Policjanci z sandomierskiej komendy zatrzymali dwóch sprawców włamania do kościoła. Ich łupem padła gitara i mszał z czytaniami.
Trop złodziei podjął policyjny pies, który około 100 metrów od kościoła wywęszył elementy skradzionej gitary. Chwilę później policjanci dotarli do jednego ze sprawców, którym okazał się 27-letni mężczyzna. Zatrzymany przyznał się do popełnienia czynu informując policjantów, że skradziony mszał został okazjonalnie sprzedany innemu mężczyźnie za złotówkę.
Chwilę później sandomierscy stróże prawa zatrzymali drugiego ze sprawców. Mężczyźni w chwili zatrzymania byli pod wpływem alkoholu obaj mieli ponad 1,6 promila w organizmie.
Zatrzymani nie potrafili wytłumaczyć śledczym co było powodem ich nieprzemyślanego zachowania. Na pytanie mundurowych dlaczego rozbili instrument żaden z przesłuchiwanych nie potrafił udzielić odpowiedzi.
26 i 27-latek trafili do policyjnej celi za przestępstwo którego się dopuścili grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
foto&źródło: Policja