Trwa remont ścieżki rowerowej prowadzącej nad Jezioro Tarnobrzeskie. Wstępny koszt zadania wynosi 150 tys. zł, wykonawcą robót jest spółka Rejon Dróg Miejskich.
PORTAL NADWISŁĄ24.PL: Kto wykonuje remont ścieżki rowerowej wzdłuż Wisłostrady?
RZECZNIK UM TARNOBRZEG, WOJCIECH LIS: Remont wykonuje Rejon Dróg Miejskich Sp. z o.o.
NW24.pl: Na czym polega ten remont?
RZECZNIK: Remont polega na miejscowym ( w miejscach największych uszkodzeń i pofalowań) rozebraniu i ponownym ułożeniu kostki brukowej po uprzednim wyrównaniu i wzmocnieniu podbudowy. Przy okazji remontowane jest odwodnienie przepusty i ścieki uliczne.
NW24.pl: Czy wyremontowany zostanie odcinek ścieżki, który się „zapada”? W jaki sposób zostaną tam wykonane prace? Czy spowodują one, że to „osuwisko” już nie będzie występować po opadach deszczu?
RZECZNIK: W ostatniej kolejności będzie rozebrany odcinek „osuwiska” i na czas tego remontu będzie całkowicie zamknięta ścieżka ponieważ rozebrać trzeba cały przekrój ścieżki. Remont tego odcinka potrwa ok. 1- 2 tygodnie w zależności co zastaniemy po rozebraniu odcinka. Po całkowitym wyburzeniu nasypu na długości ok. 20-30 metrów na dnie wykopu umieszczone zostaną dreny, które przejmą i ukierunkują źródło wody , a następnie całość zostanie odbudowana przy użyciu kruszywa ( geomaterace) z odpowiednim jego zagęszczeniem. Na końcu powstanie nowa nawierzchnia bitumiczna ścieżki i nowa nawierzchni chodnika, odbudowana z rozebranej kostki. Na końcu na nasypie pojawi się materac gabionowy. Nie wiemy tak naprawdę z czym mamy do czynienia na „osuwisku”. Ostateczne decyzje zostaną podjęte po rozebraniu nasypu w tym miejscu. Technologia naprawy zostanie dostosowana do zaistniałej sytuacji. Ponieważ mamy do czynienia z geologią to nigdy nie można zagwarantować, że osuwisko już nie będzie występować. Ale mamy nadzieję że wykonane dodatkowe odwodnienie powierzchniowe tego miejsca i przeprowadzona naprawa nasypu nie pozwolą w przyszłości na podobne uszkodzenia.
Jak pokazuje doświadczenie ZDW Rzeszów na odcinku drogi wojewódzkiej 871 zaraz za wiaduktem nad DK9 w kierunku Baranowa Sandomierskiego, gdzie walka z osiadaniem nasypu trwa od dobrych kilkudziesięciu już lat ( w zeszłym roku znowu zapadlisko zostało naprawione), takie naprawy nie są łatwe i wymagają znacznych środków .
NW24.pl: Czy prace powodują/będą powodować utrudnienia dla rowerzystów? Jeśli tak, to jakie i kiedy?
RZECZNIK: Tak, na razie (2 – 3 tygodnie) na odcinku od ul. Dworskiej do zjazdu nad jezioro ruch pieszy będzie kierowany na ścieżkę rowerową (cały czas będzie odpowiednie oznakowanie). W czasie remontu części „zapadniętej” ruch rowerowy i pieszy będzie „przekierowany” na ul. Siarkową lub na ul Mickiewicza i dalej Dworską do Kajmowskiej.
NW24.pl: Do kiedy potrwają prace?
RZECZNIK: W zależności od tego co będziemy odkrywać po rozebraniu poszczególnych elementów oraz po rozebraniu całego nasypu w okolicach cmentarza – od 4 do 6 tygodni.
NW24.pl: Dlaczego prace wykonywane są w terminie wzmożonego ruchu nad jezioro? Czy nie mogły być wykonane wcześniej?
RZECZNIK: Nie, bo miasto nie miało pieniędzy na ten cel. Starania Prezesa RDM o uzyskanie od Miasta zlecenia na ten cel trwają do sierpnia ubiegłego roku. Ale dopiero w tej chwili na wniosek Prezydenta Tarnobrzega, Rada Miasta uchwaliła zwiększenie środków na bieżące utrzymanie co pozwoliło na rozpoczęcie prac.
NW24.pl: Jaki jest koszt remontu i z jakich środków zostanie pokryty?
RZECZNIK: Wstępną wartość usunięcia najważniejszych usterek oszacowano na ok 150. tys netto. Jednak może się zwiększyć po demontażu kolejnych odcinków
foto: Piotr Morawski
Ten remont trwa wiecznie i jeszcze będzie trwal
Jak i lokalsi z Tbg
https://wiadomosci.wp.pl/pokazal-brzydka-twarz-polski-samorzadowej-to-mistrzowie-pr-6778376892967616a
Świetny ten wywiad, dzięki za link. Żeby rozpowszechnić będę zamieszczał wybrane cytaty. Pierwszy z nich:
„- Czyli ci, którzy powinni kontrolować władcę, są od niego zależni?
– Właśnie. I część jest nawet w opozycji do wójta lub burmistrza, ale większość, także wśród opozycji, podchodzi do sprawy pragmatycznie. Czyli trochę ponarzekają, pokrytykują, ale nie na tyle, by utrudnić sobie życie w gminie.
Ostatecznie bowiem to od wójta zależy, czy radny dostanie awans w pracy, czy znajdzie się etat dla córki w urzędzie.”.
Sorry, ale takie uszkodzenia nie powstają w ciągu jednego roku lub sezonu 🙂 Ciekawe co się stało, że akurat w tym roku ktoś się w końcu nad tym ulitował, skoro latami mogło osiadać? 😉
Może zbliżające się wybory?
Hm – https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/lokalsi-nieoficjalna-historia-pewnego-samorzadu-andrzej-andrysiak-1013&ved=2ahUKEwi7huWw3aj4AhWvxIsKHXsPBqMQFnoECAkQAQ&usg=AOvVaw0T7w4RvhLPrpLeizRi0y0a
Przeszło mi to przez myśl 😉 Mogło też być np. tak, że ktoś jeżdżąc wzdłuż tej ścieżki na riwierę po jej rozbudowaniu nie mógł ścierpieć i zgłosił usterki gdzie trzeba. Kto wie jak to było naprawdę? 🙂
kolejna prowizorka
bo to całe „miasto”.. to prowizorka!
Bożek wraz ze swoim teamem w urzędzie nie ogarniają nawet tematów bezpieczeństwa rowerzystów. Jak widać na zdjęciach wyrwy na ścieżce rowerowej nie są niczym zabezpieczone, rowerki śmigaja obok. Jadąc z górki można na dużej prędkości wjechać w tą wyrwę z tragicznym skutkiem. Ludzie w urzędzie zajmijcie się k. robotą jak należy i zabezpieczcie te ogromne wyrwy zanim ktoś tam straci życie lub się połamie. Czy to takie trudne?
ja wole jechać droga a asfalt ma już pare lat ale tam nie złamie nogi tylko moge zostać potracony bo nie ma zabezpieczenia dla rowerów tylko biały pas który jest zawaski i przeszkadzamy tirom
co do chodnika nie spełnia wymagan wgole mozna połamać rower na wertepach które powstały od lat albo połąmac nogi rece itp a rdm jak ma tylko kleic asfalt to lepiej rozebrac to?
Jak bym był urzędnikiem to bym Ci odpisał tak ” urzędnicy są od urzędowanie a nie od roboty ” – zapamiętaj !
chciałbyś wrócić do koryta?
Nie ma obawy , nie byłem, nie jestem i nie będę przy takim korycie ale zastanawia mnie kim a raczej czym ty jesteś bo twój nick ” patent” wszystko wyjaśnia – to nic innego jak poddany, niewolnik, służba a nie mieszkaniec, obywatel .
Przecież ogarniają to co ważne – koryto
a reszta jest zbędna .
Deklarują, że „powstanie nowa nawierzchnia bitumiczna ścieżki”. Dlaczego nie kostkowa? Przecież z kostki jest rzekomo taniej, w mieście prawie wszystkie ścieżki są z kostki, nawet przy obwodnicy takie budują. A przepraszam, ta remontowana jest przy jeziorze.
Bo Tarnobrzeg jest „przyjazny” rowerzystom ;-), przy Wisłostradzie i na ul. Kopernika (do połowy). Tak poza tym to drogi rowerowe są torami przeszkód.
Zaczekam… i zobaczę czy wyrównali, z powierzchnią drogi rowerowej, dwa poprzeczne krawężniki drogi podporządkowanej wobec Wisłostrady.
Za bardzo przyjazne rowerzystom. Banda roszczeniowych pedalsów , uczących swoje dzieci wjeżdżania z impetem na przejścia dla pieszych prosto pod maski samochodów, którzy za nic mają przepisy ruchu drogowego. Później jest darcie ryja przez mamusię ,że kierowca zatrzymał się z piskiem opon. Odbywa się to przy milczącej zgodzie i akceptacji tutejszych stróżów prawa.
Gdyby w mieście było więcej odpowiednich ścieżek i przejazdów rowerowych, to byłoby inaczej. Ale jest jak jest i widać, że część rowerzystów tak „radzi sobie” z brakami w infrastrukturze rowerowej. Oczywiście oprócz odpowiedniej infrastruktury potrzebna jest też znajomość i poszanowanie zasad ruchu drogowego, ale dobra infrastruktura zwyczajnie uniemożliwia popełnienie wykroczenia, np. przejazd rowerowy razem z przejściem dla pieszych zamiast samego przejścia między dwiema drogami rowerowymi.
Sam sobie odpowiedziałeś 🙂 Riwiera zasługuje na wi…ele 😉
Kiedy panie prezydencie Bożek uporządkujecie u. Wałową gdzie po ostatniej burzy na zakręcie za kortami uderzył piorun w wierzbę? Rozpołowiona na pół druga nie zagraża użytkownikom drogi? Czy ktoś wreszcie zajmie się tą drogą i postawi znak jednokierunkowa i zakaz samochodów ciężarowych? To jest ostrzeżenie na które musi urząd zareagować – do tej pory nikt nie zginął i aby tak pozostało trzeba coś z tym zrobić bo to jest ruchliwa ulica -pijaki nie tylko sobie skracają drogą samochodami ale są tacy którzy odważnie jadą bo nie spodziewają się Policji tam!
Rzeczniku przestań pieprzyć bzdury. Pieniądze były tylko poszły na wasze podwyżki trutniu.
rzecznik ,który mieni się wielkim metalowcem i nawet książki napisał 🙂 buja się na rynku w rytm zenka martyniuka bo tak kazano 🙂 śmiechu warte
W polityce obowiązuje zasada: nachapać się, puki się siedzi na stołku.
Póknij się w ortografię nieuku.
Racja, powinno być napisane póki. Mój błąd.
A tobie życzę więcej kultury. Nawet jeśli ktoś popełnia błąd to zwrócić uwagę, naprowadzić kogoś, należy w stosowny sposób. Tylko, że ty kultury nie masz to niewiele od takich jak ty można wymagać.
Napisane „ty” celowo z małej litery bo na dużą nie zasługujesz.
Gdzie jak gdzie, ale tam i nad jeziorem powinny być wspólne ciągi pieszo-rowerowe podzielone po połowie dla każdego kierunku, ponieważ obecnie piesi i rowerzyści poruszający się w danym kierunku mają dla siebie ok. ćwierć szerokości całości, przez co przy mijaniu się z innymi często nie mieszczą się na wyznaczonych dla nich częściach. Przykład na zdjęciu z Tygodnika Nadwiślańskiego.
Spoko, przy jeziorze niech tak budują, byleby w mieście budowali „po staremu”, czyli oddzielne drogi rowerowe z asfaltu przy drogach pieszych.