Miasto Tarnobrzeg rokrocznie bierze udział w akcji sadzenia roślin miododajnych organizowanej przez Samorząd Województwa Podkarpackiego. Celem zadania jest sadzenie drzew i krzewów miododajnych, które ma przyczynić się do ochrony bioróżnorodności i poprawy stanu środowiska naturalnego w województwie. Dodatkowym celem zadania jest wzrost pożytków dla pszczół i innych owadów zapylających.
Tylko w tym roku w Tarnobrzegu w ramach akcji posadzono 30 lip drobnolistnych i 20 krzewuszek cudownych. Lipy posadzono na terenie osiedla Sielec, przy ul. Hutniczej, krzewuszki pojawiły się wzdłuż ul. Dekutowskiego na osiedlu Stare Miasto.
Warto zaznaczyć, że aspekt miododajności jest często brany pod uwagę w procesie doboru gatunkowego nowych nasadzeń na terenie Tarnobrzega. Przeważają rodzime klony, lipy, śliwy, głogi lub ich ozdobne odmiany. Na terenie arboretum w Parku Dzikowskim corocznie wysiewana jest łąka kwietna, którą tworzą same kwiaty miododajne. Poza ścisłym centrum miasta ograniczane jest koszenie muraw, co pozwala na rozwój pąków roślin zielnych i zakwitnięcie kwiatów. Rośliny miododajne i nektarodajne sprzyjają nie tylko pszczołom, ale także innym owadom – wzbogacając biórożnorodność terenów zieleni – pięknie kwitną, cieszą oczy mieszkańców i dekorują miasto, a jednocześnie dają pożytek zapylaczom.
Oprócz Tarnobrzega w tegorocznej akcji wzięło udział 97 samorządów. Łącznie w województwie, tylko w tym roku posadzono niemal 6 tysięcy roślin miododajnych.
info: UM Tarnobrzeg
foto: pixabay
A gdzie fotorelacja z tego wydarzenia ?
Nie ma czego relacjonować, bo w Tarnobrzegu ogólnie jest LIPA.
W Tarnobrzegu sadzą drzewka, krzewy żeby pszczólki miały dobrze(fakt pszczoła jest bardzo ważnym stworzeniem w ekosystemie) ale za to w Stalowej Woli wycinają hektary lasów i łąk pod inwestycje infrastrukturalne – pytanie dokąd zmierzasz TBG ?
Wycinają i ilu inwestorów już przyszło? Zdaje się, że klapa. Poszły dziesiątki milionów złotych, a inwestorów jak nie było tak nie ma. Ktoś mocno politycznie przekalkulował te inwestycje.
PS
Tarnobrzeg niestety nie ma dużych terenów inwestycyjnych. Kluczym mogłoby być przyłączenie Chmielowa do Tarnobrzega.
Ale jednak coś się dzieje w Stalowej a to budowa nowego mostu, nowego osiedla z 5 blokami czy też uzbrojenie terenów w strefie pod inwestycje – fakt bardzo mocno dotowane odgórnie przez PIS w czasach jego rządów. Co do Chmielowa to jedno z najbardziej strategicznych punktów dla miasta Tarnobrzeg, gdzie władze powinny tutaj podjąć zdecydowane działania o włączenie w granice!
Zgadza się w Stalowej zawsze się coś dzieje, buduje i rozwija. Natomiast Tarnobrzeg jest tego zupełnym przeciwieństwem i się zwija. Obserwuję to na własne oczy od dłuższego czasu, gdyż od kilku lat dojeżdżam z Tarnobrzega do pracy w Stalowej, a w Tarnobrzegu niestety nawet nie miałem, gdzie złożyć CV. Współczuję młodym ludziom, którzy kończą edukację w biednym i wyludniającym się Tarnobrzegu, którzy za pracą wyjeżdżają za granicę, albo wyprowadzają się do innych miast !!!
Jak sprzedali, co się dało, a resztę podzielono na działki, to co tu mówić. Za to jest wspaniały Zalew, wokół którego znajomi królika nabyli liczne działki.
„Tarnobrzeg niestety nie ma dużych terenów inwestycyjnych.”
Prawda
„Kluczym mogłoby być przyłączenie Chmielowa do Tarnobrzega.”
Zły pomysł !
Pytanie: dokąd zmierzasz Stalowa Wólko? Do unicestwienia ludzi poprzez wycinkę drzew i niszczenie zieleni?
No i świetnie, pszczółki i pierdółki, oto priorytety obecnej władzy. Posadźmy kilka lip i krzewuszek, a mieszkańcy będą szczęśliwi. A co z realnymi problemami miasta? Gdzie są inwestorzy, gdzie konkretne działania, które poprawią jakość życia w Tarnobrzegu? Gdzie są nowe miejsca pracy, rozwój infrastruktury, budownictwo miejskie? Miasto umiera, młodzi wyjeżdżają, a oni organizują akcje sadzenia drzewek. Widać kompletny brak pomysłu na zarządzanie miastem. Tarnobrzeg potrzebuje wizji i rozwoju, a nie pokazowych gestów. Brawo Panie Nowak, rób Pan tak dalej!
Drodzy Tarnobrzeżanie macie te same pomysły co my mieliśmy w Sandomierzu. Pani Knap Sawicka tylko karmi Was takimi niby – informacjami. A Sandomierz pieknie rozwija skrzydła. Kamila Kremiec-Panek, Magdalena Rej-Grzechnik , Monika Łowicka, Ania Szewczyk…Brawa dla nich. Pani Knap miała zastępować starostę ale to sie nie udało. Mówi sie że planuje zostać dyrektorem Liceum w Chobrzanach.
wszystko po nas papuguja nawet zamek ponoc maja
PO COZ TE ,,KRZOKI,, SADZIC? POZNIEJ KIEDY COS W MIESCIE INWESTORZY CHCA BUDOWAC TO STARE DURNOTY ROZANCAMI PO REKACH BIJA, BO IM ,,KRZOKI,, WYCINAJA. WIELE RAZY TAK JUZ BYLO.
Brawo! Najpierw wycięli pół zwierzyńca i teraz niszczą go spalinami z obwodnicy a teraz posadzili kilka drzew BRAWO
Każde zasadzone drzewo się liczy.
Las zwierzyniecki przetrwał okupację niemiecką (choć odbywaly się tam działania wojenne) przetrwał rządy komunistów ale nie przetrwał rządów pis bo to za ich kadencji rozpoczęto wyrzynanie drzewostanu
Stąd sadzonki do Polski sprowadzajà z niemieckich szkółek, tak jak to robi Uśmiechnięty Rafał na Placu Defilad razem z ZDM, bo polskie drzewa nie spełniają wymogów !!! Stąd muszą być wycinane !!!
Nie masz pojęcia o czym piszesz, proponuję Geoportal i zobacz sobie, co i gdzie wycinali, a nie szerzysz propagandę. Poza tym
Teraz wytną 85 drzew przy skarpie w pobliżu parku dzikowskiego.
tyna.info.pl/pl/755_tarnobrzeg/217323_dyskutowali-o-budowie-farmy-solarnej-w-tarnobrzegu-zdjecia-.html
Co do Zwierzyńca to dziwię się że władze miasta nie promują idei lasów społecznych .Inne miasta już wymogły na Lasach Państwowych takie rozwiązania. W takich lasach nie można pozyskiwać gospodarczo drzewa Jest obecnie sprzyjający klimat do takich działań w rządzie.