KTS SPAR-Zamek Tarnobrzeg nie dał żadnych szans SKTS Sochaczew w meczu na szczycie ekstraklasy tenisistek stołowych, pokonując rywalki 3:0. W drużynie zajmującej obecnie drugie miejsce w lidze z podstawowego składu zagrała tylko Agata Pastor, zabrakło zaś Katarzyny Grzybowskiej i Dong Rui Fang które zastąpiły 17-letnia Wiktoria Zaniewska i 15-letnia Julia Wiankowska.
Szef Sochaczewa Bronisław Gawrylczyk po raz kolejny wykazuje się zaiste osobliwym upodobaniem do męczenia własnych młodych zawodniczek. Obie „ofiary” prezesa łącznie w dwóch meczach nie uzbierały punktów nawet na jednego seta (było ich razem DZIEWIĘĆ!) , co komentarza chyba nie wymaga. O ile Wiktoria Zaniewska miała pewien plan w starciu z Li Qian, ale punktowo nie wyglądało to dobrze, o tyle Julia Wiankowska planu nie miała, a za to liczne problemy z każdym elementem pingpongowego rzemiosła. Był to jednak i tak postęp w porównaniu z pierwszym występem przeciwko tarnobrzeżankom,bo tym razem nie wstydziła się tak bardzo i nie chciała uciec od stołu.
Honoru, ale swojego, broniła więc Agata Pastor. Zawodniczka gości prowadziła z Renatą Strbikovą 2:1 w setach, jednak w ostatniej chwili tarnobrzeżanka opanowała nerwowość i zaczęła punktować rywalkę. Po meczu sochaczewianka nie chciała komentować składu własnej drużyny odsyłając do prezesa, pełniącego jednocześnie funkcje trenera drużyny.
KTS SPAR Zamek Tarnobrzeg – SKTS Sochaczew 3:0
Li Qian – Wiktoria Zaniewska 3:0 (11:2, 11:1, 11:1)
Renata Strbikova – Agata Pastor 3:2 (11:5, 9:11, 7:11, 11:7, 11:5)
Natalia Partyka – Julia Wiankowska 3:0 (11:1, 11:3, 11:1)
źródło: KTS SPAR – Zamek Tarnobrzeg
foto&video: Agnieszka Nycz