Druga drużyna Siarki Tarnobrzeg przegrała na inaugurację sezonu w Majdanie Królewskim z miejscową Koroną 0:4. W ekipie rezerw Siarki przeciwko drużynie zajmującej miejsce w dolnej części tabeli, zagrało m.in. pięciu reprezentantów pierwszego zespołu Figiel, Termanowski, Kowalski, Wróbel i Ciećko.
Pierwsze trzy bramki rezerwy Siarki straciły w przeciągu 20 minut meczu. Tuż po wznowieniu pogubił się środkowy obrońca Siarki Koselak, który stracił piłkę na rzecz Mariusza Nowaka, a ten pewnym strzałem pokonał Gielarka. Przy drugiej bramce kolejny błąd popełnili środkowi obrońcy i po wrzutce Gawrońskiego piłkę do Nowaka zgrał Gajos, a ten trafił do siatki po raz drugi. Na 3:0 podwyższył Gajos, który odebrał piłkę Koselakowi i z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce.
W drugiej połowie Siarka miała na początku kilka okazji. Blisko był Ciećko, który po dośrodkowaniu strzelił głową z kilku metrów wprost w Franuszkiewicza. Po jednej z akcji piłka trafiła też w poprzeczkę.
Czwartą bramkę rezerwy Siarki straciły w 80 minucie, po strzale Dominika Letniowskiego, który pewnym strzałem pokonał bramkarza Siarki.
Od porażki rundę rozpoczęła również Iskra Sobów. Zmagający się z ogromnymi trudnościami finansowymi i kadrowymi zespół z Sobowa uległ w Zwierzyńcu mocnej ekipie ze Stalów 1:3.
Po 16 kolejkach rezerwy Siarki zajmują trzecie miejsce w tabeli, Iskra zaś plasuje się na przedostatnim miejscu. W następnej kolejce druga drużyna Siarki podejmie w Tarnobrzegu wicelidera rozgrywek – rezerwy Stali Stalowa Wola, Iskrę zaś czeka wyjazdowe spotkanie w Turbi.
KORONA – SIARKA TARNOBRZEG 4:0 (3:0)
1:0 Mariusz Nowak 1′
2:0 Mariusz Nowak 10′
3:0 Maciej Gajos 20′
4:0 Dominik Letniowski 80′
KORONA: P.Franuszkiewicz – Ł.Rębisz, Hajduk, P.Franuszkiewicz (65′ Letniowski ), S.Kopeć (83′ Wójcik) – Gawroński, Żak (C), Ł.Kopeć (80′ Tomczyk), G.Łapa (60′ D.Trzciński) – Nowak (85′ Sz.Łapa), Gajos
SIARKA: Gielarek – Dziuba, Jurkowski, Koselak, Żak – Termanowski, Figiel – Wróbel , Ciećko, Kowalski – Kułaga (60′ Bałata)
źródło: Korona Majdan Królewski, 90minut.pl
foto: archiwum
połowa biegających zawodników Siarki2 to II liga i przegrali z przedostatnia drużyną A klasy – jaki wniosek? Zbyt mocno świętowali zwycięstwo w Lublinie? 😀
ogladalem mecz i Siarka nie grała KOMPLETNIE NIC. To nie Korona była mocna, to Siarka zagrała B-klasowy „football” 🙂
Wielkie gwiazdy traktują grę w rezerwach jako zesłanie i pokazują jaki mają do tego stosunek!
Myślę, że jednak nie traktują tego jako zesłanie, chociaż nastawienie w tym przypadku odegrało moim zdaniem dość istotną rolę. Wynik mnie osobiście, ale i też pokazuje dwie rzeczy. W piłce głodniejszy czasami lubi wyrwać zwycięstwo temu, któremu się wydaje, że mu zwyczajne się należy albo przyjdzie z łatwością. A tego odpowiedniego podejścia i nastawienia zabrakło zespołowi rezerw Siarki. Wstydliwa porażka. W szczególności dla piłkarzy, których codziennością jest II liga, a nie klasa piłkarska w której z oddali słychać pianie koguta. I nie ma co robić z Koselaka skoro chłopak nie gra na takiej pozycji. Natomiast to, że odpowiednie podejście ma oznaczenie pokazała Iskra Sobów. Walki i serca im nie zabrakło bo postraszyli zdecydowanego faworyta ze Stalów. Bez nominalnego bramkarza, bez żadnego przygotowania praktycznie do rundy wiosennej, ale za to z ogromną wiarą że mimo wszystkich problemów można stawiać czoła wszystkim kłopotom.