Kolejny już raz stowarzyszenie Dolina Smaku w święto Trzech Króli organizuje akcję „Szczodraki”. Podczas spotkania orszaków na placu Bartosza Głowackiego, będzie można kupić szczodrą bułeczkę, wspomagając leczenie Piotra i Karola Rzepeckich, dwóch wyjątkowych, niepełnosprawnych chłopców.
– Od 2013 roku w wigilię Trzech Króli wypiekamy dla mieszkańców naszego miasta szczodraki. Bułeczki szczęścia, poprzez które chcemy Wam życzyć wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. Wierzymy, że ten piękny rodzimy zwyczaj na dobre zagościł w naszym mieście. Świadczą o tym szczodre serca mieszkańców miasta, którzy każdego roku kupując szczodrą bułeczkę wspomagają leczenie Piotra i Karola Rzepeckich, dwóch wyjątkowych, niepełnosprawnych chłopców – wyjaśnia Monika Zając, z Doliny Smaków.
– W tym roku dzięki uprzejmości Anety Englot i Spółdzielni Socjalnej Konar w wigilię Trzech Króli będziemy po raz kolejny wypiekać szczodraki w profesjonalnej kuchni. Przypomnijmy – w nocy 5 stycznia 2018 r. upiekliśmy ich 1781, zebraliśmy wówczas prawie 3800 zł na leczenie chłopców. W tym roku chcemy zaś przygotować 2 tysiące bułeczek – dodaje.
A5_Rzepeccy_01, A5_Rzepeccy_02, A5_Rzepeccy_03, A5_rzepeccy_04
SZCZODRAKI NA SZCZĘŚCIE
Dzień Trzech Króli nazywano szczodrym, stąd też pewnie nazwa placków – „szczodraki”/„szczodroki”. Szczodroki były wypiekane w całej Polsce, miały one różne kształty, smak i nadzienie. Zazwyczaj robiono je z ciasta drożdżowego lub chlebowego, mąki białej lub mieszanej. Podawane były z nadzieniem lub bez. To co znalazło się w środku szczodroka zależało od tego jaki był rok. Gdy urodzajny pieczono duże placki i nadziewano je serem, mięsem, kapustą, grzybami lub powidłami oraz makiem. Jeśli był rok biedny przygotowywano małe często bez żadnego nadzienia bułeczki.
Szczodroki przybierały różne kształty: rogala, plecionego warkocza, gwiazdy, a nawet korony – ich smak i wygląd zależał od pomysłu i kunsztu kulinarnego każdej gospodyni.
Placki zgodnie z tradycją przygotowywano w przeddzień Święta Trzech Króli. Rozdawano je dzieciom, gościom i kolędnikom – wszystkim, którzy tego wesołego i radosnego dnia odwiedzili domostwo.
Z reguły osoby, które obdarowywały innych, ale też Ci, którzy otrzymywali szczodroki „błogosławiły na Nowy Rok”, czyli składały życzenia. Życzono sobie zdrowia, szczęścia pomyślności, urodzaju, dostatku i oczywiście błogosławieństwa Bożego. Życzenia te często zabawne i wesołe układano w zgrabne rymowanki.
Przepis na te pyszne bułeczki można znaleźć na stronie stowarzyszenia Dolina Smaku – tutaj
Tak trzymać Pani Moniko.Ma pani wspaniałe pomysły i wielkie serce.
Jeżeli coś pieczą Panie z Doliny Smaku to pewnie jak zwykle będzie niesamowicie wyśmienite, a więc każdego szczodrego łasucha w okolicy nie powinno zabraknąć w niedziele na placu Głowackiego. Wielki szacunek dla Pań za poświęcony czas i olbrzymi wysiłek aby bezinteresownie zarówno wspomóc niepełnosprawne dzieci jak i promować kulturę kulinarną.
Ale będą ładne fotki jak te dwa grubasy futrują ile wlezie a resztę wynoszą do domu.
Duże rodziny majo to nienazarte so
od której godz to będzie ? bo jak zwykle brak najważniejszej informacji
Pani Moniko proszę tylko nie angażować w to tarnobrzeskiego celebryty czyli Dariusza bo się już mi nie wymiotować chce.
Podobno zaangażował się w ustawiczne dokształcanie swoich chamskich hajterów,którzy zamiast obronić-dołowali go,a teraz wyciszeni są.Ale rezultatów wielkich nie należy się spodziewać bo wiek i nawyki to ich skalny fundament,a dynamitem (pedagogicznym) p.Darek nigdy nie dysponował.
Nowy Prezio zafundował „szczodraki” wszystkim mieszkańcom podwyższając opłaty za wodę, za śmieci i skąd na to brać skoro miasto umiera.
Dlaczego?
Do którego wątku pragniesz uzasadnienia – ciemniaku?
Dwa tysie koszernych bułek to wszamie jeden paskudny grubas z długim nosem. A co z kominiarzem i monisią z żelazną szczęką?
O to jednak celebryta z wieści jakie płyną ugniata ciasto. Super. Ani pół szczodroka nie kupię w tym roku.
I komu chcesz na złość zrobić???
Ludzie zaangażujcie się sami w pomaganie innym a nie tylko krytukujecie.
Ps. Szczodraki wypiekaja od lat Ci sami ludzie