Końcem stycznia br. w siedzibie Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie podpisano umowę partnerską na realizację wspólnego polsko-ukraińskiego projektu. W jego efekcie nad Jeziorem Tarnobrzeskim powstanie centrum ratownictwa i koordynacji transgranicznych działań ratowniczych.
W październiku ubiegłego roku, Rada Miasta Tarnobrzega jednogłośnie podjęła uchwałę o przekazaniu w formie darowizny Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, działki nad Jeziorem Tarnobrzeskim, pod budowę Podkarpackiego Centrum Ratownictwa.
Na działce o powierzchni 0,7755 ha, leżącej wzdłuż ulicy Zeglarskiej, w sąsiedztwie przystani kajakowej, ronda, ulic Siarkowej i Kajakowej, powstanie budynek o powierzchni min. 800 m2, z częścią administracyjno-biurową i częścią garażową z pomieszczeniami technicznymi.
Budowa Podkarpackiego Centrum Ratownictwa w Tarnobrzegu zwiększy możliwości zarządzania i koordynowania transgranicznych działań ratowniczych. Lokalizacja nad Jeziorem Tarnobrzeskim pozwoli m.in. na ćwiczenia śmigłowcowe z użyciem podwieszanych tzw. „bigbagów”, które umożliwiają nabieranie wody wprost z akwenu i szybkie gaszenie pożarów lasów. W obiekcie znajdą się m.in. 4 stanowiska garażowe dla pojazdów ratowniczych z myjnią, sala dydaktyczna, sala edukacyjna, pomieszczenie dla służby dyżurnej, pomieszczenia socjalne, magazyny sprzętowe, warsztat naprawczy, bank powietrza ze sprężarkownią – czytamy w informacji prasowej.
Wartość zadania wyniesie, w zależności od kursu euro 16 mln zł, z czego 2,5 mln euro to dotacja ze środków europejskich, a 1 mln 100 tys. zł to wkład własny z budżetu państwa. Częściowo ten wkład własny zostanie pokryty z rezerwy województwa.
Po stronie Tarnobrzega jest m.in. przygotowanie dokumentacji dróg dojazdowych do obiektu oraz sfinansowanie ich remontu. O pomocy finansowej w tej kwestii mówiła podczas październikowej sesji RM Wojewoda Podkarpacka Teresa Kubas-Hul, cyt: Obiecuje, że zrobię wszystko żeby znaleźć częściowe finansowanie tych inwestycji. Dlaczego mówię częściowe? Dlatego, że z tych programów którymi my dysponujemy, nigdy nie ma 100 procent, tylko zawsze jest wkład własny również ze strony samorządu” – koniec cytatu.
Po stronie ukraińskiej planowany jest zakup 3 specjalistycznych wozów strażackich, które zostaną rozmieszczone w górskich jednostkach straży pożarnej w obwodzie iwanofrankiwskim. Jeden z nich to specjalistyczny pojazd ratowniczy wyposażony w zrobotyzowany system gaśniczy i dron, który pozwoli strażakom szybko dotrzeć do miejsca pożaru i skutecznie zbierać dane, oceniać oraz kontrolować sytuację na miejscu.
Ważnym częścią projektu będą polsko-ukraińskie warsztaty szkoleniowe dla strażaków oraz kampania społeczna, w której zaplanowano: 6 sesji szkoleniowych dla łącznie 110 osób z Polski i Ukrainy, działania edukacyjne dla dzieci – konkursy z lekcjami mistrzowskimi i obozami (łącznie 450 uczestników, partner ukraiński), seminaria na temat zagrożeń klimatycznych i metod zapobiegania dla samorządowców (łącznie 200 osób w obu krajach.
Oczekuje się, że projekt znacznie poprawi zdolność reagowania na pożary lasów i zmniejszy ich skutki, a także pozwoli na efektywne wykorzystanie zasobów sprzętowych.
Tytuł projektu: „Leśny amulet: Budowanie odpornego i innowacyjnego rozwiązania przeciwpożarowego” (akronim: FABRICS)
Dofinansowanie z UE: 2,35 mln euro (90% wartości całego przedsięwzięcia)
Lider projektu: Fundacja Rozwoju Inicjatyw Publicznych (UA)
Partnerzy: Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie oraz 4. Państwowa Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza Oddziału Głównego Państwowej Służby Ratunkowej Ukrainy w obwodzie iwanofrankiwskim
info: materiały prasowe, własne
foto i wizualizacje: materiały prasowe
Garaże, myjnia i trzy wozy strażackie, które zostaną rozmieszczone w górskich jednostkach straży pożarnej w obwodzie iwanofrankiwskim. Niesamowity projekt ??? To chyba nie jest miejsce na takie inwestycje !!!
U nas bez zmian. Realizujemy projekty, które nikomu nie są potrzebne i wywalamy kase w błoto. Na co komu nad jeziorem taka duża jednostka z myjnią i 4 stanowiskami? Przecież w tej okolicy nawet nie ma za bardzo co się palić, a do jakiś miejscowości jednak jest kawałek, więc nawet do wspomagania to się nie nadaje.
Ale będą mieli od groma wody do gaszenia pod nosem.
Bardzo udany pomysł.Kolejny teren nad jeziorem zostanie zagospodarowany. Świetna decyzja.Brawo
Wpierw drogi trzeba zrobić tylko nie takie jak miasto planuje. Droga pod 2 wozy bojowe straży tak by się minęły a nie odbywały lusterka.
To jest za mały akwen na tego typu inwestycje … miało być pięknie dla ludzi … a robi się tłoczno i betonowo każdy chce uczknac coś dla siebie a my będziemy siedzieć w tym dole i patrzeć na trzcinę i dusić się zaduchem bo jak tylko przestrzeń bez trzciny to kajaki , dmuchańce …. Jak już oddajecie nasze jezioro każdemu to ludowi dajcie popatrzeć na wodę z poza trzcin … ma kto pilnować są ratownicy jest policja , wodne pogotowie a teraz będzie i straż pożarna to przynajmniej to zróbcie
Plawiaku ty już weź spierd.aj
Tłoczno to jest na weekendach, stąd też ja np. je wtedy odpuszczam i zostawiam turystom, ale na tygodniu i to jeszcze po 18ej jest bajka. Aby tylko komary nie cięły.
rzeszowskie to nie nasz region