Tarnobrzeg odwiedziła grupa ponad 40 przedstawicieli ruchu chasydzkiego, którzy do Tarnobrzega przyjechali z Izraela, Stanów Zjednoczonych oraz Australii. Od kilkunastu lat Tarnobrzeg jest częścią „Szlaku Chasydzkiego”. Przed II wojną światową w naszym mieście żyło blisko cztery tysiące ludności pochodzenia żydowskiego, wśród nich słynna rodzina Horowitzów, z której pochodzili miejscowi cadykowie.
Po wizycie w miejskiej bibliotece, dawnej synagodze, oraz w ohelu na cmentarzu żydowskim gości udali się do magistratu, aby podziękować władzom Tarnobrzega za opiekę nad cmentarzem. Sekretarz miasta przybliżył gościom historię tarnobrzeskich Żydów, wspomniał miejsca związane z tym narodem (m.in. rynek miejski – dziś Plac Bartosza Głowackiego, gmach synagogi – dziś siedziba MBP, miejsce dawnego cmentarza – dziś teren hali targowej, czy nowy cmentarz i ohel).
Sekretarz przypomniał też o deklaracji prezydenta miasta dotyczącej utworzenia i oznaczenia tablicami informacyjnymi szlaku żydowskiego w mieście. Przybyła delegacja dziękowała za życzliwe przyjęcie. Jednocześnie zadeklarowali też chęć partycypacji przez społeczność żydowską w kosztach utrzymaniu tarnobrzeskiego kirkutu.
foto&info: UM Tarnobrzeg
לבסוף, צעד חיובי. עד עתה, רשויות העיר לא מעוניינים כלל המקומות החשובים במיוחד ליהודים. בית הקברים נמצאים במצב נואש, על חוסר קברות לשעבר של מידע לגבי, ובית ההכנסה, מקום קדוש ליהדות, הוסב ספרייה. שלא לדבר על האחוזות של משפחות יהודיות לאחר המלחמה הייתה מעולם לחזור היורשים של הבעלים.
Tłumaczenie z hebrajskiego
„Wreszcie pozytywny krok. Do tej pory władze miasta nie są zainteresowani na wszystkich ważnych miejsc dla Żydów. Groby są w rozpaczliwej sytuacji, brak dawnego cmentarza informacji, a dochód, święte miejsce dla judaizmu, został przekształcony w bibliotece. Nie wspominając odsetka rodzin żydowskich po wojnie nie było wrócić do spadkobierców właściciela.”
To juź norma, PGK nie jest obecny na spotkaniach oficjalnych. Czyźby znów przyniósł L4 bo dziś miał kolejny proces.
Może jakiś festiwal muzyki i kultury żydowskiej latem ? Mogłoby to przyciągnąć sporo ludzi do miasta.
Festiwal kultury i muzyki żydowskiej byłby niezły. Muzykę to oni maja całkiem niezłą. Skoro można zrobić festiwal w Krakowie to można i u nas 🙂 A propos muzyki – działał w Tarnobrzegu, w TDKu w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku zespół CKWW, który przez parę lat grał muzykę silnie zainspirowaną żydowskim folkiem. Potem co prawda chłopaki poszli bardziej w stronę reggae i rocka. Żydowskie tradycje muzyczne i to dość świeże (choć w wykonaniu gojów) nie mniej jednak w naszym mieście są.
Do repertuaru zamawiam ten zespół. https://www.youtube.com/watch?v=uYcYM3kgv_I