„Czy prezydent chce zarżnąć jeden z tarnobrzeskich symboli?” (fotoreportaż oraz video ze spotkania w gimnazjum nr 1)

„Czy prezydent chce zarżnąć jeden z tarnobrzeskich symboli?” – to jedno z pytań jakie padło podczas wczorajszego spotkania dyrekcji, rodziców i uczniów tarnobrzeskiego gimnazjum nr 1 z radnymi. Spotkanie odbyło się w związku z prezydenckimi propozycjami likwidacji gimnazjum.

Rodzice i dyrekcja szkoły pytali przedstawicieli tarnobrzeskiego magistratu: „Dlaczego to właśnie ich szkoła ma zostać zlikwidowana?”. – To jest szalony pomysł, to przykład naszej polskiej paranoi, przetrwaliśmy dwie wojny i komunizm a teraz czeka nas likwidacja – oburzali się rodzice, którzy przypomnieli również, iż w swoim expose prezydent zapewniał, że nie będzie szukał oszczędności kosztem cięć w oświacie.

– Nasza placówka jest jedną z wizytówek miasta, a my czujemy się godnymi spadkobiercami tarnobrzeskich pedagogów. Wiele pokoleń tarnobrzeżan to absolwenci „Jedynki”. Szkoła jest nie tylko elementem miejskiego krajobrazu, łączą nas ze środowiskiem stałe i bliskie związki – przekonywała na zebraniu dyrektorka szkoły mgr Grażyna Wianecka przypominając jednocześnie, że według rankingów placówka na Jachowicza jest najlepszym tarnobrzeskim gimnazjum ( o historii i dokonaniach szkoły możesz przeczytać tutaj).

Głos w sprawie zabrała również reprezentantka uczniów gimnazjum, która dodała, iż przeniesienie uczniów z „Jedynki” do dwóch pozostałych placówek, znajdujących się w innych częściach Tarnobrzega może wpłynąć na przyszłe konflikty między uczniami, wynikające z różnych miejsc zamieszkania i osiedlowych waśni.

DECYZJI NIE MA ALE CZASU MAŁO

Obecny na spotkaniu przewodniczy Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Stanisław Uziel przekonywał zgromadzonych, że żadna decyzja w tej sprawie nie zapadła a najstarsza placówka szkolna w Tarnobrzegu jest ” jego oczkiem w głowie”. – Jeżeli jest to oczko w głowie, to dlaczego jest do likwidacji? – dziwili się oburzeni rodzice.

Gorącą atmosferę próbował opanować przewodniczący Rady Miasta Dariusz Kołek, który za radnym Uzielem powtórzył, że żadna decyzja jeszcze nie zapadła, a ewentualne rozpoczęcie procedury likwidacji szkoły rozpoczyna podjęcie przez radę miasta tzw. uchwały intencyjnej, która określa m.in. termin, w którym dana placówka ma zostać zlikwidowana.

Jak zaproponował radny Kołek, ponieważ uchwała ta ma zostać podjęta podczas najbliższej sesji rady miasta, rolą dyrekcji szkoły i rodziców jest przekonanie radnych, iż gimnazjum nie powinno zostać zlikwidowane.

Przewodniczący bronił również prezydenckich propozycji mówiąc, że żaden radny obecny na ostatnim posiedzeniu komisji nie przedstawił innych alternatyw na rozwiązanie problemu dopłaty samorządu do oświaty ( w ubiegłym roku wyniosła ona prawie 18 mln zł – przyp.red).

DLACZEGO NIKT NAS NIE POINFORMOWAŁ?

Dyrekcja szkoły oraz rodzice, nie kryli oburzenia w związku z tym, iż o planach dotyczących likwidacji nie zostali oficjalnie poinformowani, dowiadując się o tym z mediów. Takie postępowanie według nich, ma na celu szybkie i ciche załatwienie sprawy. – Łatwo poszło z przedszkolem, to może spróbujmy tak ze szkołą – słychać było z sali.

W ocenie radnego Tadeusza Gospodarczyka takie działanie jest nagminną praktyką włodarza miasta, a w jego decyzjach ” dobro dziecka jest na samym końcu”.

SPOTKANIE W PONIEDZIAŁEK

Ostatecznie podjęto decyzję iż w najbliższy poniedziałek przed posiedzeniem komisji oświaty, delegacje rodziców i nauczycieli mają się spotkać z radnymi aby jeszcze raz przekonywać o zasadności istnienia w Tarnobrzegu Gimnazjum numer 1. Z radnymi spotkać się mają również przedstawiciele przedszkoli nr 5 i 7, których „wygaszenie” zaproponował prezydent Mastalerz.

Stanowisko prezydenta Mastalerza ws. zmian w tarnobrzeskiej oświacie dostępne tutaj.

W obronie Gimnazjum nr 1 możesz podpisać petycję: http://www.petycjeonline.com/ratujmy_ukochane_gimnazjum_nr_1

oraz dołączyć do akcji na facebooku: http://www.facebook.com/events/344428212243424/

Zobacz video (1,5h) z wczorajszego spotkania.

foto&video; Piotr Morawski