Premier Donald Tusk po czwartkowej wizycie w hucie Pilkington i na odbudowanych wałach wiślanych w sandomierskiej dzielnicy Koćmierzów stwierdził, iż ludzie są raczej zadowoleni z pomocy materialnej. Według słów szefa rządu na zasiłki dla mieszkańców Sandomierza przeznaczono 70 mln zł.
W rozmowie z dziennikarzami premier podkreślił, iż zasiłki wypłacane były każdemu, bez względu na to czy był on ubezpieczony, czy też nie. – Jeśli chodzi o pomoc bezpośrednią związaną z utratą mieszkań, ze zniszczeniem mieszkań, z zasiłkami najbardziej doraźnymi, do 6 tys zł, to tutaj rzeczywiście nie wyglądało to źle, ludzie są raczej zadowoleni z pomocy materialnej, chociaż nie wszyscy doświadczyli jej w stopniu wystarczającym – powiedział premier.
RZĄDOWA POMOC PRZY REKULTYWACJI
Premier zapowiedział również pomoc rządową przy rekultywacji terenów popowodziowych. – W rekultywacji terenu pomożemy, czyli w powrocie do stanu z przed powodzi, usunięcie piachu, mułu – zapowiedział premier, dodając jednocześnie, że rząd nie może refundować w Polsce w całości każdego ludzkiego nieszczęścia.
– Część środków na usuwanie szkód po powodzi pochodzi z Unii Europejskiej, to ponad 400 mln zł, już wszystko jest załatwione, w czerwcu zostanie podpisana umowa z Komisją Europejską, na możliwość wydawania tych środków. Ale to będzie przeznaczone na usuwanie skutków powodzi tej, która miała miejsce. Natomiast to, co będziemy robili, to są przede wszystkim nasze polskie pieniądze, dlatego trzeba liczyć te złotówki- dodał.
PODWYŻSZENIE KORONY WAŁÓW
Szef rządu zapowiedział również wprowadzenie w życie planu dotyczącego „górnej Wisły”, związanego z podwyższaniem wałów i budową zbiorników retencyjnych. Plan dotyczyć będzie 5 województw, a jego koszt wyniesie 13 miliardów złotych. Choć realizacja planu ma trwać ok. 19 lat, ze względu na ubiegłoroczną powódź, która była wynikiem przelania się wody przez zbyt niski wał, premier zapowiada szybkie uruchomienie dużych środków na najbardziej potrzebne inwestycje.
– Chcemy od zaraz uruchomić 2,5 miliarda złotych do 2013 roku po to, by ten program przynosił efekty możliwie szybko. To, od czego byśmy chcieli zacząć, i o tym też rozmawialiśmy z panią wojewodą, że ten wał średnio ma być podwyższony – dotyczy to całego tego odcinka, także w okolicach Tarnobrzega, jeśli chodzi o 1,80 m. Czyli to jest od 1,2 metra do 2,30 metrów w zależności od tego, w jakim miejscu będziemy, po to, żeby przynajmniej ten odcinek był rzeczywiście w pełni bezpieczny – wyjaśnił premier Tusk.
ZOBACZ RELACJĘ VIDEO ZE SPOTKANIA PREMIERA Z MIESZKAŃCAMI KOĆMIERZOWA ORAZ Z DZIENNIKARZAMI.
Foto&video: Piotr Morawski
„Szef rządu zapowiedział również wprowadzenie w życie planu dotyczącego „górnej Wisły”, związanego z podwyższaniem wałów i budową zbiorników retencyjnych. Plan dotyczyć będzie 5 województw, a jego koszt wyniesie 13 miliardów złotych.” – gdzieś wał będzie zbyt niski lub za słaby i go rozerwie w najmniej oczekiwanym miejscu. Ale co tam dla rządu podnieść setki kilometrów wału, wywalić miliardy złotych na bardzo drogie zbiorniki retencyjne zamiast szukać miejsc mało zaludnionych i tam przygotować naturalne, kontrolowane rozlewiska – wtedy wysokie wały nie będą potrzebne. Przykład Odry, Niemcy uregulowali ją za miliardy euro tak, że wydawało im się, że nic już nie może się stać i stało się, zbiorniki retencyjne i wysokie wały nie pomogły, zawsze może przyjść większa woda od spodziewanej.
Kampania wyborcza Tuska rozpoczęta 🙂
„dodając jednocześnie, że rząd nie może refundować w Polsce w całości każdego ludzkiego nieszczęścia.” – ale refunduje i to bardzo rozrzutnie, gdyby dokładniej oszacować straty po powodzi to wydał by połowę mniej pieniędzy. A teraz stare „chałupy” zamieniają się w piękne domki. Tragedia tragedią ale żaden zakład ubezpieczający nie wydał by w taki sposób pieniędzy – TAKICH pieniędzy. Rząd nie wydaje swoich pieniędzy tylko podatników…
tak, nie wydajemy publicznych pieniędzy ponad miarę, ale rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej to wypłacono po 16 tys. Jednym słowem, trzeba wiedzieć do którego samolotu się wsiada
PO CO TO CIELE TU PRZYJECHAŁO
Co ci nie pasuje w wizycie premiera pisiaczku??? Trzeba było też tam być i protestować, w tym jesteście specjalistami.