Zgodnie z prognozą pogody przez najbliższe dwa – trzy tygodnie temperatura powietrza w Tarnobrzegu może przekroczyć 30 stopni Celsjusza. Z powodu „fali upałów” skrócony został czas pracy urzędu. Urzędnicy o 14:30 będą mogli pójść do domów.
Zgodnie z komunikatem zamieszczonym na stronie internetowej UM Tarnobrzeg skrócenie czasu pracy urzędu o godzinę obowiązywać będzie w okresie od 31 lipca br., do 17 sierpnia br., w te dni, w które temperatura przekroczy 30°C.
– Decyzję o skróceniu czasu pracy w danym dniu roboczym podejmie Sekretarz Miasta Tarnobrzega, po dokonaniu rozeznania aktualnych warunków atmosferycznych. Jednocześnie zobowiązuję się pracowników do pełnienia dyżurów w godzinach pracy Biura Obsługi Interesanta Urzędu Miasta Tarnobrzega, zapewniających sprawną bieżącą obsługę – czytamy w komunikacie.
O skracanie czasu pracy pracownikom, w szczególności tym, których dzienny wymiar czasu pracy przekracza 8 godzin zaapelował dzisiaj do pracodawców Wiesław Łyszczek, Główny Inspektor Pracy. W. Łuszczek przypominał również o obowiązku zapewnienia nieodpłatnie zimnych napojów, gdy temperatura w pomieszczeniach pracy przekracza 28 stopni C, a na otwartej przestrzeni 25 stopni C. Napoje powinny być dostępne stale, w ilości zaspokajającej potrzeby zatrudnionych.
Przy pracach brudzących wykonywanych na otwartej przestrzeni, bez dostępu do wody bieżącej, pracodawca zobowiązany jest zaś zapewnić do celów higienicznych co najmniej 90 l wody dziennie na każdego pracownika.
To moze jeszcze z 2 tygodnie urlopu az przyjdzie ponizej 20 stopni…
Bardzo dobra decyzja, nie dawalaby mi spokoju świadomość ze oni tam w takie upaly pracują aż 8h
Mi też, ta świadomość, że oni tam od 7 do 15 w tych warunkach? 8 godz?!!! Straszne! WOLNE URZĘDY!
Ciekawe czy urzędnicy UM mają normalnie płacone za te „skrócone” godziny czy muszą je odpracować w inne dni? I uważam, że tu jest sedno sprawy.
wiecej ludzi pracuje im tez sie nalezy
…to i tak nie ma większego znaczenia ile urzędnicy siedzą w tarnobrzeskim magistracie, przetarg na śmieci nie rozstrzygnięty, tarnobrzeskie szkoły upadają, żadnych remontów w mieście nie ma – ani skrzyżowania z Wisłostradą, ani innych dróg…. i tak można wyliczać, gdyby urzędnicy przez pól roku do pracy nie przychodzili to nie byłoby gorzej w miasteczku niż jest obecnie ! po prostu syf i zaniedbanie
do roboty, jak gorąco to do pracy na budowie tam jest na powietrzu
A czy w szpitalu pracują krócej???Z chorymi tego nikt nie widzi tylko panie za biurkiem.
o skróceniu czasu pracy decyduje organizator danej instytucji więc nie rozumiem oburzenia na urzędników. Ale jak to mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia 😛
Większość komentujących zapewne pracuje w miejscach gdzie szef nie zarządził skróconego czasu pracy i żal pośladki ścisnęło, że inni jednak mają 😛
noooo… bez przesady… napisał pracownik UM. Proponuje jeszcze strajkować, bo to modne. Twój punkt siedzenia jest tam, gdzie właśnie gorąco 🙂
Przecież mają klimatyzowane pomieszczenia więc upał nie powinien być im straszny.Zresztą to jest tylko 30 stopni a nie 50.
żadnej klimy nie mamy w urzędzie- u mnie w pokoju dziś było jakieś 43 stopnie na 2 piętrze budynku przy Mickiewicza 7 mózg się lasuje.
Bez przesady, ja rozumiem że upały wpływająna zdrowie i samopoczucie i pomysł jest zrozumiały jeśli chodzi o warunki pracy na zewnątrz typu budowa, albo prace porządkowe. Jednak sądzę że taka pani siedząca sobie w kilimatzowanym pomieszczeniu,nie ma na co narzekać pójdzie do domu i co tam temperatura będzie inna? Urzędznicy nie pracują fizycznie i nie są narażeni na promienie słonece dlatego nie widzę powodu do skracania im pracy, biorąc pod uwagę że jeszcze wiele jest do zrobienia.
Dokładnie tak, Pani Alu!
Z tego co wiem klimatyzowane pomieszczenia mają tylko prezydent i parter budynku przy ul. Mickiewicza gdzie mieści się biuro obsługi interesantów. Reszta pracowników się smaży podczas upałów.
Maaaaatkoooo! Poważnie? To ja współczuje! Jakie Wy tam w tym urzędzie macie masakratorskie, nieludzkie, skandaliczne, amoralne, nieprzyzwoite, nieprawe, niedopuszczalne, znikczemniałe, podłe i niegodziwe warunki! Wnioskuje o całkowite zamknięcie UM! Do października! Koniecznie!;)Jak można pracować od 7 do 15 w takich warunkach?!! No to godne ubolewania! Jesteśmy z Wami! Urzędnikami!
Weź człowieku wypij cztery ciepłe kawy w taki upał to zrozumiesz 😉
🙂 🙂 🙂 za to lubię forumowiczów! 🙂 Mistrz 🙂
A czy ludzie, którzy prowadzą działalność gospodarczą, płacą ZUS, podatki, itp, itd… Też będą mieć „wolne”? Mam na myśli „rabat”? Zapłacę mniej do ZUS, US bo gorąco? Jak tak, to dla mnie może być upał do listopada. Tylko liczę na sprawiedliwość!PS A w nowym roku liczę na upały od marca! 🙂
Chłopy na wieżowcu docieplają ostro blok 🙂 z drugiej strony za takie pieniądze jak zarabiają to niech se mają i krócej, z trzeciej i czwartej strony to na taką pensję się zgodzili a i też się zbytnio nie przepracują
Wolne media, wolne sądy, wolne ciepłe dni, wolne zimne dni przeta do pracy w zimie też ujowo i ciężko iść. Urzędy powinny być otwarte marzec-maj, wrzesień-listopad, tak po ludzku. Przecie to my jesteśmy dla urzędu
Wolne urzędy! 🙂
Ludzie!!! Przecież co roku urząd w upały pracuje krócej! Teraz wam to zaczęło przeszkadzać?! Dżizys, opamiętajcie się!!!
Co roku ludzie nad nimi ubolewają więc sama się opamietaj
Hmmm…? To dlaczego co roku? – przedsiębiorcy nie mają „wolnego”? Piszę o lokalnych, tych, którzy prowadzą działalność w TBG, nie mają ulg? nie płacą podczas upałów mniejszych składek? Pani Mario, odrobina pokory. Cytuje „Dżizys”! Opamiętajcie się 🙂
Do „o 14.30 będą mogli pójść do domów” powinno być dopisane „czyli o 14 będą mogli skończyć pracę” później każdy petent będzie traktowany jak intruz
… i bez upałów ciężko cokolwiek załatwić około 14:00 🙂 toż to prawie koniec pracy 🙂 Bez hejtu proszę, z doświadczenia wiem 🙂
No przecież szklanki trzeba jeszcze pomyć. Nie ma lekko…
Dla mnie to jest po prostu jawna kpina z ludzi, którzy chcą w tym mieście godnie pracować, godnie żyć. Skoro pracownik biurowy siedzący w 30 stopniach, ale jednak w cieniu ze szklaną w ręce wychodzi wcześniej, bo jest zbyt gorąco, to dlaczego inni mają pracować za pełną dniówkę? Dlaczego pracownik budowy, pracownik produkcji czy kierowca autobusu musi być wydajny i przy okazji nie narazić siebie i innych na jakiś wypadek? Może mi ktoś wytłumaczyć tą patologię, która co jakiś czas ogarnia to miasto, gdy słupek rtęci wskazuje ponad 30 stopni? Skoro pracownicy Urzędu wychodzą wcześniej, a mimo to nie odbija się to na petentach to wychodzi, że mamy w urzędach przerost zatrudnienia i tyle.
Problem jest o tyle złożony, że nie tyczy się tylko wysokich temperatur i jednego miejsca. W oddalonym o kilkaset metrów Urzędzie Pracy czas pracy wynosi 6 godzin i 30 minut. Urząd otwiera się o 7:30, ale petenci przyjmowani są od godz. 8:00. Później następuje przerwa, co jest rzeczą normalną, a od 15:00 już nikt nie jest przyjmowany mimo, że UP zamyka się pół godziny później. Ktoś potrafi to jakoś wytłumaczyć? Dzisiaj czytam, że mamy rekordowo niskie bezrobocie w Polsce i w Tarnobrzegu, a czy ktoś w ogóle zdał sobie sprawę z tego, że mamy najniższe zarobki w UE, a Polacy zostali wygnani z kraju za chlebem przy tych głodowych zarobkach? Czy ktoś wziął pod uwagę ile osób wyemigrowało z tego miasta?
Teraz bedzie znowu PARALIZ MIASTA trzeba zastepce zastepcy zastepcy bo ktos musi zapanowac nad tym
czy zwolnienie z powodu upałów skorzystają też Pekar i zastępca zastępcy Kalinka.W taki upal podejmować decyzje w srawie śmieci niedozwolone.
śmieszne to wszystko , nielegalna władza podejmuje niezrozumiałe decyzje , a przeciez mozna pracownikom zrobic dyzury jednych dac od 7 a drugich pozniej i bedą pracowac np po 7 h ale ludzie tez cos załatwią !!
PRZECIEZ NAM NIKT NIE SKRACA NICZEGO , CO TO ZA ZARZĄDZANIE TAKIM URZEDEM , BARDZO SŁABO PANI PEKAR , ALE CZEGOŻ SIE SPODZIEWAC
Dla przypomnienia trzeba dodać, że to nie pierwszy taki „pomysł” na skrócenie czasu pracy. Prezydent Grzegorz Kiełb stosował to tak samo. „Podczas środowej konferencji prasowej w Urzędzie Miasta Tarnobrzega Prezydent Miasta Grzegorz Kiełb odniósł się do sprawy związanej ze skróceniem czasu pracy pracowników urzędu o godzinę dziennie. Zaapelował także do innych pracodawców o to, aby w miarę możliwości ulżyli swoim pracownikom i zmniejszyli im dzienny wymiar czasu pracy. Na samym początku konferencji Prezydent Grzegorz Kiełb wyjaśnił jakie czynniki spowodowały podjęcie takiej decyzji. – Pracownicy Urzędu Miasta od 10 sierpnia do 31 sierpnia, w zależności od tego czy te upały będą takie jak do tej pory, a więc jeśli temperatura powietrza w cieniu będzie się utrzymywała powyżej 30° C będą pracowali o godzinę krócej, przy czym nie wiąże się to ze zmniejszeniem wynagrodzenia. Zgodnie z prawem takiej możliwości nie ma. Dbając o swoich pracowników, kierownicy jednostek podległych miastu też otrzymali polecenie skrócenia czasu pracy. Prezydent zauważył także, że Urząd Miasta nie jest pierwszą i jedyną instytucją, która zdecydowała się na skrócenie czasu pracy swoim pracownikom oraz zaapelował także do innych pracodawców, w szczególności tych prywatnych o to, aby w miarę możliwości zmniejszyli czas pracy swoich podwładnych: – Bardzo cieszę się, że… Czytaj więcej »
za Kiełba sekretarzem był pan a nie pani
Trochę rzetelności jak się chce dołożýć Kiełbowi.
Prośba o rzetelność od osoby nierzetelnej ?
Akurat na początku kadencji u Pana Grzegorza Kiełba Sekretarzem była ta sama Pani, która w tej chwili sprawują tą funkcję. Zresztą ten wpis jest z archiwum strony UM.
Jakie dołożyć Kiełbowi ? To jest pokazanie, że tego typu „skracanie czasu pracy” to praktyka już od lat.
P.S.
Mi się nie podoba to „skracanie” czasu pracy ale to nie ja o tym decyduje.
Redakcja portalu koniecznie niech sprawdzi, wysokości przyszłych wypłat, czy zostaną zmniejszone o nieprzepracowane godziny !!!
Wszyscy pracujemy normalnie, jak się komuś praca w urzędzie nie pobada bo jest za gorąco, w każdej chwili może się zwolnić!
Może zamknijmy też o 7 godzin wcześniej sklepy bo są upały?
Zapewne będzie analogicznie jak przy decyzjach Prezydenta Grzegorza Kiełba w latach poprzednich:
„….. przy czym nie wiąże się to ze zmniejszeniem wynagrodzenia. Zgodnie z prawem takiej możliwości nie ma. „
Pierdzenie w stołek bardzo podwyższa temperaturę, do tego idzie zanieczyszczenie środowiska…..dlatego proponuję zwolnienie ich na zawsze z pracy….:) 🙂 🙂
Plan Dnia :
7.00 – (7.30) – rozpoczęcie pracy – nie zawsze (spózniona, do bankomatu, papierosek za urzędem.
7.30 – oczywiście kawka – musi być energia na cały dzień
8.00 – czas zapytać co u Zosi 😀
8.30 – Ciężka Praca
10.00- Ważna spraw w pokoju (inny dział) hmmm (dlaczego w urzędzie zawsze pracuje jedno okienko z danego wydziału)
10.30- Śniadanie (drugie oczywiście)
11.00 – Pracaaaa
12.00 – Kawa, fajeczka 😀
12.30- koleżaneczka
13.00- Pracaa
14.00 – Jutro bo kończę prace
14.30 – K*** ile jeszcze
14.45- Home sweet home 😀
Do tego komplety brak podstaw obsługi klienta !! Ale wiadome ,,Czy siedzi czy sie lezy to sie należny ”
Zal tylko osób które odwiedzają to niekompetentne instytucje, liczą ze jak beda miłe dla Pan (z wyzszych swer ) to wszytsko załatwia 😀
Że się Panu Janowi chciało. Śmiechcemy strasznie. W instytucjach panstwowych przestrzega się kodeksu pracy i tyle.
HA HA HA…. Biedaczyska… Niech urzednicy spojrza bez zawstydzenia w oczy hutnikom, górnikom, budowlańcom, ppielegniarkom…