Blisko 300 rodzajów sera z 12 krajów zaprezentowali wystawcy podczas szóstej edycji sandomierskiego Festiwalu „Czas Dobrego Sera”.
Zamysłem organizatorów było zgromadzenie w jednym miejscu świetnych producentów sera oraz sporej publiczności, dzięki czemu możliwe było poznanie niewiarygodnych i różnorodnych smaków, które powstają na bazie mleka. Podczas otwarcia kolejnej edycji sandomierskiego „Czasu dobrego sera” organizatorzy podkreślili unikalny charakter festiwalu w skali kraju oraz jego istotny wpływ na promocję zdrowych, a także niezbędnych do właściwego funkcjonowania organizmu produktów nabiałowych.
Podczas festiwalu można było spróbować blisko 300 rodzajów sera z 12 krajów, m.in. z Polski, Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Litwy, Szwajcarii, Belgii i Holandii. Po raz pierwszy na festiwalu zagościły sery z Chorwacji.
Po raz kolejny obok serowarów organizatorzy zaprosili do Sandomierza także polskich winiarzy, których dodatkowo wzmocnili producenci Węgier i Gruzji. Wśród wystawców były sandomierskie winnice: Płochockich, Nad Jarem, Sandomierska oraz winiarze z innych rejonów Polski.
Tradycyjnie nie zabrakło również warsztatów i laboratoriów smaku, w których zostały zaprezentowane różne techniki łączenia serów z polskimi i zagranicznymi winami oraz oryginalnymi piwami. Pokazy kulinarne z wykorzystaniem serów Serenada i Skarby Serowara prowadził Gieno Miętkiewicz.
Równolegle do festiwalu odbywała się profesjonalna ocena serów zgłoszonych do konkursu na Najlepszy Polski Ser Grand Prix 2016. Oceny dokonało jury w składzie: prof. Monika Wszołek z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, Edward Bajko Prezes SM Spomlek, Adam Chrząstowski szef kuchni, Gieno Miętkiewicz promotor serów zagrodowych w Polsce, Jacek Szklarek Prezes Slow Food Polska.
info: UM Sandomierz
foto: Ewelina Ura/UM Sandomierz