys. mieszkańców i w powiatach nie może przekroczyć 5 osób. Podstawa prawna: art. 17 ustawy o pracownikach samorządowych.
rąsia rąsię myje.ty mi coś ja ci coś -ciekawe jak się będzie tłumaczył
Już była na podobnym stanowisku p.Michalik.Z wielką pompa i po wielu konferencjach prasowych zatrudniana jako wielki specjalista.Jak odeszła?W ciszy spokojnie wydoiwszy nas,mieszkańców ze sporej kasy,nie zrobiwszy nic,co by ją tłumaczyło na tym stanowisku.Teraz przychodzi „friend” od medali i ma robić to samo,ale za jeszcze większe pieniądze…Cała kadencja Mastalerza to akurat odwrotność tego z czym szedł do wyborów.Nie jest moja potrzebą zatrudniać kolejnego doradcę,a mimo to Mastalerz dalej korzysta z hasła „piramida potrzeb mieszkańców Tarnobrzega”!Ghyba piramidalna głupota mu przyświeca,jak to mówiono w dawnym serialu…
w tbg nie ma wiceprezydenta i ten kolo de facto będzie pełnił tę funkcję. ze względów niewiadomych nie nazwano go wiceprezydentem tylko doradcą, pewnie tak wygodniej norbiemu.
zapewne to przysługa i przechowalnia – tu nie ma dyskusji. pytanie czy oprócz tego będzie potrafił załatwiać środki. na papierze to może być dobry transfer.
no ale jak to „jest napisane w Piśmie” – po owocach ich poznacie.
A mi się wydaje, że wiceprezydentem będzie Łukasz Dybus – jego mandat będą wygaszać na czwartkowej sesji
Babilon is Foolish