Podczas przebudowy Placu Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu zdemontowana zostanie charakterystyczna czerwona kostka brukowa, która od końca lat 90. stanowiła nawierzchnię centralnego placu miasta. Nowa nawierzchnia będzie jaśniejsza i chłodniejsza, co ma ograniczyć nagrzewanie się płyty rynku w okresie letnim.
Koniec ery czerwonej kostki
Obecna kostka została ułożona podczas modernizacji zakończonej w 1998 roku. Wówczas, na powierzchni około 1,5 hektara, położono 14 815 metrów kwadratowych kostki, czyli blisko 1,5 miliona sztuk. Po 27 latach użytkowania nawierzchnia zostanie całkowicie rozebrana.
Miasto zapowiada, że kostka nie trafi na odpady. Po zdemontowaniu zostanie przewieziona przez wykonawcę na teren jednej ze spółek miejskich, gdzie będzie czasowo składowana. Jej ponowne wykorzystanie zależy od stanu technicznego, który zostanie oceniony dopiero po demontażu.
– U podstaw tej sprawy leży przede wszystkim stan techniczny kostki po demontażu. Nie wiemy, czy całość będzie nadawała się do ponownego użycia, czy tylko część – poinformował NW24 Urząd Miasta. – Liczymy, że znaczna część kostki będzie nadawała się do ponownego użytku i wtedy będziemy mogli planować jej ponowne wykorzystanie.
Z odzyskanej kostki korzystać będą mogły miejskie jednostki, takie jak MOSiR, TTBS czy TPK (wcześniej RDM). Miasto rozważa jej ponowne użycie m.in. przy remontach parkingów i chodników. Sprzedaż lub przekazanie materiału mieszkańcom nie jest planowane z powodów formalno-prawnych.
Nowy wygląd i więcej zieleni
Projekt przebudowy zakłada gruntowną zmianę wyglądu placu. Czerwona kostka brukowa zostanie zastąpiona jaśniejszym materiałem, który ma odbijać więcej światła i zmniejszyć temperaturę płyty rynku nawet o około 10°C.
Większą część terenu zajmie zieleń – nowe drzewa, krzewy i rośliny ozdobne, m.in. platany, lipy, klony, magnolie i róże. Woda opadowa będzie gromadzona w dwóch podziemnych zbiornikach retencyjnych, wykorzystywanych do podlewania roślin.
– Bardzo duża część placu będzie czynnie zielona, a przez to bardziej przyjazna mieszkańcom. Roślinność będzie samowystarczalna, a wody opadowe trafią do zbiorników retencyjnych. Zakopanie ich i ponowne ułożenie tej samej kostki byłoby technicznie niemożliwe – wyjaśnia prezydent Tarnobrzega, Łukasz Nowak.
Fontanna, toaleta i mała architektura
W ramach inwestycji powstanie nowa fontanna posadzkowa z podświetleniem, a część płyty rynku zostanie przystosowana do organizacji wydarzeń plenerowych. Przewidziano także montaż elementów małej architektury – ławek, stojaków rowerowych, koszy, masztów flagowych – oraz budowę nowoczesnej toalety publicznej.
Zachowany zostanie również fantom ratusza – podniesiona konstrukcja symbolizująca dawny budynek, która po przesunięciu nadal będzie mogła pełnić funkcję sceny podczas miejskich imprez.
Inwestycja za ponad 7,8 mln zł
Całkowita wartość projektu wynosi 7 882 922,56 zł, z czego 6 700 484,14 zł to dofinansowanie z Unii Europejskiej w ramach programu realizowanego przez Miejski Obszar Funkcjonalny. Wkład własny miasta Tarnobrzega wynosi 1 182 438,39 zł.
Prace nad przygotowaniem wniosków do programu MOF rozpoczął samorząd poprzedniej kadencji.
Na ostatniej sesji Rady Miasta pojawił się wniosek o przeprowadzenie ponownych tym razem uczciwych konsultacji skierowanych na faktyczną rozmowę z mieszkańcami. Mieszkańcy nie chcą remontu wyremontowanego placu, a już na pewno wymiany kostki, która jest w dobrym stanie.
Jest w dobrym stanie, dlatego będzie mogła być wykorzystana w innych miejscach, można by przykładowo pociągnąć ciąg do cmentarza w Sobowie czy wykorzystać kostkę przy przebudowach parkingów. Co do placu to ciągle słyszę, że mieszkańcy chcą tam więcej zieleni, więc to jest dobra okazja, aby również zmienić kolorystyczny wygląd placu „czerwonego” na nową kostkę – w innym kolorze. Oczywiście im więcej konsultacji tym lepiej, tak aby nowy wygląd placu spełniał oczekiwania mieszkańców.
Obecny projekt zupełnie nie spełnia oczekiwań. Konsultacje muszą się odbyć i to w dogodnym terminie dla mieszkańców. Zieleni oczywiście jest za mało ale to nie powód by zmieniać całą dobrą kostkę. Należy wybrać miejsca gdzie można dokonać nasadzenia, dodać elementy małej architektury, a resztę zostawić w spokoju. Miasto ma znacznie pilniejsze potrzeby niż remont wyremontowanego placu.
To proszę zebrać grupę mieszkańców i zgłosić te uwagi do UM, najlepiej pisemnie, ale też można przecież spotkać się z Panem Prezydentem podczas jego dyżurów. Co do kostki, to oczywiście jest ona dobra i wytrzymała już dziesiątki lat, co świadczy o jakości nawierzchni. Jednak niektórym nie podoba się jej kolor, stąd pomysł by podczas rewitalizacji i dokonywania nasadzeń wymienić także nawierzchnię na nową kostkę.
A kostka z obecnego placu się przecież nie zmarnuje, jest tyle różnych miejsc gdzie można ją wykorzystać, chociażby na nowych chodnikach, ciągach czy parkingach.
Konsultacje dla mieszkańców a to dobre. Gdzie dwóch mieszkańców tam dziesięć zdań na jeden temat.
Jeśli prezydent tak postanowił to powinien przekonać mieszkańców do swoich racji.
Nie słyszałem z ust prezydenta sensownej argumentacji do remontu wyremontowanego placu i to przy obecnej sytuacji finansowej miasta !!!
Ja jestem przeciwny takiemu remontowi. Jest brak zieleni to wystarczyło zasłonić drzewami i krzewami PASKUDĘ w której jest Biedronka i Spolem. Fontanna jest ładna latem i zimą to po co to zmieniać na klepisko z letnim efektem ? No i ta nieszczęsną jodła(?) bez szans na wzrost. Chyba nadal nie pomyślano o wsadzeniu odpowiedniego drzewa (zasłaniającego PRL-owski klocek) które można by było dekorować przed świętami Bożego Narodzenia. Będziemy mieli przez kolejne lata kosztowną sztuczną paskudę udającą świąteczne drzewko.
A po co komu podniesiony zarys ratusza? Jeśli miasto nie stać na utrzymanie miejskiego szaletu to przenieś go na plac Bartosza w miejsce byłego ratusza. Nowy „ratusz ” będzie pasował do budynku Biedronki i koloru nowej kostki. No i w końcu poziom obrad rady bezradnych bedzie adekwatny do miejsca…
DLACZEGO W TYM MIESCIE WSZYSTKO JEST ZAWSZE STAWIANE NA GŁOWIE?!
Oczywiście I jak zawsze to moje skromne zdanie w tym temacie.
Prezydent ma dyżur dla mieszkańców – proszę się zarejestrować i przedstawić swoje zastrzeżenia w rozmowie bezpośredniej. Jakoś na te dyżury mało kto chodzi, a szkoda, bo rozmawiając z Panem Prezydentem można spojrzeć na wiele spraw z zupełnie innej perspektywy.
Po co nam niepotrzebna inwestycja! Kto ma na tym zarobić? Bo na pewno my stracimy. Jest bardzo słaba kontynuacja dziadostwa z poprzedniej kadencji. Uważam, że to powinno iść ze środków własnych urzędu miasta wtedy nie byli by tacy chętni.
Z tej kostki można stworzyć gigantyczny pomocnik przy wjeździe na obwodnicę Tarnobrzega w Zakrzowie „ NA CHWAŁę NIEUDOLNYM SAMORZąDOWCOM TARNOBRZEGA”, a przy okazji nazwać drogę obwodową „Aleja Cudu Bożka”, przecież to skandal, aby go tej pory tak wspaniałą inwestycja była bezimienna !?!? No chyba, że teraz wszyscy się wstydzą przyznać do tej beznadziejnej drogi, która się zaczyna w połowie miasta, gdyż olano mieszkańców Sielca oraz Wielowsi i podczas konsultacji ich głos był nieistotny, tak jak innych mieszkańców, którzy wyrażali swoje zdanie na ten temat oraz pisani pisma w tej sprawie do urzędu, które niestety pozostały bez odpowiedzi !?!?!?
Znając życie to połowa kostki po demontażu nie będzie się nadawać,ale ta nie nadająca będzie jeszcze wiele lat komuś służyła. Może by tę kostkę wykorzystać na parking przed cmentarzem w Sobowie i na chodniki osiedli wiejskich
Tylko 3 pytania, kto zarobił na tej paskudnej czerwonej kostce, kto zezwolił na montaż brzydkich i niewygodnych czarnych ławek na placu oraz który głupek pozwolił otworzyć Biedronkę w takim miejscu, dziękuję
Co za chory pomysł, w tym mieście nie ma innych wydatków?, kostka po zdjęciu będzie nie do użytku,ponieważ kradziona była na betonie.
Co miasto sprzedało w latach 90tych, żeby wybrukować rynek? Wie ktoś?
Proszę kostke z rozbiórki wykorzystać na modernizację parkingu przy ulicy Dąbrowskiej. Wstyd żeby tyle lat parking był pokryty płytami betonowymi z których wystają pręty zbrojeniowe. Remontowali Garażową i Dąbrowskiej a nie mogli parkingu zrobić przy okazji.