Decyzja zapadła, Tarnobrzeg chce wyremontować zrujnowany budynek po dawnej kuchni dworskiej, leżący w bezpośrednim sąsiedztwie zamku Tarnowskich w Dzikowie. Pierwszy krok wykonany wczoraj przez radnych, to zabezpieczenie na wniosek prezydenta Nowaka 500 tysięcy zł, na wykonanie dokumentacji projektowej.
Za przyjęciem uchwały, w myśl której na wykonanie dokumentacji zabezpieczono pół miliona złotych, głosowało 17 radnych, przeciw był jedynie radny Michał Szczytyński, od głosu wstrzymał się radny Alfred Martyniak, z kolei radna Bożena Kapuściak nie wzięła udziału w głosowaniu.
***********************************************************************************************************
Uchwała ta w porządku obrad pojawiła się po raz drugi, za pierwszym razem została przez wnioskodawcę, czyli prezydenta Nowaka wycofana z programu sesji. Pisaliśmy o tym w artykule pn. Miasto powinno wyremontować kuchnię dworską przy zamku Tarnowskich?
Remont popadającego od lat w ruinę budynku po kuchni dworskiej, miałby zostać sfinansowany przy udziale środków unijnych, z programu pn. „Infrastruktura kultury i turystyki kulturowej Programu Fundusze
Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027, który zakłada dofinansowanie w wysokości nawet 79,1 procent. Aby jednak miasto mogło przystąpić do tego konkursu, musi do końca września br., dysponować gotową dokumentacją projektową, której wartość urzędnicy oszacowali na 500 tysięcy zł.
W trakcie majowej sesji RM, przewodniczący Mastalerz głośno dyskutował na temat słuszności podjęcia przez miasto tematu remontu tego zrujnowanego obiektu. Wczoraj jednak zagłosował „za„, choć jak przyznał, nie ma całkowitej pewności co do słuszności tej decyzji. Dodał, że na zmianę w podejściu do tego tematu, wpłynęła informacja o braku ewentualnych roszczeń ze strony rodziny Tarnowskich, co do tej nieruchomości.
– Mankamentem programu pn. „Infrastruktura kultury i turystyki kulturowej Programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027 jest to, że obiekt wyremontowany z tych pieniędzy, może pełnić tylko 20 procent funkcji komercyjnych a 80 procent funkcji kulturalnych (…) Koszt odbudowania tego budynku to jest 20 milionów plus – dodaje N. Mastalerz.
– Biorąc pod uwagę dokładną analizę prawną którą przeprowadziliśmy, wkrótce okaże się, że budynek ten, już bez żadnych roszczeń ze strony rodziny Tarnowskich, będzie naszą własnością. Na naszych barkach będzie wiec spoczywać kwestia zabezpieczenia tego budynku, który znajduje się w fatalnym stanie, bez względu na to, co się z nim stanie. Koszty utrzymania i zabezpieczenia tego budynku będą również bardzo wysokie, mogą być tak wysokie, jak po zsumowaniu koszt dokumentacji i wkładu własnego przy remoncie – tłumaczy prezydent Tarnobrzega.
– Projekt ma trwałość pięcioletnią, później będziemy mogli robić z tym budynkiem co tylko będziemy chcieli (…) Co jest jeszcze bardzo istotne, mając już taką dokumentację projektową, jeśli nie uda nam się pozyskać pieniędzy z pierwszej edycji programu, spróbujemy w drugiej (…) Chodzi o to, żeby nie zostać z taką ruiną, która za chwilę może się zapaść i będzie zdecydowanie mocno nas obciążała – dodaje.
Fotoreportaż wykonany po pożarze budynku, do którego doszło w maju 2015 roku:
Brawo radni. Zamek też był w fatalnym stanie i po remoncie jest wizytówką miasta, park też ma być zrewitalizowany więc i budynek kuchni dworskiej powinien być wyremontowany póki jeszcze nie jest za późno
Zamek po Technikum, jak też kuchnia dworska, pomieszczenia i budynki gospodarcze były w bardzo dobrym i dobrym stanie. To niedbalstwo władz doprowadziło do takiego stanu rzeczy pi przeniesieniu szkoły bez pomysłu na pozostawione budynki, które były dewastowane i popadały w ruinę. Podobny los spotkał Hotel Nadwiślański, a teraz w tym kierunku zmierza budynek po SP 5 przy Dekutowskiego !?!
Tylko zamek nie jest własnością miasta niestety i obawy radnego Mastalerza są słuszne
zamek w tarnobrzegu? hehe toz to krolewskie miasto hehe coz za metamorfoza czy ktos ma tu na mysli palac tarnoskichw dzikowie?
Zanim dokona się projektu remontu to powinno się zdecydować jakim celom budynek będzie służył i pod ten cel wykonać projekt. Nie powinien być prowadzony remont tylko dla samego remontu. Powinien tu powstać hotel, coby budynek zarabiał na siebie.
Ponadto czas pomyśleć o alejkach w parku w tym dochodzącej od wjazdu, do tego budynku i dalej do arboretum, bo to, co jest aktualnie, to wola o pomstę do nieba.
Jak znam Tarnobrzeg to hotel nie powstanie, a jeśli budynek będzie wyremontowany to alejki byle jakie pozostaną dalej… byle jakie.
Czy to budynek zabytkowy? Gdzie był konserwator zabytków jak to wszystko ulegało niszczeniu? Ważniejsze było pastwisko przy skrzyżowaniu ul.Sikorskiego i Sienkiewicza niźli ten budynek.
Hotel nie może nawet tam powstać bo budynek ma być komercyjno-kulturalny więc z góry jest narzucone co tam może być, prędzej jakaś kawiarnia i muzeum ciężko znaleźć zastosowanie dla takiego budynku, chyba że udało by się jakoś prawo nagiąć i zrobić coś mocno komercyjnego co by na siebie zarobiło.
Komercyjny to znaczy przynoszący zyski czyli jak najbardziej mógłby powstać tam hotel (hostel) z miejscami noclegowymi. Do tego na dole jakaś restauracyjka ze stolikami na zewnątrz gdzie można by coś przekąsić i wypić piwko
Mankamentem programu pn. „Infrastruktura kultury i turystyki kulturowej Programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027 jest to, że obiekt wyremontowany z tych pieniędzy, może pełnić tylko 20 procent funkcji komercyjnych a 80 procent funkcji kulturalnych. Może w 20% być komercyjny chyba że ktoś umiejętnie obejdzie prawo. 20% z tego budynku na cele komercyjne to naprawdę niewiele.
W tym budynku w takim razie powinien być hotel, restauracja, eksponaty muzealne, może kopie obrazów na ścianach, tych co są w Muzeum, sala do imprez kulturalnych z możliwością uczestnictwa przez gości hotelowych.
Procenty to będziemy „naginać” 🙂
Może jeszcze jakieś pomysły?
c.d:
Restauracja powinna mieć ogródek od strony arboretum. Widok dla ocząt byłby przedni przy nabijaniu procentów 🙂 .
W imprezach kulturalnych wskazane by brali udział muzycy inni niż szarpidruty. Towarzystwo Przyjaciół Tarnobrzega mogłoby mieć spotkania. Inne organizacje działające na rzecz kultury.
Pomysłów ci u nas ludzi tarnobrzeskich dostatek.
Kategorycznie należy sprzeciwiać się przejęciu budynku przez osobę prywatną. Ten budynek powinien być miastowy.
„Który zakłada dofinansowanie w wysokości NAWET 79,1 procent”. Czyli równie dobrze może okazać się że będzie dofinasowanie 50% albo 20%. Konserwator narzuci jak ma wyglądać budynek i może okazać się że nie uda się dostosować go do prowadzenia działalności i będzie stał pusty. Patrząc w jakim stanie jest budynek to może się okazać że będzie to studnia bez dna. Mieszkańcy chcieli by też wiedzieć skąd miasto weźmie pozostałe pieniądze na remont. Zakładając że będzie to liczone w milionach to bez dobrego biznesplanu i inwestora który będzie chciał prowadzić tam biznes to te pieniądze będą do nieodzyskania, zakładając że spór będzie trwał w najlepsze nie wiem czy ktoś skusi się tam zainwestować pieniądze.
Hrabiostwo będzie zapewne rade. jak odzyskają wyremontowany obiekt
Nie odzyskają.
A co z budynkiem zarządu Tarnowskich w Mokrzyszowie ? Już zginął śmiercią naturalną – niszczeniem , a sprzedanym jakiemuś Włochowi ? Co z budynkiem starej dyrekcji szpitala – niekończący remont ? Co z budynkiem w Nagnajowie – też prywatne łapy do niszczenia ? Dużo nakładów potrzeba chcąc przywrócić jakieś zainteresowanie Tarnobrzegiem , nie tylko miasto . Tu w przypadku budynku byłej kuchni dworskiej jest pilna potrzeba remontu , nie może straszyć swoim wyglądem tych co zwiedzają zamek i zbiory .
Alejki też nie mogą straszyć spacerujących po parku. Wystarczy, że ja w parku straszę.
BARDZO DOBRA DECYZJA, PO REMONCIE NIECHAJ SLUZY ZACNYM CELOM DLA MIESZKANCOW MIASTA
Zastanawiąjące jest to, że projekt odbudowy poparli wszyscy radni za wyjątkiem radnego Michał Szczytyński. Laikowi pewnie ta informacja nie dała zbytnio do myślenia, gdyby nie wiedział że pan Szczytyński razem czy też osobno z tatusiem prowadzą prywatny interes, jakim jest restauracja FREGATA w której organizowane są wesela, bankiety. Zapewne w zapowiedziach odbudowy tego obiektu przeczuł ewentualną konkurencję i w przyszłości presję konkurencji dla swojego biznesu- no bo kto by nie chciał zorganizować przyjęcia weselnego w tak malowniczym miejscu jak park dzikowski. Ale ta sytuacja pokazuje jak małostkowych, zawistnych broniących własnych partykularnych interesów zamiast dbania o dobro i zachowanie pamięci wybierani są do rządzenia tym miastem (ewidentnie żółta karta i to na samym początku pierwszej kadencji). Wstyd panie Szczytyński bierzesz pan publiczne pieniądze i pańskim psim obowiązkiem jest dbanie o dobro miasta, a nie chronienie własnych interesików !
Na wesela to fajne miejsce ale problem jest w tym że ludzie już się tak nie chcą hajtać bo wolą wolne związki ale jakieś komunie czy na imprezy integracyjne to miejscówka super
Jeśli ktokolwiek sądzi, że na stanowiska radnego startują w wyborach dla dobra miast to się myli. Kasa misie, kasa, musi się zgadzać.
czy szacowny ród Tarnowskich dołoży cześć miasta do dofinasowania ? Bo jeżeli nie to nie remontować tego gówna. Koszty remontu przewyższa odbudowę od podstaw. Odbudowa od podstaw gwarantuje to, ze budynek ten będzie zdrowy, ze zdjęć widzę, ze grzyba nie da się usunąć bez dużej ingerencji w konstrukcję. Taniej wyjdzie odbudować i będzie to gwarancja niezawodności tego budynku, a tak remonty w czasie eksploatacji przewyższa koszty całego dofinasowania.
Ale to już nie będzie zabytek a rekonstrukcja. Kolejna kwestia materiałów i technologii – kiedyś robili obiekty na całe wieki dzisiaj leci tania masówka ps. byłby problem z dobrym murarzem aby wymurować ściany z cegły. Myślisz błędnie w takim razie po co remontować zabytkowe budynki, jak można wyburzyć i postawić w to miejsce nowe ale bez duszy i historii !
Dobrych murarzy to nie brakuje tylko kwestia stawki
Uwierz Mi brakuje nie ma rzemieślników są tylko ludzie z łapanki… nawet nie wiedzą jak muruje się od tzw 9 a już nie chce mówić o sklepieniach sufitowych choćby takich jak w kościołach !
Dobrych majstrów brakuje, nie tylko murarzy. Majstry to lesery, lawiranty, kombinatory. Nierzadko alkoholicy. Pracują, ale byle jak, byle kasę zgarnąć. Nie mają kas fiskalnych. Ile jest na rynku takich porządnych firm co dobrze wykonują remonty? Znacie takie?
Nareszcie !! Gromadzi się w tych ruinach młodzież i tylko patrzeć jak komuś coś spadnie na głowę . Jakaś gilotyna ze zruinowanego dachu budynku stajni czy czegoś tam
Ja bym chciał wiedzieć dlaczego radny Martyniuk wstrzymał się od głosu a radna Kapuściak nie wzięła udziału w głosowaniu ? Jeżeli są przemęczeni podnoszeniem ręki to proponuję złożyć mandaty radnego i dać na to miejsce młodszych radnych którym chce się pracować na rzecz miasta
weź kose pogoń to towarzystwo leniuchów