Stewia, roślina wielokrotnie słodsza od cukru powoli wkracza na polski rynek. W sklepach dostępne są już naturalne słodziki z tej bezkalorycznej rośliny, po które sięgnęły również koncerny PepsiCo i Coca-Coli.
Choć roślina ta od wieków znana jest w Paragwaju i Brazylii, a od lat 70 XX wieku szeroko wykorzystywana jest w Japonii do konserw, marynat, pasztetów, lodów i gumy do żucia, europejski rynek nie był nią zainteresowany. Dopiero w listopadzie 2011 Unia Europejska dopuściła ekstrakt z liści stewii (glikozydy stewiolowe) do stosowania w charakterze słodzika w 31 produktach spożywczych na terenie Unii Europejskiej, w tym w napojach, deserach, słodyczach i słodzikach.
CO TO ZA ROŚLINA?
Stewia to niewielki krzew pochodzący z Ameryki Południowej, którego liście zawierają bardzo słodkie związki zwane stewiozydami. Suszone liście są 30-45 razy słodsze od sacharozy – jedna łyżeczka sproszkowanych liści odpowiada szklance cukru.
W przeciwieństwie do wielu sztucznych słodzików, słodkość stewii pozostaje bez zmian także w wysokich temperaturach, nadaje się, więc do gotowania i pieczenia. Stewia nie podnosi poziomu glukozy we krwi i może być używana przez diabetyków. Nie powoduje próchnicy zębów, a wręcz przeciwnie – działa bakteriobójczo i grzybobójczo. Działanie bakteriobójcze proszku sprawia jednak, że nie uda się słodzone stewią ciasto drożdżowe – po prostu nie urośnie.
STEWIA W NAPOJACH TYPU LIGHT
Napoje słodzone wyciągiem z tej niezwykłej rośliny pojawiły się już na polskim rynku. – Firma Coca-Cola ma wieloletnie doświadczenie w stosowaniu ekstraktu z liści stewii jako naturalnego słodzika w swoich napojach. Na świecie w ofercie firmy znajduje się już ponad 30 napojów słodzonych ekstraktem z liści stewii w połączeniu z innymi naturalnymi substancjami słodzącymi, np. we Francji – Fanta Still, w Turcji . Nowa NESTEA Green Tea jest skierowana do osób, które poszukują napojów o zmniejszonej kaloryczności i wspaniałym smaku” – mówi Wioletta Bartosiewicz, Marketing Activation Manager NESTEA.
Słodzik ze stewii wprowadził również do mrożonych herbat koncern PepsiCo. – Zastosowanie ekstraktu stewii w przypadku zielonych herbat Lipton Ice Tea wynika z głębokiej analizy rynku i zmieniających się potrzeb konsumentów. Od dawana obserwujemy trendy prozdrowotne i oczekiwania związane z ograniczeniem kaloryczności żywności. – o- mówi Anna Tutak-Kordyl, Dyrektor Generalna Kategorii Napojów Pepsi-Cola General Bottlers Poland.
DLACZEGO WCIĄŻ UŻYWAMY CUKRU?
Kanadyjscy naukowcy obliczyli, że 50–hektarowa uprawa stewii pozwoliłaby uzyskać taką ilość słodzika, która odpowiadałaby ilości cukru uzyskanego z uprawy trzciny cukrowej o powierzchni 240 hektarów. Jednak lobby producentów cukru z trzciny, buraka, czy lobby producentów sztucznych słodzików z powodów finansowych nie wyobrażają sobie zmiany profilu produkcji. Z drugiej strony producenci stewii nie mają pieniędzy, by sfinansować kosztowny proces dopuszczenia nowego środka spożywczego na rynek.
„SAM WYHODUJ SOBIE ZDROWIE”
Nie wiadomo, czy stewii uda się kiedykolwiek zastąpić tradycyjny cukier. Bez problemu możemy jednak sami wyhodować sobie tę roślinę, której nasiona lub sadzonki można kupić choćby w internecie. Ważne aby była to odmiana Stevia rebaudiana Bertoni – bo tylko ona jest słodka.
Dojrzała roślina osiąga wysokość od 65 do 180 cm. Aby uzyskać naturalny słodzik wystarczy liście wysuszyć, rozdrobnić. Jedna łyżeczka posłodzi aż litr herbaty. Można również liście zalać wrzątkiem i chwilę pogotować – wtedy uzyskamy słodzik w formie płynnej. Co ważne, stewię należy używać w niewielkich ilościach, łatwo „przesłodzić potrawę” gdyż jest ona naprawdę bardzo słodka 🙂
ROZDAJEMY STEWIĘ:-)
Dla naszych internautów mamy do rozdania trzy doniczki z kilkoma sadzonkami stewii. Warto wiedzieć, że smak słodzików zawierających stewię niewiele przypomina ten właściwy, naturalny, uzyskany z rośliny. Sadzonki otrzymają osoby które jako pierwsze prześlą na adres ” redakcja(małpa)nadwisla24.pl” e-maila w tytule wpisując „STEWIA”. ( w e-mailu należy dopisać kontaktowy numer telefonu). Zapraszamy do wypróbowania tego niezwykłego „bezgrzesznego cukru który leczy”.
foto: Piotr Morawski
Liści nie trzeba rozdrabniać, wystarczy do zaparzania herbaty wrzucić jeden do kubka i mamy fajnie słodką herbatkę, która nie zaszkodzi jak te słodzone cukrem. Gdy roślina się upowszechni to wstrząśnie biznesem cukrowym. Każdy na oknie czy w ogródku może wyhodować „cukier” do słodzenia. Od kilku lat uprawiam i słodzę w domu własnym „wyprodukowanym” cukrem. 3-4 roślinki dobrze rozwinięte dają wystarczająco dużo listków aby starczyło do słodzenia herbaty do następnego sezonu.
Fajnie, ża napisaliście o stewii. Dużo ludzi ciągle jeszcze o niej nie słyszało. Mam cukrzycę i nie mogę spożywać cukru, dlatego od roku słodzę stewią w proszku (Natusweet), jest bardzo fajna. Zastanawiałam się nad krzaczkiem, ale nie wiem, jak go dodawać do potraw.
Kika dni temu widziałem sadzonki stewii w Biedronce 🙂 Stwia w proszku nie jest taka smaczna i zdrowa jak naturalna. W proszku jest tylko jeden jej składnik odpowiadający za słodkość+jakieś dodatki wypełniające a reszta rośliny i jej związków gdzie? Suszone liście można kupić w internecie. Liście są w całości lub mielone. Ja dodaję jeden listek do szklanki i herbatka słodka:) Polecam uprawę swoich roślin, to bardzo proste.