1 maja rusza sezon nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Oznacza to, że za wjazd i zaparkowanie samochodu dłużej niż 30 minut, trzeba będzie zapłacić.
Opłata za wjazd nad Jezioro Tarnobrzeskie od bieżącego sezonu tj. od 1 maja 2025 roku wynosić będzie 30 zł. Do tej pory za wjazd nad akwen i pozostawienie na parkingu samochodu dłużej niż 30 minut, trzeba było zapłacić 20 zł.
30 zł to wysokość tzw. opłaty promocyjnej, czyli dokonanej w dniu wypoczynku nad Jeziorem Tarnobrzeskim, do godziny 23:59. Jeśli za wjazd i zaparkowanie kierowca będzie chciał zapłacić innego dnia, wtedy koszt wzrośnie z 80 zł, jak było w ubiegłym sezonie, do 100 zł.
NIE MA OBOWIĄZKU umieszczenia wydrukowanego biletu w miejscu widocznym w samochodzie. Sprawa z drukowaniem tego obowiązku na bilecie została zgłoszona do operatora automatów.
W przypadku błędnie wprowadzonego numeru rejestracyjnego należy zachować wydruk z automatu do poboru opłat oraz skontaktować się z administratorem Jeziora Tarnobrzeskiego.
Za wjazd na Jezioro należy zapłacić w automacie do poboru opłat lub w jednej z dostępnych aplikacji m.in.: Anypark, ePARK, Flowbird, mPay, mobiParking, SkyCash.
Nie zmieni się koszt zakupy karty abonamentowej dla mieszkańców na cały sezon, podobnie jak w ubiegłym sezonie tak i w 2025 roku za kartę trzeba będzie zapłacić 50 zł. Karty abonamentowe będzie można kupić za pośrednictwem strony internetowej MOSiR Tarnobrzeg – tutaj
Osoby nie uprawnione do zakupu karty abonamentowej dla mieszkańców Tarnobrzega, będą mogli kupić w tym roku abonament na pięć lub dziesięć wjazdów. Pierwszy kosztować będzie 130 zł, drugi – 250 zł.
Osoby z niepełnosprawnością, posiadające kartę parkingową, będą mogły wykupić tzw. abonament zerowy.
Opłata za wjazd i zaparkowanie nad Jeziorem Tarnobrzeskim obowiązywać będzie w każdy dzień tygodnia, w godzinach od 8 do 18, od 1 maja do 30 września br.
Ilość samochodów na powyższej fotografii w takim miejscu rzekomo rekreacyjnym jest przerażająca.
to prawda. ale jeśli chcesz trochę prywatności to łatwo ją znaleźć. nawet w dniach, największego ruchu nad zalewem.
Zdjęcie prawdopodobnie z weekendu, gdzie zjeżdża się w sezonie tłum z najdalszych części kraju. Ja tam się gromadzę 🙂 na tygodniu, po pracy i wtedy mam rekreację a weekend? tylko, gdy ktoś z moich znajomych z dalsza przyjedzie to im towarzyszę a tak to zostawiam turystom 🙂
KIEDY NAD JEZIOREM ZROBIA KAWALEK ZE STREFA CISZY ?! NIE KAŻDY MA OCHOTĘ ODPOCZYWAĆ HAŁASIE SMRODZIE Z GRILLÓW I W SZCZEKANIU PSÓW I DARCIU DZIECI
Nigdy .Ciszy szukaj na odludziu i ewentualnie nad jeziorem poza sezonem
i przy rzegoczących odbiornikach radiowych, hałasie z silników samochodów, w tym z silników samochodów na Wisłostradzie, hałasie z motolotni, hałasie z pokracznych samochodów po drugiej stronie jeziora niszczących teren.
Brakuje mi tu jeszcze motorówki WOPR z helikopterem na pokładzie.
Przyjemnego wypoczynku życze nad tym hałasliwym jeziorem.
Kazdy powinien mieć abonament nawet z poza tarnobrzrga ale nie w takich kwotach jsk podane naciąganie ludzie a nie promocja zmiana prezydenta się nalezy Wjazd powinien kosztować 10zl dla każdego a nie ludzie z tbg są wyrozniani a co z innymi a tak ogólnie wjazd powinien być za darmo stać miasto na to cyrk na kółkach
A kto i czym zapłaci za sprzątanie terenu? Nie stać cię na wjazd samochodem to przyjedź rowerem. Zawsze jest jakaś alternatywa.
Ludzie z Tarnobrzegu płacą podatki w Tarnobrzegu a z tych podatków finansowana jest cała infrastruktura przy jeziorze z całym szacunkiem dla Pani ale ludzie z Tarnobrzegy mają prawo mieć tańszy abonament
Nikt wam jaśniepaństwo nie każe przyjeżdżać samochodem. Ja przez kilka lat przyjechałam tu samochodem dosłownie 1 raz a takto rowerem. Można ? Można tylko trzeba chcieć
Drogą Magdaleno, czy ty wiesz ile kosztuje utrzymanie tego terenu rekreacyjnego – uzupełnianie
ubytków piasku na plaży, posprzątanie tego co zostawiacie, darmowych toalet, ratowników, naprawa zniszczeń, utrzymanie monitoringu i obsługi, modernizacja i rozbudowa parkingów, opłaty za wodę i ścieki, sezonowe i posezonowe wszelkie przeglądy, regulacja poziomu wody w jeziorze i wiele innych rzeczy? Myślisz, że my mieszkańcy TBG, z naszych podatków będziemy to finansować, żebyś Ty miała pobyt nad jeziorem za darmo, bo tak wszyscy są nauczeni. Nie żartuj i nie marudź, bo nich na siłę Ciebie tu nie ciągnie. Jeśli chcesz to jedź tam gdzie masz taniej np. nad morze tylko nie zapomnij doliczyć sobie 600 zł na paliwo, ale siku możesz zrobić zadarmoszkę w krzakach albo w morzu. I na koniec bardzo cię proszę nie narzekaj na naszego prezydenta, że podnosi cenę, bo ta brutalna prawda to nazywa się ekonomia. A jeszcze sprawdź sobie jaki jest dotychczasowy bilans finansowy funkcjonowania jeziora. Zdziwisz się ale póki co ujemny. I już tak na koniec, jak załadujesz do swojej fury rodzinę albo znajomych to na osobę wychodzi 6 zeciaków. Pytam co to jest dzisiaj za kwota ? I odpowiadam nie dziaduj. Pozdrawiam
Wreszcie Ktoś im to konkretnie powiedział.
Bogate zawsze chytre. Chcieliby mieć wszystko za darmo. Nie chce płacić to proponuje rowerkiem udać się nad jezioro albo pieszo z kijkami lub bez. Można wzdłuż Wisłostrady, można przez Miechocin albo z ciągu pieszo rowerowego, ścieżką zaczynającą się za cmentarzem.
Jak ktoś z dalsza to zawsze można zaparkować w mieście i autobusem podjechać;) u nas komunikacja tania jak barszcz. Magiczne 2 złote 40 groszy za cały bilet. Ulgowy 50% mniej.
Ja to albo rowerkiem śmigam albo MKS-em choć mieszkam w Tbg i mógłbym mieć abonament to przeliczając to mi się to nie opłaca tyle co jestem razy.
To jest chyba najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji szczególnie osób z prowincji ale ludzie zrobili się strasznie wygodni i wolą stać w korku godzinę żeby podjechać swoimi nagrzanymi blaszanymi pudełkami pod samą plażę
Ludzie są wygodni i nawet po paczkę papirosów jada do sklepu autkami a nie ida pieszo czy jadą rowerem. Potem zdziwienie, że zawał dopada. Nic dziwnego cholesterol, trójglicerydy robią swoje. Brak ruchu.
a tak w ogóle opłata za wjazd dla pisemnych analfabetów pani Magdaleno powinna wynosić 300 zł.
Mniej byłoby tzw. stonki w ludzkiej postaci.
Rozumiem placić za wjazd ale lipiec sierpień. A nie od maja to jest chore.
Od 1 maja zaczyna się wszędzie sezon tzw. turystyczny. Ktoś musiał poczynić pewne czynności by teren przygotować, a to kosztuje to czemu się dziwisz?
Coraz więcej i tak nie płaci wiedząc że miasto nie jest w stanie wyegzekwować należnych kwot
Dlaczego tylko do 18 a później za darmo .W lato dzień jest długi i można by było przedłużyć do 20