– Czy wszyscy mają ochraniacze, czy dobrze się czują, czy są jakieś pytania? Jeśli nie to zaczynamy – od tych słów instruktor Andrzej Płaza rozpoczyna kolejny trening tarnobrzeskiej Szkoły KRAV MAGA. W trakcie treningu grupa pozna techniki samoobrony, bo motto Krav Magi brzmi: „Jeżeli Twoje życie lub zdrowie jest zagrożone, masz prawo do jego obrony, bez względu na środki”.
Trening rozpoczyna się od rozgrzewki, której intensywność zależy od sprawności całej grupy. Obok biegu i ćwiczeń rozciągających adepci uczą się elementów uderzeń. – Próbuj ale nie kop za mocno, to ćwiczenie rozgrzewkowe – na sali gimnastycznej rozlega się głos instruktora, sprawdzającego czy grupa poprawnie wykonuje zaprezentowane wcześniej ćwiczenia.
Trening KRAV MAGI ma mieć praktyczne zastosowanie w sytuacjach codziennych. Kładzie się nacisk na szybkość, wytrzymałość, siłę, odpowiedniość obrony do ataku, koordynację ruchów, lecz najważniejsza jest technika.
– Nadal jesteśmy w klinczu, schodzimy nisko na nogach, chodzi o to, żeby przewrócić partnera i nie dać siebie przewrócić – to kolejne ćwiczenie zadane przez instruktora, po którym przychodzi czas na relaks czyli 10 pompek i łyk wody. – Macie tylko 10 sekund na łyk wody – krzyczy instruktor głośno odliczając. Ćwiczący rozbiegają się, łapią wodę, piją i w pośpiechu wracają na parkiet.
– Tematem ćwiczeń będzie duszenie z boku – instruktor Płaza przechodzi do prezentacji pierwszej techniki obrony w sytuacji kiedy ktoś atakując z boku chwyci nas za gardło. Zerwanie rąk, odchylenie głowy po to aby napastnik nas nie uderzył, kopnięcie w krocze i ewakuacja – dzięki temu schematowi możemy ocalić skórę.
– Należy pamiętać, że nie ma szablonowych rozwiązań, przeciwnik może być wysoki, niski, gruby, chudy itp. dlatego musimy myśleć co zrobi i jak go ubiec – wyjaśnia instruktor Płaza.
Po prezentacji przychodzi czas na utrwalanie technik poprzez ćwiczenia w parach bądź grupach. Instruktor bacznie obserwuje wyłapując błędy, jak choćby nieskuteczne uderzenia. – Nie możemy uderzać np. w ramię bo to nie boli, pamiętajcie wybieramy okolice gardła, oczu, kopnięcia w jaja oraz w nogi – trener nie przebiera w środkach słownych aby przekazać adeptom niezbędną wiedzę. – Najważniejsze to zgasić żarówkę – dodaje, czyli po naszemu, skutecznie obezwładnić przeciwnika.
– Nie trzeba się umieć posługiwać nożem żeby z kogoś zrobić sałatkę owocową. Zajmiemy się teraz tematem szantażu z nożem, jeśli ktoś cię szantażuje, to przynajmniej na początku nie chce cię zabić – instruktor prezentuje kolejną technikę. – Najprostsze rozwiązanie to zbicie noża i kopnięcie w jaja – tłumaczy dodając, że ta metoda jest nieskuteczna, kiedy zostajemy zaatakowani podczas spaceru z dzieckiem, bratem itp. Wtedy trzeba wykonać więcej uderzeń aby skutecznie „zgasić żarówkę”.
Cechą odróżniającą treningi krav magi od sztuk walki jest przede wszystkim obecność treningów zadaniowych lub sytuacyjnych. Kładą one nacisk na wykorzystanie poznanych technik w określonych sytuacjach mających miejsce w rzeczywistości, przy zastosowaniu maksymalnego możliwego zbliżenia warunków treningu do rzeczywistości.
– Aby skutecznie się obronić trzeba przeciętnie trenować KRAV MAGĘ przynajmniej 3 miesiące. Oczywiście za to czy sobie poradzi nie ręczę głową bo wiadomo, na ulicy wchodzi jeszcze element stresu i tego czy ten ktoś jest w stanie opanować stres czy nie – tłumaczy trener Płaza, który KRAV MAGĄ zajmuje się od 11 lat.
– My oczywiście na zajęciach wprowadzamy tematy, które mają za zadanie podniesienie poziomu stresu, np. zamykamy oczy, gasimy światło, ja krzyczę, rzucam petardę itd. czasami trenujemy na klatce schodowej, w parku czy w specjalnie wynajmowanym do tego celu autobusie. Trenujemy tam, gdzie może wystąpić zagrożenie – dodaje.
Podczas poniedziałkowego treningu trener Płaza zaprezentował pięć technik, zazwyczaj w trakcie 1,5 godzinnego treningu grupa uczy się dwóch technik. – To dużo czasu na opanowanie zasad, które są proste wbrew temu jak to wygląda „z boku” – tłumaczy trener Płaza, współtwórca Podkarpackiej Szkoły KRAV MAGA. – Dlatego właśnie pierwszy trening w Tarnobrzeskiej Szkole jest bezpłatny, ważne jest jednak, aby w nim czynnie uczestniczyć a nie tylko obserwować – dodaje.
Na pierwsze zajęcia należy przynieść strój do ćwiczeń i obuwie sportowe. Zajęcia odbywają się w każdy poniedziałek, o godz. 19.45 w sali gimnastycznej Gimnazjum nr.1 w Tarnobrzegu. Ich koszt to 65 zł/miesiąc.
Poniżej prezentujemy obszerny materiał foto oraz video z treningu.
video: Agnieszka Nycz
foto: Piotr Morawski
Skuteczna technika i nie potrzeba lat ćwiczeń to główne jej zalety. Na zawody w tej technice jednak nie pojedziesz.
Kilka treningów nie uchroni nikogo przed napastnikiem z nożem. To trzeba trenować latami.