Tarnobrzeg: Zielone światło dla restrukturyzacji miejskiego długu

Miasto Tarnobrzeg otrzymało po raz drugi od Rady Miasta zielone światło dla emisji obligacji. Uchwały dotyczące tego zagadnienia musiały wrócić na sesję, ze względu na konieczność wniesienia poprawek, wskazanych przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Nie dotyczyły one jednak kwestii zasadniczej czyli emisji przez miasto 122 tysięcy obligacji na łączną kwotę 122 mln zł.

Zabieg zamiany części miejskiego długu na papiery wartościowe, ma na celu czasowe zmniejszenie rat kredytów ale i wydłużenie czasu ich spłaty. W ten sposób miasto chce „uwolnić” środki, które zostaną przeznaczone na wkłady własne do planowanych zadań inwestycyjnych.

Emisja obligacji spowoduje wydłużenie okresu spłaty z obecnie obowiązującego 2038 roku do 2043 roku. Jak wyjaśnia skarbniczka miasta Urszula Rzeszut, w wyniku tego procesu nie zwiększy się samo zadłużenie miasta, zwiększeniu ulegną koszty obsługi długu, związane z marżą i stopami procentowymi.

Zgodnie z informacją podaną przez skarbniczkę, w skutek wydłużenia czasu spłaty zobowiązań, koszty obsługi długu zwiększą się o ok. 17 mln zł. Jak podkreśla skarbniczka, pieniądze na spłatę odsetek od zaciągniętych kredytów bankowych oraz kosztów obsługi obligacji, są zabezpieczone w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta.

Według radnego Roberta Niedbałowskiego, uchwała ta spowoduje wzrost zadłużenia miasta o kolejne 17 mln zł.

– To będą koszty, które miasto poniesie (…) Naszych następców nie będzie na nic stać (…) Obciążamy naszych następców nierealnymi do spłaty zadłużeniami – tłumaczy radny Niedbalowski, dodając, że kwota ta jest niedoszacowana i koszty z tytułu obsługi długu będą większe.

Z wnioskami radnego nie zgodził się wiceprezydent Kamil Kalinka, twierdząc, że w ostatecznym rozrachunku, na procesie restrukturyzacji długu miasto zarobi.

– My nie zadłużymy miasta na 17 mln zł, my zarobimy na tym (…) Te pieniądze chcemy przeznaczyć na projekty, dzięki którym będziemy oszczędzać energię czyli zmniejszać koszty oraz na zadania związane z uzbrajaniem terenów, na których będziemy mogli zarabiać – wyjaśnia wiceprezydent Kalinka.

Zdania na temat emisji obligacji nie zmienił przewodniczący Rady Miasta. – Mógłbym dać szansę takiemu rolowaniu długu, jeśli inwestycje będą celowe (…) Nie zarobimy na tym procesie (…) Czy jest nam potrzebna wymiana kostki brukowej na placu Bartosza Głowackiego za 10 mln zł ? – pyta Norbert Mastalerz, zestawiając celowość inwestycji, do zadań zrealizowanych przez poprzednie samorządy tj. budowy szaletu miejskiego na ulicy Piłsudskiego za niemal 600 tys. zl, wykonania nasadzeń wzdłuż głównych ulic miasta za ok. 1,5 mln zł, czy budowy za niemal 4 mln zł ścianki wspinaczkowej, która spowodowała że w hali MOSiR ze względów przeciwpożarowych, nie mogą odbywać się imprezy masowe.

– Te inwestycje obciążają poprzednie samorządy a plac Bartosza Głowackiego będzie obciążał obecnego prezydenta – tłumaczy N. Mastelerz, dodając iż emisja obligacji nie rozwiąże narastającego problemu z brakiem środków na finansowanie oświaty w mieście.

– Musimy myśleć o tym, że może być gorzej – mówi z kolei radny Wacław Golik przywołując czasy pandemii, czy bliższe, ubiegłoroczne, kiedy to z zaplanowanej w budżecie miasta kwoty subwencji rządowej w wysokości 38 milionów zł, miasto otrzymało ostatecznie 8 mln zł.

– Pan prezydent mówi o tym, żeby podjąć tą uchwałę, bo brakuje nam pieniędzy. To jest chichot losu, bo cześć z państwa zablokowała inwestycje na 800 mln zł, z gwarancją rocznego przychodu do budżetu miasta rzędu 5 mln zł. Przez 17 lat, o których teraz mówimy, byłoby to 85 mln zl – tłumaczy radny nawiązując do niedawno podjętej przez radnych uchwały, w konsekwencji której miasto nie przekaże w dzierżawę firmie FCC działki pod budowę spalarni nad Jeziorem Tarnobrzeskim. – To jest piękny przykład, nie chcemy inwestycji, chcemy kredytu – podsumowuje W. Golik.

Ostatecznie za podjęciem uchwały o emisji obligacji głosowało 13 radnych: M. Cąpała, P. Gospodarczyk, A. Martyniak, J. Nowak, S. Partyka, A. Pekar, B. Pięta, R. Popek, A. Sitnik, A. Surowiec, M. Szczytyński, W. Szwedo i A. Turek.

Przeciw był radny A. Rębisz, od głosu wstrzymali się radni: W. Golik, N. Mastalerz, R. Niedbałowski i W. Stępak.

Odnośnik to retransmisji sesji – tutaj

Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Mieszkaniec
2 godziny temu

Ci wszyscy co rządzili miastem i narobili tych długów powinni spłacić je z własnej kieszeni. A nie pchają się do urzędu kieszeń swoją napełnią a odpowiedzialności żadnej nie ponoszą.

Tarnobrzeg moje miasto
2 godziny temu
Odpowiedź do  Mieszkaniec

ZERO ODPOWIEDZIALNOŚCI – MAKSYMALNE ZYSKI DLA NICH, A DŁUGI DLA NAS WSZYSTKICH!

Mieszkaniec
1 godzina temu
Odpowiedź do  Mieszkaniec

Druga sprawa, jeżeli miasto zadłużone to obciąć wszystkim zarobki, bo jak bankrut może wypłacać takie pieniądze skoro na to się ponownie zadłuża

DJB
1 godzina temu
Odpowiedź do  Mieszkaniec

Zarobki dla pracowników UM to też niejako „dług” miasta wobec tych osób, więc miasto ma obowiązek wypłacać takim osobom wynagrodzenie, bo wynika ono z umów i należy się jak każdemu pracownikowi w każdej firmie.

DJB
1 godzina temu
Odpowiedź do  Mieszkaniec

A kto ich wybierał (wybiera)? Krasnoludki?
Mieszkańcy wybierają, więc potem ponoszą konsekwencje swojego wyboru.

Gdyby którykolwiek z prezydentów mieszkańcom tak bardzo uwierał, to byłoby zorganizowane referendum w sprawie jego odwołania, a tego jeszcze nigdy w Tarnobrzegu nie było.

Wniosek? Mieszkańcy akceptują, albo przynajmniej tolerują taki stan rzeczy.
A rządzący i urzędnicy pracują tak jak potrafią najlepiej.
To nie jest wolontariat, więc mają prawo do godnego wynagrodzenia.

Tarnobrzeg moje miasto
1 godzina temu
Odpowiedź do  DJB

Nie, to nie krasnoludki wybierają – to my, mieszkańcy. Ale wybór raz na cztery lata nie oznacza bezwarunkowej zgody na wszystko, co dzieje się później. Demokracja to nie tylko karta wyborcza, ale też prawo do krytyki, kontroli i rozliczania władzy na bieżąco.
Referendum? To nie jest ani proste, ani tanie narzędzie – wymaga ogromnego zaangażowania społecznego i organizacyjnego. Brak referendum nie oznacza poparcia, tylko raczej rezygnację, zmęczenie i poczucie, że „i tak nic się nie zmieni”. To nie jest ciche przyzwolenie – to efekt rozczarowania i osłabionej obywatelskiej wiary.
A to, że „urzędnicy pracują, jak potrafią najlepiej”, nie może być wiecznym usprawiedliwieniem. Jeśli ktoś nie potrafi zarządzać miastem, powinien mieć pokorę i odejść. „Staram się” nie wystarczy, gdy marnowane są publiczne pieniądze, a długi rosną.
Oczywiście, że każdy zasługuje na godne wynagrodzenie – ale z zasług, a nie z urzędu. Pensja nie jest nagrodą za sam fakt objęcia stanowiska, tylko za skuteczne działanie, odpowiedzialność i uczciwość.
Więc nie – to nie krasnoludki. To obywatele. I mają święte prawo wymagać, pytać, patrzeć na ręce i mówić głośno, gdy coś jest nie tak

DJB
1 godzina temu
Odpowiedź do  Tarnobrzeg moje miasto

Referendum jest proste co pokazał przykład Zabrza – Pani Prezydent Rupniewska wybrana w maju 2024 roku została odwołana ze stanowiska w maju 2025 roku, czyli po roku rządzenia.
Nastąpiło to właśnie w wyniku referendum lokalnego zorganizowanego na wniosek grupy mieszkańców.
Mieszkańcy byli niezadowoleni i dali temu wyraz.

W Tarnobrzegu nie było nigdy nawet nieudanej próby odwołania prezydenta, zatem mieszkańcy w większości albo są zadowoleni z każdych kolejnych rządów, albo ich to niezbyt interesuje.

A obywatele mają prawo wymagać, pytać, patrzeć na ręce itp. Ale na taką kontrolę są określone tryby – pisanie na forum niczego nie zmieni.

Dla przykładu:
1) Na sesje Rady Miasta mało kto z mieszkańców przychodzi jako publiczność, nikt też praktycznie nie zabiera głosu,
2) Prezydent również przyjmuje mieszkańców na swoich dyżurach i jakoś nie ma wielkich kolejek osób, które chciałyby porozmawiać z Prezydentem,
3) Wielu mieszkańców narzeka w komentarzach, ale już mało kto składa wnioski, skargi czy petycje do UM, przedstawiając jakieś konkretne propozycje rozwiązań,
4) Również konsultacje społeczne nie cieszą się jakimś wielkim zainteresowaniem.

Więc tak – to jest wynik wyborów mieszkańców oraz ich bierności czy obojętności.

!!!!!!
35 minuty temu
Odpowiedź do  DJB

odpowiedzi:
ad1) mało kto przychodzi bo ludzie mają dośc polityki i błaznów w telewizji
Do głosu trzeba być dopuszczonym, na posiedzeniach Rady Miasta. Nie wystarczy chcieć.
ad3) mało kto składa, bo nie wierzą w pozytywny efekt tych wniosków.
ad4) patrz pkt 3. Brak wiary w realizację tego o co wnioskują.

!!!!!!
44 minuty temu
Odpowiedź do  DJB

A kto ich wybierał (wybiera)? Krasnoludki?
Mieszkańcy wybierają, więc potem ponoszą konsekwencje swojego wyboru

Odpowiedź: by ich nie wybierać to trzeba by listy bez nazwisk przywieźć do lokali wyborczych.

:-)
46 minuty temu
Odpowiedź do  Mieszkaniec

he he i jeszcze pensyjki sobie podwyższali. Bogate miasto 🙂

Tarnobrzeg moje miasto
2 godziny temu

DOŚĆ!

Rada Miasta po raz kolejny postanowiła zadłużyć nas wszystkich na gigantyczną kwotę 122 MILIONÓW ZŁOTYCH, emitując miejskie obligacje, które nie tylko nie rozwiązują żadnego problemu, ale przedłużają długi miasta aż do 2043 roku i dokładają do nich kolejne 17 milionów kosztów!

To nie jest ratunek – to finansowy TIKTAK!

To nie inwestycja – to kreatywna księgowość, za którą zapłacą nasze dzieci i wnuki!

To nie zarządzanie miastem – to ucieczka przed odpowiedzialnością, zaklejanie dziur kredytem, który nas wszystkich pogrąży!

Miasto nie jest prywatnym folwarkiem! Nie zgadzamy się, żeby kolejne pokolenia tarnobrzeżan spłacały długi zaciągnięte dziś w imię wątpliwych „inwestycji”! Nie na to płacimy podatki!

As
1 godzina temu

Skoro w wyniku tej operacji zadłużenie wzrośnie o kolejne 17 000 000 to wniosek jest taki że te obligacje są wyżej oprocentowane niż obecne kredyty. doszliśmy do ściany gdzie prezydent i większość radnych woli nawarstwiać problem długu swoim następcą zamiast zmierzyć się z problemem samemu. Podpowiem wystarczy odważyć się na reformę oświaty do której rocznie dokładamy około 40 000 000 ograniczyć dotacje do prywatnego klubu piłkarskiego do którego rocznie w sumie też dokładamy w ten czy inny sposób kilka milionów. Jeszcze kilka takich chorych przykładów i okazało by się że mamy nadwyżkę budżetową. Wygodniej i łatwiej jest jednak dalej zadłużać i zostawiać swoje brudy następnym do prania

Kierownik
1 godzina temu

Jak chce się inwestycji to potrzeba kasy na wkład własny. Obligacje nie są niczym nadzwyczajnym tak robi też Stalowa Wola czy chociażby Lublin. Jak chcemy coś zbudować a nie mamy kasy to bierzemy kredyt.

Propozycja
46 minuty temu

Proponuje się co następuje:
sprowadzić do Tbg jakiegoś bogatego Araba, który będzie mógł wykupić miasto wraz z jego długami.Zaznaczyć w umowie, by dodatkowo zainwestował w budownictwo, przemysł, klubik sportowy.
Dobrze by było, gdyby sprowadził innych Arabów do ubogacenia kulturowego Polek. Korzyści wymierne z tego ich pobytu będą. Może w Tarnobrzegu powstaną nareście wieśżowce , ale nie te 11 piętrowe jeno na kilkadziesiąt pięter. Może jakis wyższy niźli ten w Rzeszowie, co go niedawno oddali do użytku.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
14
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x
Przejdź do treści