W nocy z wtorku na środę (7-8 kwietnia br.) w Tarnobrzegu rozpoczęła się zarządzona przez władze dezynfekcja miasta. W pierwszej kolejności dezynfekcji poddane zostaną miejsca najczęściej uczęszczane obecnie przez mieszkańców. To plac Bartosza Głowackiego, Aleja Lipowa, okolice hali targowej, a także główne ciągi komunikacyjne ze szczególnym uwzględnieniem przystanków komunikacji miejskiej i koszy na śmieci. Dezynfekowane będą też sygnalizatory świetlne przy przejściach dla pieszych.
Do dezynfekcji używany jest 0,1% podchloryn sodu. Środek ten zabezpiecza i przygotowuje spółka Tarnobrzeskie Wodociągi.
– Dezynfekcja prowadzona jest przy użyciu opryskiwaczy plecakowych spalinowych. Na wyposażeniu pozostaje 8 sztuk w jednostkach OSP – informuje NW24.pl Wojciech Lis, rzecznik UM Tarnobrzeg.
– Podczas pierwszej akcji która trwała ok. 2 godziny, zużyto ok. 300 litrów roztworu. Koszt to 14 zł/h – mowa tu o udziale jednego strażaka. Koszt paliwa wykorzystywanego w samochodach i w opryskiwaczach jest trudny do oszacowania – dodaje.
W akcje zaangażowanych jest 10 osób.
BARDZO DOBRZE,AKCJA BYLA PRZYDATNA A AURA TEMU SPRZYJALA. ALE ZADNA DEZYNFEKCJA W PELNI NIE POMOZE,JESLI MIESZKANCY MIASTA SAMI NIE BEDA PRZESTRZEGAC PEWNYCH ZASAD MIN.HIGIENY!
Pomoże solidna dezynsekcja, a nie kpiny, które zafundował Urząd Miejski
Nowatorski pomysł. Powiedz jeszcze jakie konkretnie owady (insekty – podpowiedź, żeby ci się mózg nie zagotował) należałoby zwalczać, żeby chronić mieszkańców przed wirusem.
To jakiś żart. 8 sztuk opryskiwaczy plecakowych na całe miasto podajecie jako sukces? Akcja trwałą aż 2 godziny, 300 litrów płynu. Ohoho, rekord świata w kpieniu sobie władz z obowiązków nałożonych przez GIS.
a masz jakąś konkretną podstawę do poważanie tej akcji
Bardzo dobry pomysł zaangażowania swoich do dezynfekcji. Miasto mimo, iż biedne działa i chwała rządzący za to. Jeszcze jedna kwestia: maseczki by się przydały dla mieszkańców Tarnobrzega, koszt nie jest duży, a oszczędności na imprezach masowych powinny pokryć ich koszt. Pozdrawiam wszytskich, zdrowia wszystkim mieszkańcom miasta TBG życzę.
istne jaja, papa smerf idiotów z ludzi robi, tak to sobie może stonkę eliminować z ogródka przy domu
Akcja analogiczna do takiej jakby tarnobrzescy żule po denaturacie obrzygali rynek a prezydent ogłosił dezynfekcję. Czy pan prezydent ogląda telewizor, czy widzi jak to się robi normalnych w miastach ???
Ja ostatnio oglądałem swój telewizor – jest jedna rysa na ekranie, ale generalnie nie wygląda źle.
A cóż to się stało, Rzecznik jakby zaczął jakieś konkrety podawać 😀
W innych miejscowościach, które mają mniejsze budżety niż powiatowe miasto na T używa się dużych opryskiwaczy rolniczych na ciągnikach.
Jeżeli faktycznie używają kilku plecakowych opryskiwaczy to naprawdę kpina! A może nawet bezczelność.
A kiedy będą maseczki wielokrotnego użytku dla każdego mieszkańca? W Stalowej rusza już rozdawanie maseczki będą rozprowadzać strażacy( tak jak w Czechach i na Słowacji) A u nas? Rzecznik PDB ogłosi że nie są w Tarnobrzegu potrzebne, bo mamy akcję „W samo południe” i opryski??? Lada chwila może się okazać że będą one niezbędne do wyjścia z domu- niestety.
Ludzie, nie czekajcie na władze. Sami zróbcie sobie maseczki (wymiary materiału ok. 34 cm x 51 cm, jak pierwsza wyjdzie za mała / za duża to dopasować do siebie):
https://www.facebook.com/vierka.kovacsova/videos/2875323882582791/
Wracacie do domu, materiał do gorącej wody, recepturki umyć mydłem, materiał potem przeprać ręcznie, wysuszyć, wyprasować i można ubierać znowu. Zrobić sobie po 2-3 sztuki na osobę żeby mieć na zmianę i już.
A prasować na ile stopni?
Tak jak dany materiał, chodzi głównie o to, żeby po wysuszeniu materiał nie zawijał się przy krawędziach, tylko cały prostokąt leżał płasko.
Pojęła, to jak z trójkątem w bagażniku.
Możesz założyć na głowę reklamówkę i wyciąć otwory na oczy.Będziesz miał oryginalną maskę.
Wchodzisz w reklamówkę i zawiązujesz na głowie jej uszy?
Napisali, że dezynfekowane będą m.in. „sygnalizatory świetlne przy przejściach dla pieszych”. Po co dezynfekować sygnalizatory? Chyba że chodziło o przyciski przy przejściach, bo to zdecydowanie co innego.
Tak to jest jak się jedzie po taniości. Koszt pewnie zamknął się w kwocie ok. 1000 PLN. Czym tu się chwalić ? Do jednego opryskiwacza sadowniczego wchodzi z tego co pamiętam coś koło 1000 litrów. 300 litrów to naprawdę dla mnie jest śmiech na sali jak na kilka ulic. A wystarczyło poprosić sadowników o pomoc. Tak robią inne miasta. OSP z takim sprzęrem jak podajecie to może wiaty przystankowe niech regularnie dezynfekuje.
Absolutnie nie rozumiem tego szału z odkażaniem miasta. Co to ma na celu? Poprawę samopoczucia jednej czy drugiej osoby, że jesteśmy teraz bezpieczni? To nie zmienia absolutnie nic w kwestii bezpieczeństwa i możliwości zachowania. Takie odkażaniem każdej skali to pic na wodę. A komentarze powyżej jakby już wirus od tego całkowicie miał zginąć. Ech, jakby to było takie proste. We Włoszech lali hektolitry środków. Cały możliwy sprzęt wysłali i co to dało? Nie popieram marnotrawienia pieniędzy w taki sposób. Ale jeżeli ludzie pod względem psychicznym tego pragną a władze pod publikę wykonują to tyle dobrze, że jest to robione w taki sposób. Przystanki i przyciski na światłach są ok.
a ja się zapytam o sens wczorajszego /środa/ zalewania ulic?
czy akurat na jezdniach jest najwięcej koronawysyna????
– BEZSENS!!!!
Pryskanie kostki i asfaltu to strata środków. Dezynfekuje się to, czego się dotyka lub można się dotknąć dłońmi, czyli ławki, wiaty, poręcze, klamki, przyciski itp. Nie to, po czym się chodzi. To tak jak przy zastrzyku przeciera się tylko miejsce wkłucia a nie całe ciało.
brawo , chociaż z niektórych postów można by wnioskować że przecierałbyś całe ciało
Będzie coś sensownego jeszcze, czy na tych bzdetach koniec? 😉
cbd oil dogs http://hempcbdoilgs.com/ – koi cbd oil canna green cbd oil cbd vs thc
Po Tarnobrzegu jeździ duży wóz bojowy z OSP Wielowieś i opryskuje ulice. Za wozem bojowym jadą 2 mniejsze pojazdy, w każdym po kilka osób. Czyli miasto opłaca nie tylko kierowcę+pomocnika ale i tych pozostałych strażaków?
No oczywiście, chłopaki z OSP muszą przecież dorobić 🙂