Mimo, iż drużyna Polpharmy nie pokazała nic szczególnego, to i tak nie miała większych problemów z ograniem zespołu Siarki. Szczególnie w trzeciej kwarcie podopieczni trenera Pyszniaka zaprezentowali się fatalnie, zdobywając w tej części meczu zaledwie 8 punktów przy 19 gości. Ostatecznie tarnobrzeska drużyna przegrała 62:77 ponosząc 18 porażkę w sezonie.
Zespół trenera Mindaugasa Budzinauskasa dobrze wszedł w ten mecz – po trafieniach Marcina Fliegera prowadził 6:2. W Siarce wyróżniali się Travis Releford i Zane Knowles, ale dopiero po rzucie Jakuba Patoki tarnobrzeżanie zdobyli minimalną przewagę. Akcje Grzegorza Małeckiego i Alexa Welsha ustawiły wynik spotkania po 10 minutach na 20:16.
Drugą kwartę Polpharma rozpoczęła od serii 8:0, a świetnie w tym fragmencie radził sobie Anthony Miles. Goście poprawili grę w defensywie, ale nie pozwalało to jeszcze na kontrolowanie sytuacji. Ekipa trenera Zbigniewa Pyszniaka doprowadziła do remisu po rzucie Releforda. Końcówka pierwszej połowy należała ostatecznie do Martynasa Sajusa. Dzięki swojemu środkowemu starogardzianie wygrywali 37:32.
W trzeciej kwarcie Siarka zupełnie nie potrafiła rozkręcić się w ataku, a ekipa ze Starogardu Gdańskiego idealnie to wykorzystała. Gospodarze zdobywali punkty głównie z linii rzutów wolnych i nie zagrażali swoim rywalom. Ciągle ważnym punktem Polpharmy był Martynas Sajus, a dzięki trafieniu Anthony’ego Milesa goście wygrywali po 30 minutach gry 56:40. Tarnobrzeżanie w tej kwarcie rzucili zaledwie osiem punktów!
Ostatnia kwarta była już zdecydowanie bardziej wyrównana, ale Siarka nie była w stanie efektywnie odrabiać strat. W końcówce spotkania sporo akcji kończyli Thomas Davis oraz Anthony Miles, a to oznaczało, że goście mogli być już spokojni o wynik. Ostatecznie Polpharma zwyciężyła 77:62.
SIARKA TARNOBRZEG – POLPHARMA STAROGARD GDAŃSKI 62:77 (20:16, 12:21, 8:19, 22:21)
SIARKA: Releford 19, Welsh 15 (1×3), Knowles 7, Pandura 7 (1×3), Jakóbczyk 4, Patoka 4, Grzeliński 3, Małecki 3, Wojdyła 0
POLPHARMA: Miles 20 (1×3), Sajus 20, Davis 11 (2×3), Flieger 10 (1×3), Diduszko 6, Paliukenas 6 (1×3), Mirković 4, Poznański 0, Michałek 0, Schenk 0, Długosz 0
W piątek 24. lutego Siarka rozegra wyjazdowe spotkanie z aktualnym liderem rozgrywek – Polskim Cukrem z Torunia. Do własnej hali tarnobrzeska ekipa powróci w sobotę 4. marca br., podejmując Trefla z Sopotu.
Video z meczu już wkrótce. Zapraszamy
video: Agnieszka Nycz
foto: Piotr Morawski
a Szpaku w internetowym wydaniu Echa Dnia pisze o bardzo dobrym spotkaniu w wykonaniu mizerii Pyszniaka
Szpaku pociesza się tym, że Siarka KKS wygrała dwie kwarty…niesamowity wyczyn… Ile jeszcze będzie trwała ta żenada za publiczne pieniądze? Ile jeszcze porażek trzeba aby powiedzieć dość?
no niestety ale krytykę ktoś musi przyjąć na klatę tylko kto to zrobi jeden lider to za mało na fatalna dyspozycje trenera kiedy on się podda?
Przestałem chodzic na mecze jak dowiedziałem się że Pyszniak dzwoni po klubach i chce sprzedawać zawodników m.in. Releforda. Kpina z zawodników,kibiców,miasta i klubu. To już jest KONIEC !!!!
to już koniec
gasi światło
Pogrzeb tego dziadostwa i pozegnanie z koszem na dluuuugie lata.Nie jest to jakis wyjatek bo naprawde zasluzone kluby juz dawno nie graja wysoko i jakos swiat sie nie zawalil.A promocje miasta to tzreba robic z rozwoju miasta a nie z debilnie wydawanych pieniedzy na pilkarzykow i koszykarskie fanaberie.
rodzinne klany muszą z czegoś żyć dlatego kaska na obie sekcje idzie pełną parą,wbrew kiełbowym zapowiedziom.
19 porażka wyniki wspaniały 111:77 trzecia połowa taka sama jak w meczu w domu porażka aż 20 punktów szkoda pieniędzy wydawać nawet szkoda tu rąk brudzić tu już cud nawet nie pomoże a drużyna się sypie i nie zdziwię się jak Pyszniak na parkiecie się pojawi.