Radny Waldemar Stępak wystąpił z interpelacją dotyczącą zmian w systemie opłat parkingowych nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Propozycja zakłada wprowadzenie w miesiącach maju, czerwcu i wrześniu specjalnej taryfy parkingowej w wysokości 10 zł za postój do 3 godzin. Zdaniem wnioskodawcy takie rozwiązanie mogłoby pobudzić ruch turystyczny w okresach uznawanych dziś za „martwe”.
„Martwy sezon”
Interpelacja jest odpowiedzią na sygnały od osób prowadzących działalność gospodarczą w rejonie terenów rekreacyjnych, w tym gastronomii. Jak wskazują przedsiębiorcy, poza szczytem wakacyjnym ruch nad jeziorem wyraźnie słabnie — wpływają na to zarówno warunki pogodowe, jak i obowiązująca jednorazowa opłata wjazdowa w wysokości 30 zł (od godz. 6.00 do 18.00).
„Miesiące: maj, czerwiec i wrzesień w aspekcie ruchu turystycznego są miesiącami martwymi — nie tylko ze względu na pogodę, ale również konieczność wniesienia jednorazowej opłaty wjazdowej” — czytamy w uzasadnieniu.
Z obserwacji najemców lokali gastronomicznych wynika, że większy napływ gości pojawia się dopiero po godz. 18.00, kiedy opłata wjazdowa przestaje obowiązywać.
Krótszy pobyt, mniejsza opłata?
Radny zwraca uwagę, że wiele osób nie planuje kilkugodzinnego pobytu nad wodą. Zamiast tego odwiedzający chcieliby spędzić dwie–trzy godziny na spacerze, skorzystać z siłowni plenerowej lub oferty gastronomicznej.
„Nie każdy odwiedzający jest zainteresowany pobytem kilkugodzinnym objętym obowiązkiem uiszczenia opłaty 30 zł. Wiele osób wybiera krótszy, dwu- lub trzygodzinny pobyt” — argumentuje autor interpelacji.
Właśnie z myślą o takich wizytach pojawił się pomysł tańszej, czasowej opłaty parkingowej.
Szansa dla przedsiębiorców i miasta?
Według radnego Stępaka wprowadzenie opłaty 10 zł za 3 godziny mogłoby realnie zwiększyć liczbę odwiedzających w ciągu dnia, szczególnie w weekendy. Skorzystać mieliby na tym nie tylko mieszkańcy i turyści, ale również lokalni przedsiębiorcy — często będący jednocześnie najemcami miejskich obiektów.
„Wprowadzenie specjalnej opłaty parkingowej może pozwolić na faktyczne zwiększenie liczby osób odwiedzających tereny rekreacyjne i będzie wyjściem naprzeciw oczekiwaniom osób prowadzących tam działalność gospodarczą” — podkreśla w interpelacji.
Na końcu dokumentu radny zwraca się z prośbą o pozytywne rozpatrzenie propozycji przez władze miasta. Czy samorząd zdecyduje się na test takiego rozwiązania i sprawdzi, czy niższa opłata faktycznie ożywi okolice jeziora poza szczytem sezonu? Odpowiedź poznamy w najbliższych tygodniach.




Dług Tarnobrzega to ponad ,145ml zł,z wypowiedzi prezydenta wynika że miasto ,,zainwestowało”w lodowisko ok 90tys, publicznych pieniędzy, pytanie : jaki zysk będzie miało miasto z zainwestowanych pieniędzy??Bo przy takim długu każda wydana złotówka powinna przynosić zysk.
Jezioro jezioro jezioro