4687 podpisów zebrano pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie lokalizacji spalarni śmieci nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Jak tłumaczyli inicjatorzy podpisów było o wiele więcej, jednak nie wszystkie spełniały wymogi formalne, tj. zawierały numer PESEL.
Podpisy pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum lokalnego w sprawie wybudowania spalarni śmieci przy Jeziorze Tarnobrzeskim, komitet referendalny zbierał od 12 maja br. Wczoraj przedstawiciele komitetu złożyli do prezydenta Tarnobrzega wniosek o zorganizowanie referendum lokalnego w temacie wybudowania spalarni przy akwenie. Do wniosku dołączono karty z 4687 podpisami osób zameldowanych w Tarnobrzegu, czyli o ponad 1000 więcej od wymaganych 10 procent.
– Naszym obowiązkiem jest przekazania w tym wniosku pytania, które będzie pytaniem referendalnym i brzmi ono następująco: Czy jesteś przeciwko wybudowaniu spalarni śmieci w odległości mniejszej niż 1000 metrów od brzegu Jeziora Tarnobrzeskiego – tłumaczyła pełnomocniczka komitetu Grażyna Potańska.
– Nie podoba nam się pomysł zagospodarowania jeziora poprzez wybudowania w odległości ok. 400 metrów od linii brzegowej spalarni śmieci. Naszą opinię podzieliła potężna liczba mieszkańców Tarnobrzega – tłumaczył Norbert Mastalerz.
– To nie jest dobrodziejstwo czy skok cywilizacyjny dla mieszkańców, biorąc pod uwagę, że tak naprawdę budowa spalarni odpadów de facto nie spowoduje ani obniżki cen ani nie spowoduje, ze w blokach popłynie tańsza energia cieplna (…) Nie dyskutujemy, czy mieszkańcy w ogóle chcą spalarni, natomiast kwestionujemy zamysł prezydenta miasta, który chciałby tą spalarnię zlokalizować w bezpośrednim sąsiedztwie Jeziora Tarnobrzeskiego – dodał.
Następnym krokiem po złożeniu wniosku jest powołanie przez Radę Miasta Miejskiej Komisji Referendalnej, która zajmie się weryfikacją podpisów i wniosku. Jeżeli wszystko będzie zgodne z przepisami, to Rada będzie zobowiązana do podjęcia uchwały o wyznaczeniu daty referendum, które musi się odbyć w ciągu 50 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Województwa Podkarpackiego.
Referendum musi zostać przeprowadzone w dzień wolny od pracy a więc w niedzielę i nie może być połączone z wyborami parlamentarnymi. Referendum będzie ważne, jeżeli weźmie w nim udział co najmniej 30% uprawnionych do głosowania.
Szczegóły w materiale video
foto&video: Piotr Morawski
no mam zrobić aby um dostarczył odpowiedzi na zadane pytania w formie pisemniej
mieszkancy też chca liste na referdum zwolnienienia nie jakiego bożo w porzo z pełnionego stanowiska i do kogo można się zgłośić aby odwołać pracowników z um skoro oni maja mieszkanców daleko w du….
UM odpowiada na pytania, ale jak są zadane w sposób niezrozumiały to ciężko oczekiwać odpowiedzi. To powyżej to jakiś bełkot.
W urzędzie większość ciężko myśli i ma problemy z udzieleniem odpowiedzi na najprostsze pytania.
A może zapomniał podać adres do korespondencji i nawet sie niepodpisał? Wierz mi że takie pisma też się trafiają i rodzi się pytanie komu tej odpowiedzi udzielić?
WaśĆ aby odpowiedzieć to najpierw trzeba coś na ten temat wiedzieć !
Nic dziwnego że mają problemy skoro rządzi w mieście histeryk, w-fistą, zaopatrzeniowiec że szpitala i fakturzystka z Pentagonu w Machowie ??
Tu nie ma co oczekiwać cudów skoro tacy fachowcy w urzędzie .
Anię wiesz Waść czy LISY w Tbg już zaszczepione wszystkie bo na Mazowszu szczepią nawet wszystkie psy i koty ???
Nie zaszczepiony to może i bredzić co ślina obfita na jęzor na niesie !
Urząd musi odpowiedzieć czy jest napisane zrozumiale czy nie, bo takie są przepisy. Jeśli nie jest napisane zrozumiałe prosi o sprecyzowanie pisma i napisanie go w sposób zrozumiały. Nie ma czegoś takiego że urząd sobie nie odpowie bo za to jest kara administracyjna. Więc nie mądrz się tu bo zgrywasz pracownika urzędu a jesteś zwykłym trollem bez pojęcia.
A gdzie ja napisałem, że Urząd nie powinien skierować wezwania o sprecyzowanie pytania? Chodziło o wypowiedź merytoryczną, a jeśli pytanie jest zadane w sposób niezrozumiały, to ciężko takiej oczekiwać. Poza tym mądrzysz się, a nie wiesz nawet, czy wnioskodawca podał swoje dane osobowe, np. adres, a w takim przypadku nawet wystosowanie wezwania mogłoby być niemożliwe. Nie dopowiadaj mi cwaniaczku tego, czego nie powiedziałem, bo sam się mądrzysz a nie masz pojęcia o procedurach.
Właśnie drugi raz napisałeś że ciężko oczekiwać odpowiedzi z um przy niesprecyzowanym piśmie. Odpowiedź będzie zawsze w ciągu 30 dni. Więc oczekiwać można spokojnie a czy to będzie odpowiedź czy pismo o sprecyzowanie to już nieistotne. A z tym adresem pisałem że może nie podał a nie że na pewno nie podał.
Kłamco i oszuście nie kręć – odpowiada w taki sposób aby nic nie wyjaśnić !
Gdzie skłamałem i kogo oszukałem oszczerco?
Od kiedy to „urząd miasta odpowiada „???
Odpowiada zawsze Belfer ( gdzie indziej prezydent, burmistrz, wójt) albo osoba z jego upoważnienia
I TYLE urzędniczy BŁAŹNIE !!
To co piszesz to bełkot tylko.
Może jeszcze napiszesz , że urząd sam pracuje, świętuje , płaci itd ??
To po kiego ch??? są tam urzędnicy ?? Zbędni CO ?? bo mieszkańcom w sumie do niczego są potrzebni !
Kolejny popis dna moralnego i intelektualnego.
Idź do urzędu, powiedz że w dniu takim i takim składałeś pismo, podaj Imię Nazwisko, adres i dowiesz się na jakim etapie jest. Urząd ma 30 dni na odpowiedź zgodnie z kpa. Jeśli się nie podpisałeś to zapomnij o odpowiedzi i że je znajdą, wtedy napisz jeszcze raz.
Urząd nie ma 30 dni na odpowiedź. Jeśli sprawa nie wymaga postępowania wyjaśniającego odpowiedź ma nastąpić bez zbędnej zwłoki, jeśli konieczne jest postepowanie wyjaśniające – maksymalny termin to miesiąc, a jeśli sprawa jest szczególnie skomplikowana – maksymalnie dwa miesiące.
Marny z Ciebie urzędas (albo zwykły troll). Jak się nie podpisał, a podał adres lub choćby można ustalić ten adres na podstawie innych danych pisma, to urząd ma również obowiązek wystosować wezwanie do uzupełnienia braku.
Z reguły każda sprawa wymaga postępowania wyjaśniającego bo w końcu w danym piśmie wyjaśniasz coś komuś…
Napisz coś po polsku
Czyli pan Mastalerz będzie mógł spokojnie wypoczywać na swoich działkach na cyplu, bo to tylko o to chodzi a nie o mieszkańców. Jeszcze nikogo nie znam z PO co by bezinteresownie pomógł komuś
ale polityka jest odbierana w inny sposob
ale ze miasto śmierdzi też w inny sposob smiecie zbierane koło jeziora by smierdziały
smieci lezance w snietnikach w centru i nie tylko miasta też smierdza
wycinane drzewa przy budowie nowych dróg które i tak sa zwerzane też sierdzi wiec całe miasto smierdzi
smietnikach
Bojkot tego politycznego cyrku im Norbusia !!!!!!!!!!!!!!
Brawo za głos rozsądku! Więcej takich głosów i niezależnie od wyniku referendum będzie ono nieważne z uwagi na brak minimum 30%-owej frekwencji.
Im zależy aby było czyste powietrze, hahahaha xd xd xd!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mnie ciekawi, czy przy zbieraniu podpisów ktoś informował tych podpisujących o kosztach przeprowadzenia takiego referendum i tego kto je poniesie.
A przy projektowaniu ciągów pieszo-rowerowych w mieście ktoś z urzędu informował mieszkańców, jakie będą te ciągi? Bo ostatecznie są kiepskie, co tłumaczyłem już nie raz. Potwierdzili to kolarze biorący udział w akcji dobroczynnej, jadąc po jezdni na Sienkiewicza przez skrzyżowanie z Sikorskiego. Do tego jednym z uczestników akcji jest znany kolarz z urzędu. I tak w jednej chwili prysł czar wspaniałych ciągów w mieście.
Zawsze jest podawana na stronie informacja o konkretnej inwestycji, a jak kogoś interesują szczegóły to może się zwrócić o udostepnienie informacji publicznej. To czy są kiepskie czy nie, to subiektywna opinia, na pewno są zgodne z wymogami technicznymi i prawnymi. A kolarze niczego nie potwierdzali, nie manipuluj, jechali jezdnią ponieważ była to zorganizowana akcja, a rowerzystów było sporo. Idąc twoim tokiem rozumowania, pielgrzymi poruszający się w grupie po jezdni świadczą o tym, że chodniki są kiepskie (skoro się po nich nie poruszają. A może jak jest wyścig kolarski (np. Tour de Pologne) to kolarze też mają się poruszać po ścieżkach rowerowych i drogach dla rowerów. No jakiś absurd.
Ty serio porównujesz wyścig kolarski do wyprawy rowerowej? Tam nie było żadnej eskorty służb ani nawet samochodu-pilota. Równie dobrze ja mógłbym wybrać się gdzieś z kilkoma innymi osobami na rowery i jeździć po jezdniach ulic z ciągami dla rowerzystów. Nie znasz się, to nie pisz głupot.
Akcja to akcja, tak samo jak zgromadzenie publiczne może być na kilkanaście osób, a może być na kilkaset tysięcy. Natomiast jeśli to nie było nigdzie zgłaszane to świadczyłoby nie o jakości ciągów pieszo-rowerowych a o nieznajomości przepisów PoRD. Jak chcesz to możesz zgłosić sprawę na Policję lub Straż Miejską z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia wykroczenia. A jak nie chcesz nic robić to nie siej fermentu i nie mieszaj akcji rowerzystów z kwestią jakości ciągów pieszo-rowerowych, bo na pewno nikt z nich się nad tym nie zastanawiał.
Ty pisałeś o zbieraniu dowodów na obywatela, o ściganiu „hejterów” itd., więc sam zgłaszaj tych kolarzy. A odnośnie tego że się nie zastanawiali, to zgoda – każdy tarnobrzeski kolarz wie, że w Tarnobrzegu żeby nie uszkodzić kolarki i normalnie jechać zamiast omijać przeszkody trzeba jechać po jezdni.
Ja nie wiem czy tam było popełnione wykroczenie, może mieli zgodę na poruszanie się jezdnią. Mi to nie przeszkadza, jak Ty masz zastrzeżenia to to zgłaszaj. Ale chodzi Ci tylko o sianie fermentu, i odgrzewanie starego kotleta czyli ciągów pieszo-roeworych z kostki, które są w całej Polsce w różnych miejscowościach.
Co z tego że nie wiesz? Napisałeś o zgłoszeniu „z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia wykroczenia”, a podejrzenie każdy może zgłosić, jest poszlaka w postaci zdjęcia. A odnośnie innych miejscowości, to w całej Polsce w różnych miejscowościach są również m.in. asfaltowe drogi rowerowe. Ale chyba nigdzie oprócz Tarnobrzega nie ma dróg pieszo-rowerowych podzielonych na jedną część z kostki niefazowanej i drugą z kostki fazowanej.
Ale ja nie mam tutaj nawet podejrzenia, ponieważ nie posiadam wiedzy o tym przejeździe. Ty robisz z tego aferę, twierdząc że niby jechali po jezdni z uwagi na kostkę na ciągu pieszo rowerowym. Więc to Ty twierdzisz, że popełnili wykroczenie, bo to że ciąg jest z kostki to nie jest żadne uprawnienia aby poruszać się po jezdni. Przestań manipulować.
Napisałeś: „Kolarze albo mieli zgodę w ramach swojej akcji na przejazd jezdnią, albo nie – i popełnili wykroczenie„. Czyli dopuszczasz, że mogli popełnić wykroczenie. Czyli podejrzewasz wykroczenie, inaczej w ogóle nie dopuszczałbyś jego możliwości. Tak więc jako zwolennik ścigania rzekomych hejterów powinieneś zgłosić podejrzenie zhejtowania równych i gładkich twoim zdaniem dróg pieszo-rowerowych z kostki. Ja w ogóle nie wnikam w kwestię wykroczenia, dla mnie liczy się fakt wyboru przez kolarzy asfaltowej jezdni zamiast kostkowej drogi pieszo-rowerowej.
Nie, nie podejrzewam, dopuszczenie możliwości to jeszcze za mało. Musi isnieć prawdopodobieństwo, że do niego doszło, a tutaj to jest 50 na 50, możemy nie znać wszystkich okoliczności. Co do hejtu co inna sprawa, jeśli ktoś publicznie obraża, pomawia, grozi albo używa słów wulgarnych to popełnienia przestępstwa lub wykroczenia jest praktycznie oczywiste, bo wszystkie okoliczności są znane. Piszesz, że „dla mnie liczy się fakt wyboru przez kolarzy asfaltowej jezdni zamiast kostkowej drogi pieszo-rowerowej”, a jednocześnie nawet nie masz wiedzy i nie interesuje Cię to jaki był powód tego wyboru, tylko stawiasz tezę, która może być (i zapewne jest) chybiona. Poplątałeś się już w swojej narracji, więc uważam, że dalsza dyskusja nie ma sensu, chodzi Ci tylko o jedno i każdy temat związany z rowerami będzie dobry aby czepiać się o kostkę.
Po co mi wiedzieć jaki był powód? Jechali po jezdni z asfaltu zamiast po drodze pieszo-rowerowej z kostki – to jest fakt. Udowodniłem ten fakt. Ten fakt pasuje do mojej narracji. Że nie pasuje do twojej to twój problem. A odnośnie kostki, to wyrażam publicznie mój sprzeciw wobec układania jej gdzie się da, szczególnie na ciągach dla rowerzystów, żebyście mieli w urzędzie dobrą krytykę, o której pisałeś kiedyś. Chcesz demokracji, społeczeństwa obywatelskiego, opinii publicznej itd., to masz – przyjmij i podziękuj zamiast narzekać.
Zaorane!
Zgadzam się, rowerowy sam się zaorał!
Ciebie zaorał.
Niby w jaki sposób?
Skuteczny.
Bredzisz, no ale jak argumentów brak, to nie ma się czemu dziwić.
Udowodniłeś fakt, ale nie udowodniłeś przyczyny takiego wyboru, tylko dorobiłeś ideologię, że to ze względu na fakt kostkowego ciągu pieszo-rowerowego. A przyczyn może być co najmniej kilka i tego nie wiesz. W tym cały problem. Co do demokracji to tak, jestem za i masz prawo wyrażać swój pogląd, zwracam tylko uwagę na to, że brakuje w nim logiki i jest on skrajnie nieobiektywny.
Skoro dostarczyłem ci bezpłatnie krytyki jakiej oczekujesz, żebyście mogli w urzędzie na jej podstawie skorygować zarządzanie drogami, placami itd., to gdzie podziękowanie?
To się do urzędu zwróć z krytyką, a nie na forum. Ja nie jestem przedstawicielem UM. Ja niczego nie oczekuję poza tym, żeby w dyskusji utrzymywać pewien poziom kultury.
Przedstawicielem może nie, ale ptaszki ćwierkają, że znasz się z tarnobrzeskimi urzędnikami i nie masz do nich daleko.
Jakie ptaszki? Konkretnie proszę. Jeden taki ptaszek to sobie nawet nie zdaje sprawy jakie może mieć problemy w 2024 roku za pomówienia, zniewagi, groźby karalne i używanie słów niecenzuralnych w przestrzeni publicznej. Dlatego radzę dobrze się zastanowić nad odpowiedzią.
Przeczytaj komentarze na ten temat i sam oceń jakie ptaszki. Moją ocenę i tak uznałbyś za nieobiektywną, nielogiczną lub coś podobnego, więc nie widzę sensu jej przedstawiać.
Widzę że zanosi się na kolejny niewygodny komentarz, który przeoczysz. Możecie kostkować miasto, ale nie wmówicie już nikomu, że kostkowe ciągi pieszo-rowerowe w mieście są dostosowane do ruchu rowerów.
Są zgodne z wymogami technicznymi i prawnymi. A więc są dostosowane do ruchu rowerów. To, że Tobie się niewygodnie jeździ, to już Twój problem. Możesz postulować na przyszłość ścieżki i ciągi z asfaltu.
Nie tylko mi niewygodnie się po nich jeździ, ale też wspomnianym kolarzom, co widać na zdjęciu powyżej. Powiększ sobie zdjęcie albo obejrzyj ten film z TVL, może dojrzysz.
Jaki film z TVL? Jesteś jedną z nielicznych osób które narzekają na tę kostkę. Kolarze albo mieli zgodę w ramach swojej akcji na przejazd jezdnią, albo nie – i popełnili wykroczenie, bo być może nie zauważyli znaku. Nie dorabiaj do tego ideologii.
Ten film:
youtu.be/fGGhIMYay6o
Ja nie dorabiam do tego ideologii – drogi rowerowe z asfaltu są obiektywnie lepsze niż drogi pieszo-rowerowe z kostki. Ideologia to jest wspieranie miejscowej produkcji wyrobów betonowych służąca wytłumaczeniu układania kostki gdzie się da.
Wyjątkowo zalajkuję i dziękuję za film. Mówiąc o ideologii chodziło mi o to, że twierdzisz, że jechali po jezdni, ponieważ po kostce by im było niewygodnie. A skąd wiesz dlaczego? Są dwie opcje – albo mieli zgodę na akcję i jazdę po jezdni, albo jej nie mieli i popełnili wykroczenie. Czy się mylę? Mieszasz tematy i to już się robi nudne.
Ale ja w ogóle nie wnikam w kwestię wykroczenia, dla mnie liczy się fakt wyboru przez kolarzy asfaltowej jezdni zamiast kostkowej drogi pieszo-rowerowej. A dlaczego, moim zdaniem, tak wybrali już napisałem: każdy tarnobrzeski kolarz wie, że w Tarnobrzegu żeby nie uszkodzić kolarki i normalnie jechać zamiast omijać przeszkody trzeba jechać po jezdni. To zaś jest spowodowane kiepskimi ciągami pieszo-rowerowymi w mieście.
Tak, na pewno kolarze co będą jeździć po górskich trasach (wzdłuż południowej granicy) baliby się uszkodzić kolarkę na równiutkiej i gładkiej drodze z kostki. Może zamiast domniemywać, to zapytaj tych kolarzy? Bo na razie to dorabiasz ideologię jedynie.
Jechali po jezdni z asfaltu zamiast po drodze pieszo-rowerowej z kostki – to jest fakt. A że jest to fakt przeczący twojej pro-kostkowej narracji, to już twój problem. Żeby było inaczej ty musiałbyś udowodnić, że kolarze jechali po jezdni z jakiegoś wjątkowego powodu, a normalnie jeżdżą po ciągach dla rowerzystów.
Nie, chwileczkę, to ty pokrętnie twierdzisz, że jechali po jezdni z uwagi na kostkę. Ja napisałem, że nie wiemy, dlaczego jechali po jezdni. Więc to ty powinieneś udowodnić że twoja narracja jest słuszna – to jest, że jechali po jezdni z uwagi na stan ciągu pieszo-rowerowego, a nie np. dlatego, że mieli zgodę na przejazd jezdnią, albo że nie zauważyli znaku. Udowadnia ten kto twierdzi, a nie ten kto zaprzecza. Nie odwracaj kota ogonem. I znowu się zaplątałeś, bo ja nie prezentuję żadnej prokostkowej narracji, po prostu pokazuję że Twoja jest nielogiczna. Podczas jazdy po górskich ścieżkach drgania będą mieli dużo większe, niż podczas przejazdu po ciągu z równej kostki na płaskim terenie. Co nie znaczy że jestem przeciwko asfaltowym ścieżkom rowerowym, o czym wielokrotnie pisałem.
Mogę najwyżej powtórzyć jeszcze raz to samo, czego nie zrozumiałeś lub nie przyjąłeś do wiadomości, ale mi się nie chce. Tak więc w myśl tego, że obraz mówi więcej niż tysiąc słów, jeszcze raz zdjęcie.
Ty masz naprawdę problem z rozumieniem słowa pisanego – ja nie kwestionuję, że jechali po jezdni. Pokaż mi dowód, że jechali po jezdni ze względu na kostkę w ciągu pieszo-rowerowym (jak twierdzisz). Bo tego nie udowodniłeś tym zdjęciem.
Ale mi, w przeciwieństwie do ciebie, znajomość tego powodu jest niepotrzebna. Fakt widoczny na zdjęciu pasuje do mojej narracji. Zresztą żaden z tych kolarzy, w szczególności ten z urzędu, nie zdementował moich założeń odnośnie przyczyn ich jazdy po jezdni. Broni mu ktoś zdementować podpisując się z imienia i nazwiska? I tak wszyscy wiedzą, że jest naczelnikiem w urzędzie.
Mam nadzieję, że jak wrócą z akcji to ktoś zdementuje twoje brednie. Jesteś niezły manipulant, nie chodzi ci o prawdę tylko o podciąganie faktów do swojej narracji. A za tę twoją bezczelność to już więcej asfaltowych ścieżek bronić nie będę, niech będą kostkowe…nie ma sensu dla was cokolwiek robić, i tak będzie brak wdzięczności, manipulowanie, niezadowolenie i hipokryzja.
Przecież wszystkie ścieżki w mieście zaplanowane do wykonania przez urząd są zaprojektowane jako kostkowe. A nad jeziorem są zaplanowane asfaltowe, bo to dla turystów. Także nie strasz czymś, co dla miasta jest przesądzone od miesięcy, a nad jeziorem się nie wydarzy.
Tylko żeby te kostkowe były oznaczone jak należy, tj. jako nieobowiązkowe dla rowerzystów. Wtedy kolarze będą mogli legalnie jeździć po jezdni na wyprawy.
To jest przykład błędnego lub starego oznakowania, ponieważ nie ma takiej tabliczki w rozporządzeniu w sprawie znaków i sygnałów drogowych jak „Dopuszczony ruch rowerowy”. Jest tabliczka „Nie dotyczy” (wcześniej była to tabliczka T-22, usunięta z wykazu), ale taka tabliczka może znajdować się jedynie pod znakami B-1, B-2, B-21, B-22, D-3, D4a, D-4b oraz C-1 do C-10. Tutaj mamy znak C-16, więc taka tabliczka nie może się pod nim znajdować w obecnym stanie prawnym. Więc albo zdjęcie jest stare, albo oznakowanie jest błędne.
Tsa, a w Tarnobrzegu na Słomki i na Fabrycznej przy skrzyżowaniu z Warszawską są żółte tabliczki bez żadnych znaków. Skoro nikt ich nie zdejmuje, to widocznie są prawidłowe. A jeżeli one są prawidłowe, to tym bardziej prawidłowa jest tabliczka z napisem „Dopuszczony ruch rowerowy” pod znakiem drogi pieszej. No chyba że podważasz te żółte tabliczki?
Twój tok myślenia jest bardzo głupi, szczerze powiedziawszy nie chce mi się wyjaśniać, ale to zrobię. Ta tabliczka powyżej nie jest znakiem drogowym, gdyż takiego nie ma. Jest jedynie sugestią (ułatwieniem) dla kierowców, że mogą skręcać płynnie bez konieczności zatrzymywania się w celu przepuszczenia pojazdów, którym teoretycznie przysługiwałoby pierwszeństwo. Takie tabliczki są stosowane również w innych miastach Polski, czasem jako znaki, jak ten poniżej. Aczkolwiek jakby został umieszczony tam właśnie taki znak, to dopiero by się pojawiły pytania i wątpliwości o co chodzi, dlatego podejrzewam, że po prostu postawiono na tabliczkę, która jest bardziej czytelna dla przeciętnego kierującego.
A wracając do właściwego tematu, to tabliczki z napisem „Dopuszczony ruch rowerowy” są obecnie po prostu błędne. Mogą istnieć tabliczki „Nie dotyczy (i znak roweru)”, ale tylko pod konkretnymi znakami, które wymieniłem. A znaku C-16 tam nie ma. Zrozumiałeś?
Po pierwsze tabliczki do znaków drogowych występują zawsze, jak sama nazwa wskazuje, wraz z odpowiednim znakiem, a nie samodzielnie. Po drugie skoro te tabliczki dotyczące lewoskrętów są według ciebie legalne, to podaj przepis rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych, który o nich mówi.
Po pierwsze, to Ty masz naprawdę problem z czytaniem ze zrozumieniem. Wyżej napisałem, że taka tabliczka (czy znak, który również jest stosowany) to nie jest znak drogowy przewidziany w Prawie o ruchu drogowym (nie jest to znak drogowy z grupy T). Nie ma więc mocy prawnej jako nakaz określonego zachowania się, jest to sugestia dla kierujących, aby płynnej poruszali się po skrzyżowaniu. „Naruszenie” tego typu tabliczki nie jest więc żadnym wykroczeniem, bo to jest jedynie dodatkowa informacja.
Po drugie, jak tak bardzo chcesz podstawę prawną to jest to § 1 ust. 4 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Pozwala on w razie potrzeby na umieszczanie znaków innych niż te przewidziane w Prawie o ruchu drogowym.
Rozumiesz w końcu?
Widzisz, czyli te żółte plansze w Tarnobrzegu to nie są w ogóle znaki drogowe ani tabliczki do takich znaków, albo wprost przeciwnie są to specjalne znaki drogowe. W takim razie planszę z napisem „Dopuszczony ruch rowerowy”, która jest umieszczona pod znakiem drogi pieszej, również można traktować jako specjalny znak drogowy, odrębny od znaku drogi pieszej. Czyli takie oznakowanie drogi pieszej nie jest błędne, kwestia właściwego nazwania w projekcie planszy z napisem jako specjalnego znaku drogowego. Mój błąd polegał więc tylko na uznaniu specjalnego znaku za tabliczkę, co do reszty mam rację.
Nie, nie i jeszcze raz nie. Stosujesz analogię do dwóch zupełnie różnych sytuacji. Przy tabliczce ze skrętem bezkolizyjnym w lewo, która nie jest znakiem drogowym przewidzianym wprost w PoRD i rozporządzeniu mamy do czynienia z sytuacją, gdy taki specjalny znak ułatwia (przynajmniej w teorii) organizację ruchu. Czyli wpływa na jego upłynnienie. Nie jest przy tym sprzeczny z innymi znakami (właściwymi, przewidzianymi w rozporządzeniu). Co innego, gdy mamy tabliczkę „Dopuszczony ruch rowerowy” pod znakiem C-16. Jest to oznaczenie błędnie, które przeczy istocie znaku C-16 („Znak C-16 „droga dla pieszych” (rys. 4.2.17.1) stosuje się w celu wyeliminowania z drogi ruchu pojazdów i dopuszczenia wyłącznie ruchu pieszych. Znak ten umieszcza się na początku drogi (ciągu) przeznaczonej wyłącznie dla pieszych.”). Wyłącznie dla pieszych, rozumiesz? Czyli jak jest taki znak, to rowerzysta ma się poruszać po jezdni (ewentualnie drodze dla rowerów, jeśli jest wyznaczona dla jego kierunku jazdy). Ale nie po drodze dla pieszych. Jeśli dopuszczamy ruch rowerów to w ramach ciągu pieszo-rowerowego czyli stosujemy znak C-13/C-16 (w linią pionową lub poziomą). Właśnie dlatego usunięto tabliczkę T-22 w 2015 roku a tabliczkę „Nie dotyczy (znak roweru)” ograniczono wyłącznie do wymienionych znaków, które wskazałem wyżej. Twoja interpretacja sprawiałaby, że rowerzysta mógłby sobie wybrać, czy porusza się… Czytaj więcej »
Że też rowerowemu chce się tyle czasu wyjaśniać rzeczy oczywiste… Ja to załatwię dużo prościej i szybciej. Czy Pana zdaniem Niemcy są krajem bardziej rozwiniętym i lepiej zarządzanym od Polski? Zapewniam, że moje pytanie jest niezwiązane z tematem Waszej polemiki tylko pozornie.
Ktoś musi skoro innym się nie chce. A odnośnie Niemiec, tam dopuszczenie ruchu rowerowego na drodze pieszej jest ustanowione od lat, jak i różne inne pozytywne rzeczy, których w Polsce nie da się usankcjonować.
Ok
Kto tu komu co wyjaśnia, to bym polemizował. Ale widzę, że nie tylko u rowerowego świadomość przepisów rowerowych jest na niedostatecznym poziomie. Co do pytania to odpowiem tak: Niemcy są krajem bardziej rozwiniętym od Polski i tu nie ma wątpliwości, natomiast czy lepiej zarządzanym, to zależy co rozumiemy przez dobre zarządzanie. W niektórych obszarach zarządzanie jest lepsze u nich w niektórych lepsze jest u nas. Jeśli byśmy mieli patrzeć np. na szybkość rozwoju, to Polska rozwija się szybciej (po części dlatego że goni Niemcy), jeśli patrzymy na poziom życia, to oczywiście Niemcy. Więc wszystko zależy od przyjętego kryterium. Uważam, że i Polska i Niemcy mają dużo do poprawy jeśli chodzi o zarządzanie.
Apropo zarządzania moim zdaniem Niemcy są krajem lepiej zarządzanym, inaczej nie osiągnęłyby wyższego poziomu rozwoju. Ale zgadzam się, że Niemcy są krajem bardziej rozwiniętym. Jednocześnie, jak słusznie stwierdził rowerowy, w Niemczech dopuszczenie ruchu rowerów na drodze dla pieszych, a właściwie możliwość takiego dopuszczenia, jest ustanowiona od lat. Płynie z tego wniosek, że taka możliwość jest dla Polski rozwiązaniem prawnym z wyższego poziomu rozwoju, czyli rozwiązaniem lepszym, do którego wprowadzenia należy dążyć, a nie je negować.
To, że są na wyższym poziomie rozwoju, to nie musi wcale wynikać z faktu, że są lepiej zarządzani. Porównajmy z jakiej pozycji startowały Niemcy Zachodnie po 1945 roku, a w jakiej sytuacji była Polska. U nas była zapaść demograficzna po wojnie, zrujnowany kraj, brak planu Marshalla i jeszcze zależność od ZSRR. Trochę gorzej niż w RFN było w NRD, i do tej pory w Niemczech widoczne są różnice między poziomem życia w landach wschodnich i zachodnich. Więc nie widzę tu bezpośredniej korelacji między wyższym poziomem rozwoju Niemiec w obecnych granicach a rzekomym lepszym poziomem zarządzania. A co do tezy, wedle której „w Niemczech dopuszczenie ruchu rowerów na drodze dla pieszych, a właściwie możliwość takiego dopuszczenia, jest ustanowiona od lat”, to prosiłbym o podanie jakiegoś źródła, ponieważ ja natrafiłem na zgoła odmienne opinie, zgodnie z którymi co do zasady rowerzysta ma poruszać się po drodze dla rowerów, a w razie jej braku – po jezdni. Natomiast z tego co wyczytałem to jazda po chodniku „z reguły nie jest dozwolona, za wyjątkiem oznaczenia drogi znakiem „Radverkehr frei” w strefie pieszych. Wtedy obowiązuje jednak minimalna prędkość, tzn. trzeba dostosować swoje tempo do tempa osób poruszających się pieszo. Za jazdę ze zbyt dużą prędkością, grozi… Czytaj więcej »
Bardzo proszę – Straßenverkehrs-Ordnung:
gesetze-im-internet.de/stvo_2013/index.html
Załącznik nr 2, sekcja 5, poz. 18. Miłej lektury.
Może kiedyś wyeliminowanie ruchu wszelkich pojazdów było istotą drogi pieszej. Ale odkąd do ustawy wprowadzono przepisy dotyczące hulajnóg elektrycznych itp., zgodnie z którymi takimi pojazdami można jeździć po drodze pieszej przy braku drogi rowerowej, istotą drogi pieszej jest wyeliminowanie pojazdów innych niż przeznaczone do mikromobilności. Od tej pory dopuszczenie ruchu rowerowego nie przeczy istocie drogi pieszej, więc można używać służącej do tego planszy jako specjalnego znaku drogowego. Tym bardziej, że niektóre tabliczki do znaków wymienione w rozporządzeniu przeczą znaczeniu znaków, pod którymi są umieszczone. Np. tabliczka „Nie dotyczy rowerów” pod znakami drogi jednokierunkowej i zakazu wjazdu. Także w tej kwestii się nie zgodzimy.
I znowu stosujesz analogię do dwóch różnych kwestii. Po pierwsze, hulajnoga jest dużo mniejszym środkiem transportu niż rower, po drugie – zapomniałeś dodać, że korzystając z drogi dla pieszych użytkownik hulajnogi ma obowiązek (przynajmniej w teorii) poruszać się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego (art. 33c PoRD: „Kierujący hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego, korzystając z drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachować szczególną ostrożność, ustępować pierwszeństwa pieszemu oraz nie utrudniać jego ruchu.”). Poza tym zasadniczo kierujący hulajnogą ma poruszać się tak jak rowerzysta – to jest po drodze dla rowerów albo po ciągu pieszo-rowerowym. Jeśli ich nie ma to ma obowiązek poruszać się po jezdni – w przypadku gdy dopuszczalna prędkość wynosi nie więcej niż 30 km/h (art. 33a ust. 1 PoRD: „Kierujący hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h, w przypadku gdy brakuje drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów.”. Natomiast jeśli dopuszczalna prędkość jest wyższa niż 30 km/h i nie ma drogi dla rowerów, pasa dla rowerów lub ciągu pieszo-rowerowego, to wówczas wyjątkowo może się poruszać po drodze dla pieszych (art. 33a… Czytaj więcej »
Mógłbym polemizować dalej, ale prawda jest taka, że opisalibyśmy się, a ostatecznie i tak każdy zostałby przy swoim. Także zakończmy tę dyskusję i podsumujmy, że w tej kwestii się nie zgodzimy.
No ja podałem swoje argumenty i starałem się je podeprzeć przepisami. Tak jak wspomniałem wcześniej, możesz się przejść na Policję i zapytać kogoś z Wydziału Ruchu Drogowego o właściwą interpretację. Aczkolwiek chyba w jednym się możemy zgodzić, że na terenie Tarnobrzega ten problem i tak nie występuje, bo ja przynajmniej nie widziałem nigdzie tabliczki „Nie dotyczy rowerów” pod znakiem C-16.
Proponuję żeby urzędnicy i Bożek oddali pieniądze z nieudanego projektu przebudowy Przywiśla, 300 tyś wystarczy?
A czy ten twój IDOL belfer z ekipą informowali mieszkanców, że zrobią taki hamaki i bezczelny na maksa skok na KASĘ, KORYTO ???
Więc przestań pierd???ć te swoje wypociny urojenia belzebubie bo i tak taniej referendum wyniesie niż skok na koryto ( kasę i portfele mieszkanców) przez tych z komitetu KOZ ( razem Z tarnobrzega)!
Pozdrawiam.
„Czy jesteś przeciwko wybudowaniu spalarni śmieci w odległości mniejszej niż 1000 metrów od brzegu Jeziora Tarnobrzeskiego” – a co w momencie gdyby miała powstać spalarnia w odległości 1001 metrów od Jeziora? 1 metr jak wiadomo robi „wielką” różnice ! Pieniądze w referendum wyrzucone w błoto. Wystarczy wybrać inne władze i podziękować za rządy ekipie pana Bożka a raczej pana Pluty z Dymitrowa !
Dokładnie tak można zrobić 🙂 To referendum to jakiś żart, koszty organizacji będą spore, a to będzie oznaczać cięcia w budżecie, czyli brak realizacji jakichś inwestycji. No ale jak chcecie się bawić w referendum, to będziecie za to płacić. A spalarnia musi powstać tak czy inaczej, jak nie powstanie to opłaty za śmieci będą pewnie z roku na rok droższe i kompletnie niezależne od władz miasta.
Belzebubie zamilcz belfrowsku propagandzisto .
Wystarczy jak tylko trochę odejmiecie sobie tam w urzędzie od Ryja !!
Wystarczy wyciąć premie w urzędzie
Wy i oszczędności w urzędzie ??
Czy jeszcze ktokolwiek w te wredne kłamstwa wasze wierzy błaźnie ???
Wystarczy obniżyć pensje prezydentom, skarbnikowi i sekretarce.
Najlepiej zarabiająca czwórka na Podkarpaciu – jak to trzoda , oj ale to Fachowcy od koryta !
W Dymitrowie niech dobie wbudują .
Ha, ha ha w dymitrowie ??
Zapytaj waść co i gdzie mieszkaniec z dymitrowa remontuje ??
Po to mu był stołek w Tbg ( bo w Baranowie nie ma już szans na nic)
I SKOK NA KORYTO ???
Jeden belfer lokaj hrabiego co remontuje wszystko w tzw zamku
a drugi ma apetyt chyba na tytuł szlachecki bo mówią , że dworek nabiera blasku ???
W Tarnobrzegu żyje się najlepiej, więc proszę nie krytykować czegokolwiek lub kogokolwiek z nim związanego. Nie narzekać ani nie porównywać z innymi miastami, tylko bulić za jezioro pompowane kosztem miasta, zgodnie z waszą wolą lub przyzwoleniem.
RACHUNEK JEST PROSTY 1 mln dopłaty przez mieszańców Tarnobrzega – (minus) 1 mln podatku ze spalarni do kasy miasta = 0 dopłat do jeziora co roku (to moja teoria).
W mieście potrzebne są podmioty, które będą wpłacały co roku melony, żeby zmniejszać deficyt u upadek miasta. Potrzebni są mecenasi. Potrzebne są tanie opłaty za śmieci dla mieszkańców – kiedy odbudujemy swój zakład komunalny?
Najpierw ładują miliony w jezioro a potem chcą nad nim stawiać spalarnie śmieci Gdzie tu logika????? ZAPRASZAMY NAD JEZIORO TARNOBRZESKIE Z WIFOKIEM NA KOMINY I SPALARNIE SMIECI Z HALASEM Z WISLOSTRADY ( bo wycięli drzewa) Z jeziorem asfaltu pod parkingi ZAPRASZAMY SERDECZNIE !
Proszę zobaczyć jak wyglądają nowoczesne spalarnie w Europie (np. w Wiedniu, w Kopenhadze). Czyściutkie, cichutkie, niskoemisyjne, są nawet w centrach miast i te miasta mają świetną jakość powietrza. Bajki o kominach z kłębami dymu to jakieś brednie. Nowoczesne spalarnie muszą spełniać normy techniczne, ekologiczne i prawne, jeśli by taka spalarnia ich nie spełniała to nie może funkcjonować!
A teraz proszę o przedstawienie danych odnośnie wzrostu zachorowań wśród lokalnej społeczności w tym chorób raka. To że nie dymi nie oznacza że nie truje, ale faktycznie pear niezły i lobby spalarni śmieci. ps. a co z recyklingiem UE stawia coraz wyższe progi odzysku
Proszę swój apel skierować do tych co palą w piecach byle czym, np. plastikiem. Spalarni jeszcze nie ma a jaki jest poziom zachorowań na raka w okolicy? Bo to ewentualnie można odnosić do stanu mającego miejsce po wybudowaniu spalarni. Co więcej, akurat w miejscu, gdzie powstanie spalarnia nie ma żadnych gospodarstw domowych, to jest strefa przemysłowa, więc miejsce jak najbardziej celowe dla powstania takiej inwestycji. Jeśli nie tam, to gdzie?
Są ,700 m od spalarni
Całkiem sporo i jeszcze lasek oddziela (jak rozumiem mowa o domostwach w gminie Chmielów). Na pewno ta spalarnia nie będzie bardziej uciążliwa niż obecnie funkcjonujące zakłady w TSSE.
Przestań pierd????ć belzebubie te brednie ???
Ej to AM belzebubie a czy do spalarni w Wiedniu, Kopenhadze zwożą śmieci do spalenia z Polski, Niemiec , choćby ze Szczecina ???
Fałszywy błaźnie nie kręć krętaczu !j
Przywiozę Ci furę gnoju i beczkę gnojowicy z gospodarstwa. Jest to ekologiczny dobry i naturalny nawóz. Nie powinien Ci przeszkadzać zapach gówna .
Rusz się trochę z tego swojego gospodarstwa i przejedź się po spalarniach śmieci w Europie, a potem odpowiedz, czy coś tam śmierdziało. A jak nie, to przestań pisać głupoty.
Krętaczu – odpowiedź czy w tych spalarniach , w tych miastach
SPALAJĄ importowane śmieci ???
Bezczelny cwaniaku a co łączy FCC i sponsoring stowarzyszeń w których działa VEL PARKING – ANALITYK
a także vel radnego z siwym DZIADkiEM z urzędu , który razem z VEL parkingiem lansuje się i robi fotki pod imprezami organizowanymi przez słynne stowarzyszenia
( polityczno- prywatne) zbijając kapitał polityczny z takiej działalności????
Poczytaj ” tarnobrzeski DiM team”
tam są fotki , bolszewicką propagandą w wykonaniu tzw” radnego” tylko z przypadku , bo na pewno nie został wybrany przez mieszkanców ???
A co ich łączy – komitet KOZ ( PZPR, UB, SB, ORMO, milicja, ZSL, po, ko, nowoczesna itd) ”
razem Z tarnobrzega”
– bezczelny cwaniaku z urzędu .
Norbert załóż lepiej zrzutkę na nowy helikopter.
Te miasta spalają SWOJE snieci, nikt setkami tirów dziennie ich nie przywozi.
Specjalnie zagłosuje na spalarnie nad zalewem żeby zrobić na zlisc mastalerzowi
Powiedziało dziecko które na złość mamie oparzy się mlekiem 🙂
Lepiej zbojkotować, żeby nie podbijać frekwencji.
Ha ha ha a jednak pajace i błazny trzęsą spódnicami w urzędzie ??
Do bojkotu już namawia urzędowy propagandzista utrzymywany przez biednych mieszkanców miasta .
Zobaczymy to będzie trząsł spódnicą po wyborach w 2024 roku.
Hej belzebubie to może coś o sponsoringu przez FCC ???
Bezradny z komitetu KOZ ( kumpel belfra co sobie razem robią fotki)
VEL PARKING – ANALITYK , który dostaje kasę mieszkanców za pośrednictwem SIWEGO DZIADkA z urzędu miasta :
dlaczego tak chętnie FCC , tak często i gęsto sponsoruje imprezy stowarzyszenia i inicjatywy,
które firmuje swym bezczelnym wizerunkiem VEL koryto – radny ???
Może geniuszu wyjaśnij nam dlaczego mieszkańcy miasta muszą sponsorować działalność prywatnego stowarzyszenia, inicjatyw ” radnego partyki”. NA własny koszt i w opłatach za śmieci ????
Po wyborach w 2024 to ty Wojtek będziesz szukal pracy poza Tarnobrzegiem bo tu na pewno jej nie znajdziesz Twoje pryncypały pójdą na tłuste emeryturki a pieska kopną w d….
Waść – pytanie zasadnicze , kto przyjmie do pracy takiego
” fachowca”
– po co , na co komu takie coś zakłamane ???
Prywatny nawet po przeczytaniu CV wypierdo?i je do kosza .
Pozostanie tylko ” wiadomości o 19,30, tvl, leśne , echo, leliwka itp propagandowe lewackie media
bo do czego to może się nadawać ???
Ziom niestety ma rację zachowujesz się jak piesek i lokaj podobnie jak twój kolega.zastanów się nad sobą bo grozi ci to że za pół roku wszyscy będą się odwracać na twój widok..Obywatel racji nie ma TVL jest TSM i tam Wojtka napewno nie zatrudnią, w Echu też nie bo jest Pisowskie może po wyborach będzie Peowskie a on i w PiS i w PO jest spalony.Leliwa do pracy nie przyjmuje, w Tarnobrzegu nic nie znajdzie.
Mogę się założyc , że zapotrzebowanie na takiego belzebuba propagandy będzie .
Co do tvl wystarczy tylko popatrzeć na wiecznego działacza ( milicjanta) w radzie miasta, w radzie w spółdzielni , wieczny przewodniczący osiedla itd – także stwierdzenie uprawnione ( co do tvl).
Leliwka to obecnie tuba propagandową ekipy KOZ ( petrz powiązania rodzinne : urząd – lelewka i ten radny z bezrady ).
Jeśli chodzi o echo leśne co niby PiS rządzi i kieruje : wystarczy tylko czerpać z doświadczenia politycznego jak mendy i szumowiny krytykujące PiS nagle doznają Objawienia i powracają na dobrą stronę mocy ( no: Kowalski, bulterier z TVP i wielu innych).
Takie szmaty zawsze są przydatne bez względu na czas a wystarczy tylko KASA i koryto aby takie coś mieć ???
Oczywiście nie należy nigdy zapominać o tarnobrzeskim mafijnym ( politycznym środowisku) a zwłaszcza o SZARYCH Eliminacjach tarnobrzeskich z rodowodem PZPR, UB, SB, ZSL, milicji , ORMO, ZOMO !!!
To tak z obecnym belfrem – figurantem ???
jeśli robić referendum i wydamy na to kasę to niech w urzędzie zbadają jak można dołączyć i co najważniejsze zastanowią się jakie pytania zadać mieszkańcom bo jest wiele palących tematów.
mogę dać przykłady :
czy gmina Tarnobrzeg powinna finansować prywatne spółki sportowe i za darmo dawać im w użytkowanie miejskie obiekty sportowe ?
czy gmina Tarnobrzeg powinna powołać spółkę miejską i eksploatować leczniczo pierw odwierty a potem jeśli je znajdziemy geotermalne źródła wody leczniczej w domyśle siarczkowej ?
a takich pytań nurtujących mieszkańców jest więcej podejrzewam.
Trzeba być naprawdę niespełna rozumu żeby obcym ludziom podawać swój PESEL który jest chroniony prawem
Odwiedzający ma rację dużo jeźdzę po miescie rowerem i widzę jakie stało sie brudne i zapuszczone. Nigdy takiego dziadostwa u nas nie było.
Pewnie trzeba będzie dużo czasu żeby odskrobać brud po tej ekipie.