W Tarnobrzegu odbyła się już XI edycja Siarkowych Mikołajek, corocznego wydarzenia organizowanego przez KS Siarka Tarnobrzeg, które tradycyjnie gromadzi całą społeczność związaną z klubem – od najmłodszych adeptów po zawodników pierwszej drużyny.
Wydarzenie rozpoczęło oficjalne przywitanie uczestników przez prezesa Siarki – Dariusza Dziedzica oraz prezydenta miasta Tarnobrzega – Łukasza Nowaka. Następnie na scenie zaprezentowały się wszystkie roczniki trenujące w klubie – od najmłodszych piłkarzy urodzonych w 2020 roku, aż po drużynę seniorów. Łącznie przedstawiono 13 grup dziecięcych, młodzieżowych i seniorskich, co podkreśliło skalę i siłę piłkarskiej społeczności Siarki.
Jednym z punktów programu był pokaz iluzji w wykonaniu Pana Loko, dzieci mogły również bawić się na dmuchańcach, korzystać z fotobudki i brać udział w animacjach. Słodki poczęstunek dodatkowo umilał im czas.
Kulminacyjnym momentem imprezy była wizyta Siarkowego Mikołaja, który obdarował prezentami wszystkie dzieci – zarówno te trenujące w akademii, jak i te, które przyszły na wydarzenie jako goście. Paczki – przygotowane m.in. dzięki wsparciu Grupy Siarkopol, Miasta Tarnobrzeg oraz sponsorów – zawierały m.in. bandamki, kominy, słodycze i piłkarskie upominki.
– To szczególny moment w roku, kiedy spotykają się wszyscy Siarkowcy – od pięciolatków po juniorów i seniorów. Dziś bawi się tu prawie 400 osób. Dla najmłodszych to często pierwsza okazja, by wyjść na scenę i zobaczyć, że są częścią dużej siarkowej społeczności. Seniorzy są dla nich naturalnym wzorem. A paczki? W tym roku naprawdę bogate – dzieci będą zadowolone – podkreśla prezes Siarki, Dariusz Dziedzic.
W podobnym tonie wypowiada się Paweł Mróz, zawodnik Siarki i trener rocznika 2020:
– To dla dzieci ogromne emocje i świetne zakończenie roku. Z najmłodszymi przede wszystkim wychowujemy i oswajamy ich z piłką, ale każde takie wydarzenie wiele dla nich znaczy. Sam pamiętam, jak jako młody chłopak uczestniczyłem w Siarkowych Mikołajkach – to było duże przeżycie.
Video niebawem, zapraszamy
foto: Agnieszka Nycz
