100 tys. zł na promocję Tarnobrzega. Radny pytał o szczegóły

Decyzją Rady Miasta 100 tys. zł zostało przekazane na promocję Tarnobrzega. Przed głosowaniem radny Kamil Kalinka chciał poznać szczegóły dotyczące rozdysponowania tej kwoty.

– Obawiam się, że nie chcecie mi panowie pokazać co chcecie kupić, że może zrobicie ciekawe publikacje na kwiecień, kiedy przypadają wybory samorządowe, które mają pomóc promować pana prezydenta – mówił radny Kalinka.

Jak tłumaczył radny Kalinka, już podczas przedsesyjnych obrad komisji zwracał się do kierownika Biura Promocji Miasta, o szczegółowy wykaz środków, które mają zostać zakupione z tych pieniędzy.

– Nie mam nic przeciwko gadżetom dla miasta, ale chciałem na piśmie uzyskać, co za te środki będzie kupione (…) Na komisji żadnej informacji nie uzyskałem, tylko to co zostało kupione w 2022 roku – tłumaczył radny Kalinka, składając jednocześnie poprawkę, wykreślającą ten paragraf z treści uchwały.

Wojciech Lis, kierownik Biura Promocji Miasta zabierał głos w tym temacie trzykrotnie, odczytując m.in. listę zakupów dokonanych przez biuro w ubiegłym roku. Były to teczki, zestawy piśmiennicze z drzewa różanego, pendrive’y, długopisy, breloki, torby pakowne, magnesy na lodówkę, ołówki, smycze, filiżanki z talerzykiem, porcelanowe zestawy upominkowe, kubki, parasole reklamowe, latarki ledowe, torby sportowe, kubki termiczne, podstawki pod kubki, komplet do wina, notatniki, zestawy do wina, worki bawełniane i kredki w tubie. Jak tłumaczył W. Lis cyt: Będziemy się opierali też na tym, co tutaj jest, ale nie wykluczam że pojawią się nowe elementy bądź te ilości, które tutaj są, zostaną zweryfikowane – koniec cytatu.

– W 2022 rok koszt produkcji materiałów promocyjnych dla miasta wyniósł około 56 tys. zł. Ceny poszły w górę, w związku z tym w sposób racjonalny staramy się przewidzieć, że te ceny poszły troszkę w górę, ale jeśli jest naddatek, to przecież nikt nie będzie tych środków publicznych marnotrawił – tłumaczył Wojciech Lis. 

– Panie radny, proszę ode mnie nie oczekiwać, że ja powiem dzisiaj, co będziemy kupowali (…) Jeżeli ja nie mam pieniędzy, to ja nie będę mówił dzisiaj Państwu jakie mamy plany (…) jeżeli zagłosujecie Państwo za tym, to ja wtedy uruchomię procedurę – dodał.

Tłumaczenia kierownika Lisa nie przekonały jednak radnego.  – Obawiam się, że nie chcecie mi panowie pokazać co chcecie kupić, że może zrobicie ciekawe publikacje na kwiecień, kiedy przypadają wybory samorządowe, które mają pomóc promować pana prezydenta – powiedział radny Kalinka. 

– Ja już mówiłem, że to co planujemy kupić w 2023 roku, to będzie ten zestaw materiałów, który wymieniłem, będę bazował na tym – odpowiedział radnemu W. Lis. – Panie radny, jeszcze jedna dobra rada od serca, niech pan nie mierzy innych swoją miarą- dodał.

– Dopiero teraz pan powiedział, że w ramach tego co pan zakupił w 2022 roku planuje pan zrobić zakupy na 2023 rok , trzymam pana za słowo, wycofuję poprawkę i oczywiście jak tylko pan to zakupi to życzymy sobie specyfikacji i faktur – zakończył dyskusję radny Kalinka.